PAPUGI FORUM

Coś takiego zdarzyło sie pierwszy raz w czasie jak hoduję papugi. W dużej klatce po aleksandrettach trzymam parę białch nimf(lutino) w tej klatce są zawieszone dwie budki lęgowe, jedna duża dla aleksandrett druga mniejsza dla nimf. Otóż dziś zaglądałem do budki z nimfami i jakież było moje zdziwienie, wyraźnie słyszałem popiskiwanie pisklaka zadlądając do budki nimf zobaczyłem 4 jajka i wysiadujące je samego samca. W budce nie było innych ptaków!!!!!!!! Natomiast w wielkiej budzie dla aleksandrett siedzi samica z jednym młodym i samotnie wysiaduje pozostałe jajka. Ciekawe czy jajka które wysiaduje samiec są zalężone? Postanowiłem nie stresować i niepotrzebnie nie płoszyć ptaków tylko czekać na rezultaty tego nietypowego lęgu. Co z tego będzie, tego nie wiem . Poczekam na efekty i dam Wam znać.

I jeszcze jedna sprawa , to nie ma nic wspólnego ze zbliżającym się 1 kwietnia, proszę tego nie traktować jako żart.

U mnie tak właśnie wyglądało podobnie ale w jednej budce siedziały tylko ale ich nie wykarmiły a ja nie byłem gotowy żeby je nakarmić sam, oczywiście młode, tylko stare siedziały na nich

A mnie ciekawi dlaczego dopiero teraz się skapowałeś że w obu budkach są jajka. Nie zaglądasz i nie sprawdzasz swoich papug ?
Chyba dobry hodowca wie co się dzieje w jego hodowli ?

Moim zdaniem dobry hodowca przede wszystkim nie przeszkadza ptakom zeby ich nie denerwowac. Wlasnie nie powinno sie zagladac za czesto!
Poza tym nimfy WOJTKAZ zachowuja sie wyjatkowo. Bo czy widzieliscie nimfe, ktora trzyma sobie w lapce jedzonko, np granulat lub zieleninke?

A kto powiedział ze jestem dobrym hodowcą , przynajmniej sam sią za takiego nie uważam . To że samica złożyła jaja w w dwóch budkach tego by nie przewidział nawet najlepszy hodowca. Ezra, orientujesz się jaka jest różnica w takich budkach .Powinieneś chyba też wiedzieć że ptaki nie za bardzo lubią i znoszą ingerencję człowieka w swoje gniazdo .Zbyt częste zaglądanie do budki przeważnie kończy się niepowodzeniami w hodowli-tego chyba nie wiedziałeś O złożeniu jaj w normalnej budce i o pisklaku to przecież musiałem wiedzieć, widać to nawet po zjadanej mieszance jajecznej oraz wyraźnie słychać popiskiwania. Więcej Ci nie będę pisał , powinieneś się już w tym zorientować. Napiszę tylko później co i gdzie się jeszcze wykluło, jeżeli do tego dojdzie a tego nie przewidzi nawet super hodowca

Akurat o tych ptakach coś wiem bo howiemy te ptaki jak i faliste. Tolerują one zaglądanie w budkę, faktycznie nie bez przesady bo ją pożuci.
Miewałem już spore ilości tych ptaków, teraz jednak pozostajemy przy pewnej ilosci. Teraz ograniczyliśmy ich liczebność i kolorystykę.
Falistymi zajmuję się bardziej fachowo.

Wrócę to tematu. Na dzień dzisiejszy nic innego się nie wylęgło, samica dalej siedzi na jajkach z młodym , a w drugiej budce wysiaduje jajka sam samiec. W tym pomieszczeniu gdzie są ptaki przebywam tylko raz dziennie przez kilka godzin więc trudno mi o dokładną kontrolę ptaków. Za kilka dni zobaczę oba gniazda i napiszę czy jest już więcej piskląt. Jednak po ilości zjadanej mieszanki jajecznej oraz po odgłosach z budki jestem pewien że nie ma więcej młodych.

Myślę że nic nie będzie(więcej młodych), chyba ptaki zejdą z jajek, takie mam przypuszczenia. Istnieje też prawdopodobieństwo że jajka były składane w różnych nie regularnych odstępach czasu i z tąd wizięło się tylko jedno młode. Jednak poczekam jeszcze kilka dni i sprawdzę efekty tego wysiadywania.

Dziś zaglądałem do obu budek. Samiec samotnie w dalszym ciągu wysiaduje cztery jajka, natomiast samica na dodatkowo 3 lub 4 pisklaki, dokładnie nie mogłem sprawdzić samica cały czas zasłaniała pisklaki -mają 2-3 dni. Dodatkowo w budce u samicy jest jeszcze młody który ma coś o koło 30 dni. Czekam teraz co będzie w budce u samca

Tego nie jestem pewien , nie sprawdzałem , jednak myślę że są zalęzone , w końcu przecież w klatce jest para ptaków. Raczej wątpię aby samica mogła złożyć w normalnej budce dla ninf nie zalężone jajka. Dziwi mnie tylko to dlaczego właśnie teraz wybrała sobie tą wielką budkę przeznaczoną dla aleksandrett , w końcu w normalnej budce (tej dla nimf) gniazdowała już kilka lat.

Nimfy zmieniają od czasu do czasu budki. Może już jej się nie podoba i woli te większe, ja też tak miałem że zmieniły sobie nawzajem 2 pary budki lęgowe. 1 para na większą a 2 na mniejszą troche.

Dzisiaj sprawdzałem jajka które wysiadywał wytrwale sam samczyk, były niezalężone. Smiec sam musiał to wiedzieć bowiem zaprzestał wysiadywania. Teraz razem z samicą zajmują się młodymi w dużej budzie dla aleksandrett.