samiec - agresor
: wt paź 09, 2018 16:43
Witam wszystkich,
Zaczne od tego, ze jestem posiadaczka 3 nimf : samiec - 2,5 roku (przez rok byl sam), samiczka - 1 rok (bardzo dzika) oraz samczyk - 3,5 miesiaca (przyjazny ptaszek). Starsze ptaki zostaly polaczone 5 miesiecy temu. Jakos staraja sie ze soba zyc aczkolwiek wielokrotnie dochodzi do bojek. Prowokatorem jest oczywiscie samiec.Dodam, ze samiec rzadko stara sie o samice, woli od razu na nia wchodzic i kopulowac, na co ona sie absolutnie nie zgadza. Ucieka od niego nawet wtedy, kiedy on zaczyna spiewac i rozkladac skrzydla w ksztalt serca.Takze zdecydowanie nie jest nim zainteresowana. Niedawno dolaczyl do nich nowy czlonek rodziny, trzymany oczywiscie w oddzielnej klatce. Wlasnie od tego momentu starszy samiec zmienil sie drastycznie. Stal sie bardzo agresywny w stosunku do samicy. Gania ja po zerdziach, gryzie, zabiera zabawki, szczegolnie kiedy mlody jest wypuszczony na loty.Gdy tylko mlody zblizy sie do starszego ptactwa, nie wazne czy sa na wolnosci czy w klatce, czy obok siebie czy na dwoch roznych koncach pokoju, samiec przerazliwie krzyczy na mlodziaka. Ostatnio wypuscilam cala trojke i skonczylo sie ostra bojka starego i mlodego samca. Zauwazylam krew na brzuszku mlodziaka. Doszlo nawet do tego ze stary wskoczyl na mlodego tak jakby chcial kopulowac. Rozumiem ze stary samiec szuka dominacji, jest zazdrosny itd ale czy to musi byc az tak drastyczne i agresywne? Jakie macie doswiadczenia? Myslicie,ze wystarczy troche wiecej czasu do zaakceptowania sie ptakow nawzajem albo chociaz obojetnosci w stosunku do siebie? Czy jest cos co moge zrobic zeby pomoc im w integracji?
Rozumiem,ze to moze zajac dlugo czasu ale jednak chcialabym,zeby sie zaakceptowali albo chociaz pozwolili wypuszczac wspolnie na loty. Bo jak na razie ich oddzielne loty wygladaja tak,ze spedzaja caly czas na klatce papugi ktora jest zamknieta. Stary samiec ciagle krzyczy na mlodego gdy ten sie tylko zblizy, gryzie go po nogach, gdzie tylko uda mu sie wsadzic dzioba. A mlody szuka interakcji z papugami... Mysle nad dokupieniem 4 ptaka samicy jednakze chcialabym najpierw oswoic tego nowego ptaszura.
Jakies rady?
Dzieki!
Zaczne od tego, ze jestem posiadaczka 3 nimf : samiec - 2,5 roku (przez rok byl sam), samiczka - 1 rok (bardzo dzika) oraz samczyk - 3,5 miesiaca (przyjazny ptaszek). Starsze ptaki zostaly polaczone 5 miesiecy temu. Jakos staraja sie ze soba zyc aczkolwiek wielokrotnie dochodzi do bojek. Prowokatorem jest oczywiscie samiec.Dodam, ze samiec rzadko stara sie o samice, woli od razu na nia wchodzic i kopulowac, na co ona sie absolutnie nie zgadza. Ucieka od niego nawet wtedy, kiedy on zaczyna spiewac i rozkladac skrzydla w ksztalt serca.Takze zdecydowanie nie jest nim zainteresowana. Niedawno dolaczyl do nich nowy czlonek rodziny, trzymany oczywiscie w oddzielnej klatce. Wlasnie od tego momentu starszy samiec zmienil sie drastycznie. Stal sie bardzo agresywny w stosunku do samicy. Gania ja po zerdziach, gryzie, zabiera zabawki, szczegolnie kiedy mlody jest wypuszczony na loty.Gdy tylko mlody zblizy sie do starszego ptactwa, nie wazne czy sa na wolnosci czy w klatce, czy obok siebie czy na dwoch roznych koncach pokoju, samiec przerazliwie krzyczy na mlodziaka. Ostatnio wypuscilam cala trojke i skonczylo sie ostra bojka starego i mlodego samca. Zauwazylam krew na brzuszku mlodziaka. Doszlo nawet do tego ze stary wskoczyl na mlodego tak jakby chcial kopulowac. Rozumiem ze stary samiec szuka dominacji, jest zazdrosny itd ale czy to musi byc az tak drastyczne i agresywne? Jakie macie doswiadczenia? Myslicie,ze wystarczy troche wiecej czasu do zaakceptowania sie ptakow nawzajem albo chociaz obojetnosci w stosunku do siebie? Czy jest cos co moge zrobic zeby pomoc im w integracji?
Rozumiem,ze to moze zajac dlugo czasu ale jednak chcialabym,zeby sie zaakceptowali albo chociaz pozwolili wypuszczac wspolnie na loty. Bo jak na razie ich oddzielne loty wygladaja tak,ze spedzaja caly czas na klatce papugi ktora jest zamknieta. Stary samiec ciagle krzyczy na mlodego gdy ten sie tylko zblizy, gryzie go po nogach, gdzie tylko uda mu sie wsadzic dzioba. A mlody szuka interakcji z papugami... Mysle nad dokupieniem 4 ptaka samicy jednakze chcialabym najpierw oswoic tego nowego ptaszura.
Jakies rady?
Dzieki!