Nimfa

Moderatorzy: wojtek, GoldAngelo, Boguśka, Grzegorz, misia458, Krysia-, WOJTEKZ

GoldAngelo
-#moderator
-#moderator
Posty: 741
Rejestracja: ndz cze 28, 2009 23:24
Ptaki które hoduję: Papużki Faliste, Mnichy Nizinne, Rudosterki Brązowouche, Rudosterki Zielonolice, Konury Ognistobrzuche
Lokalizacja: Sędziszowice

#21

Post autor: GoldAngelo » pn wrz 06, 2010 22:04

Nie ma za co;) Dołączam się do życzeń powyżej;) Co do drugiej papugi-kup tego samego gatunku;) Klatki na noc staraj się nie przykrywać;)
Czasem lepiej mądrze milczeć niż głupio gadać.
Pozdrawiam, Michał.

wiktor88
Posty: 55
Rejestracja: pt cze 22, 2007 20:07
Ptaki które hoduję: Nimfy, Amadyny Wspaniałe, Papuziki, Srebrnodziobki (4 x 1 para :) )
Lokalizacja: Pabianice
Kontakt:

#22

Post autor: wiktor88 » pn wrz 06, 2010 22:48

Klatki na noc staraj się nie przykrywać
a czemu tak? Myślę, że papuga nie ucierpi przez to a przynajmniej można zyskać trochę późniejszą pobudkę. Ja swoje nimfy przykrywam częściowo, żeby nie robiły pobudki w całym domu skoro świt.

wesoly9
Posty: 25
Rejestracja: ndz wrz 05, 2010 19:11
Ptaki które hoduję: Nimfa
Lokalizacja: Bydgoszcz

#23

Post autor: wesoly9 » wt wrz 07, 2010 12:10

Heh no tak ;) i samiczke ;) ale najpierw właśnie chciałem ja oswoić ; zeby sie zaprzyjaźniła ze mna :). A potem jak juz bedzie wszystko OK to kupie mu partnerke ;) . A jak coś nazwałem go " AMIGO " :P heh ;))
Mam też takie pytanie. Brat mój chce sobie kupić też NIMFE samiczke. I czy Warto je dopuszczać w czasie godowym ? Ale samiczka by była w innym domu bo on chce ją wziąśc do siebie i tylko dopuszczać na czas godów. I po wszystkim jak juz sie urodza i wychowają zabrac dalej samiczke a samiec dalej był by u mnie. Czy jest wogóle taka możliwość i sens tak robić ?
Ostatnio zmieniony pt gru 17, 2010 06:17 przez wesoly9, łącznie zmieniany 1 raz.

GoldAngelo
-#moderator
-#moderator
Posty: 741
Rejestracja: ndz cze 28, 2009 23:24
Ptaki które hoduję: Papużki Faliste, Mnichy Nizinne, Rudosterki Brązowouche, Rudosterki Zielonolice, Konury Ognistobrzuche
Lokalizacja: Sędziszowice

#24

Post autor: GoldAngelo » wt wrz 07, 2010 16:45

Możliwość jest, ale sensu nie widzę. Nimfy dobierają się w pary na całe życie. Żeby się zabrały za lęgi muszą przebywać razem.
Czasem lepiej mądrze milczeć niż głupio gadać.
Pozdrawiam, Michał.

Awatar użytkownika
Al
Posty: 2026
Rejestracja: pt paź 05, 2007 15:30
Ptaki które hoduję: nierozłączki, świergotki, lilianki, modrolotki, nimfy, faliste, drobna egzotyka, barabandy
Lokalizacja: Knurów
Kontakt:

#25

Post autor: Al » wt wrz 07, 2010 18:27

GoldAngelo, Na całe życie ? żartujesz, wiesz jak one zdradzają swoich partnerów :mrgreen: Samica siedzi na jajkach a samiec siedzi na drugiej i vice wersa

GoldAngelo
-#moderator
-#moderator
Posty: 741
Rejestracja: ndz cze 28, 2009 23:24
Ptaki które hoduję: Papużki Faliste, Mnichy Nizinne, Rudosterki Brązowouche, Rudosterki Zielonolice, Konury Ognistobrzuche
Lokalizacja: Sędziszowice

#26

Post autor: GoldAngelo » wt wrz 07, 2010 20:07

"Okazja czyni złodzieja" ;)

Ale nie to miałem na myśli;) Może źle to ująłem;) Chodzi o to, że nimfa potrzebuje partnera cały czas, i jak już raz Sobie znajdzie, to później powinna mieć cały czas partnera tego samego gatunku;)
Czasem lepiej mądrze milczeć niż głupio gadać.
Pozdrawiam, Michał.

Awatar użytkownika
garadiela
Posty: 92
Rejestracja: sob lut 06, 2010 12:39
Ptaki które hoduję: Nimfy
Lokalizacja: czestochowa

#27

Post autor: garadiela » śr wrz 08, 2010 00:26

Nie wyobrazam sobie czegos takiego :-? :shock:
To nie psy ze sie wozi suke do samca.A pozatym po co chcecie rozmnazac jak nie macie o tym zielonego pojecia :-x
Papugi tworza relacje z partnerem,bedzie przeoromnym stresem dla nich jesli cos takiego zrobicie :-/
Co do tego ze nie tworza par na cale zycie nie byla bym taka pewna tego,trzeba by sie zapytac hodowcow co maja pary legowe juz dobrane jak to wyglada.
Ja znam przypadki gdzie papuga umierala po stracie partnera :-(

Dokup papudze partnera/partnerke to zobaczysz ze bedzie szczesliwa...

Awatar użytkownika
Ali70
Posty: 16
Rejestracja: wt lut 09, 2010 12:53
Ptaki które hoduję: nimfy,jedwabiste,kurki sebrytki srebrne
Lokalizacja: Ząbki
Kontakt:

#28

Post autor: Ali70 » śr wrz 08, 2010 06:47

garadiela, AkuratAl, wie co mówi.Skąd wiesz ,że nie mają pojęcia o rozmnażaniu?(jakbym czytał "to drugie forum" :evil: )

pysia34

#29

Post autor: pysia34 » śr wrz 08, 2010 09:13

mają pojęcie czy nie mają , ale jedno wiem -takie postępowanie jest wątpliwe jeśli chodzi o lęgi
nawet jeśli raz by się to udało drugi raz się tego nie uda zrobić gdyż ptaki połączone w taki sposób mogą ponownie nie przystąpić do lęgów w związku ze stresem rozdzielenia po lęgach
osobiście uważam że takie postępowanie jest nieetyczne i naganne
chcesz mieć młode zainwestuj w samiczkę, będzie parka która jak będzie miaą dobre warunki to się rozmnoży
ptaki nie tak często bywają monogamiczne jak by się zdawało :-) i tym bardziej żadko łączą się w pary raz na całę życie
zdaża się, że umierają po śmierci partnera, jednak niezmiernie żadko bo instynkt przetrwania jest silniejszy

wesoly9
Posty: 25
Rejestracja: ndz wrz 05, 2010 19:11
Ptaki które hoduję: Nimfa
Lokalizacja: Bydgoszcz

#30

Post autor: wesoly9 » śr wrz 08, 2010 11:35

... Ja tylko sie pytam a inne osoby juz na mnie wjeżdżają ... To już pytać sie nie mozna kto pyta nie błądzi nie ? No spoko skoro mówicie, że nie warto jest tak robić to ok rozumiem. Nie zrobie tak. Dokupie mu samiczke dopiero jak go oswoje. Bo już raz zrobiłem błąd z Falistymi kupiłem 1 i oswoiłem ja troche w 2 miesiace i dokupiłem jej samca i co ? Juz nie była taka jak wcześniej była bojaźliwa i juz nie chciała żebym ją głaskał. Dlatego 2 raz tego błędu nie zrobie. Musze go najpierw oswoić. Brat kupi samiczke i równiez ja oswoi. Potem jak oby dwie będa dobrze oswojone da sie je do 1 klatki i już będa zyc cały czas razem. Może taka opcja jest dobra ?

Awatar użytkownika
Al
Posty: 2026
Rejestracja: pt paź 05, 2007 15:30
Ptaki które hoduję: nierozłączki, świergotki, lilianki, modrolotki, nimfy, faliste, drobna egzotyka, barabandy
Lokalizacja: Knurów
Kontakt:

#31

Post autor: Al » śr wrz 08, 2010 15:05

garadiela Ja mowię o hodowli stadnej, gdzie mogą być zmiany partnera. Zachowanie ptaków w stadzie różni się od zachowania ptaków - parki, która zawsze jest razem , bez kontaktu z innymi.

Awatar użytkownika
JC
EKSPERT-HODOWCA
Posty: 1019
Rejestracja: wt lis 28, 2006 22:59
Ptaki które hoduję: gołębie egzotyczne, papugi małe i srednie, zeberki
Lokalizacja: Tarnów
Kontakt:

#32

Post autor: JC » śr wrz 08, 2010 15:24

Trochę inne zwyczaje w tym zakresie panują u papug dużych, które mają mało wrogów w naturze /drapieżniki/ a całkiem inne u mniejszych. Gdyby te mniejsze nosiły żałobę po stracie partnera zbyt długo to nie miały by szans na lęgi. One muszą żyć szybko :-D Dlatego jest dość łatwo zmienić partnerów u nimf, falistych czy nierozłączek, a znacznie większe problemy mają w tym zakresie hodowcy amozonek, ar itp

Awatar użytkownika
WOJTEKZ
-#Administrator
-#Administrator
Posty: 1667
Rejestracja: sob wrz 16, 2006 15:12
Ptaki które hoduję: ALEKSANDRETTY OBROŻNE i kilka innych gatunków papug
Lokalizacja: ŁÓDŹ
Kontakt:

#33

Post autor: WOJTEKZ » śr wrz 08, 2010 17:49

Jest tak jak napisał JC, drobnica bardzo często robi sobie ''skok w bok''.
To że ktoś mówi iż trzyma ptaki przez 20 lat , wcale nie oznacza że ma o nich jakieś pojęcie. Pamiętajmy że uczymy się przez całe życie.
Pozdrawiam
zawadzki112@poczta.onet.pl
GG 7481455

wesoly9
Posty: 25
Rejestracja: ndz wrz 05, 2010 19:11
Ptaki które hoduję: Nimfa
Lokalizacja: Bydgoszcz

#34

Post autor: wesoly9 » śr wrz 08, 2010 20:45

czyli jak jest z tymi nimfami ? :D dokładnie mogę sie dowiedzieć ;D

GoldAngelo
-#moderator
-#moderator
Posty: 741
Rejestracja: ndz cze 28, 2009 23:24
Ptaki które hoduję: Papużki Faliste, Mnichy Nizinne, Rudosterki Brązowouche, Rudosterki Zielonolice, Konury Ognistobrzuche
Lokalizacja: Sędziszowice

#35

Post autor: GoldAngelo » śr wrz 08, 2010 23:06

To wcale nie był błąd. Falista mając towarzysza swojego gatunku którego rozumiała wybrała jego. Jeśli chcesz żeby była oswojona i nie zdziczała (nawet oswojone papugi przy lęgach dziczeją, czy to tylko na lęgi, czy tak jak było u mnie, na stałe) to nie myślałeś o ptaku ręcznie karmionym?
Czasem lepiej mądrze milczeć niż głupio gadać.
Pozdrawiam, Michał.

Pepelotka
Posty: 15
Rejestracja: pt wrz 03, 2010 10:24
Ptaki które hoduję: Nimfy
Lokalizacja: Katowice

#36

Post autor: Pepelotka » czw wrz 09, 2010 08:09

wesoly9 pisze:... Dokupie mu samiczke dopiero jak go oswoje. Bo już raz zrobiłem błąd z Falistymi kupiłem 1 i oswoiłem ja troche w 2 miesiace i dokupiłem jej samca i co ? Juz nie była taka jak wcześniej była bojaźliwa i juz nie chciała żebym ją głaskał. Dlatego 2 raz tego błędu nie zrobie. Musze go najpierw oswoić. Brat kupi samiczke i równiez ja oswoi. Potem jak oby dwie będa dobrze oswojone da sie je do 1 klatki i już będa zyc cały czas razem. Może taka opcja jest dobra ?


Nie jest powiedziane, że jak oswoicie swoje papugi gdy znajdą się razem dalej będą potrzebowały kontaktu z Wami, mogą zdziczeć ( będą wolały swoje towarzystwo), mogą pozostać oswojone...może zdarzyć się też tak , że kupicie papugi, które w ogóle nie będzie dało się oswoić (zależy od charakteru papugi), jestem ciekawa co wtedy zrobicie?..
Z dowożeniem do lęgów - to nie jest dobry pomysł.
Zdrowy rozsądek to rzecz, której każdy potrzebuje, mało kto posiada, a nikt nie wie, że mu brakuje.
Benjamin Franklin

wesoly9
Posty: 25
Rejestracja: ndz wrz 05, 2010 19:11
Ptaki które hoduję: Nimfa
Lokalizacja: Bydgoszcz

#37

Post autor: wesoly9 » czw wrz 09, 2010 12:01

Yhym no dobra ok. Rozumiem czyli zrezygnować wogóle z takiego pomysłu. No właśnie chciał bym mieć oswojoną tą Nimfe ;)) . Heh . Że dopiełem w końcu tego czego chciałem ;) nauczyć papuge gadać i wchodzić na ręke ;)) . Jestem ciekawy czy mi sie to wogóle uda. Już wkładam ręke do klatki i po malutku gadając do niej przybliżam ręke zeby ja pogłaskać. Ale jeszcze sie nie daje to sie wycofuje i jej nie draznie ani nie męcze. i tak np. jak robie to ok 11. to następny raz pod wieczór tak 20. DObrze robie ? Dobrze staram sie oswoić ? Czy jedzenie sobie na ręke włożyć ? I jak tak to jakie ??

GoldAngelo
-#moderator
-#moderator
Posty: 741
Rejestracja: ndz cze 28, 2009 23:24
Ptaki które hoduję: Papużki Faliste, Mnichy Nizinne, Rudosterki Brązowouche, Rudosterki Zielonolice, Konury Ognistobrzuche
Lokalizacja: Sędziszowice

#38

Post autor: GoldAngelo » czw wrz 09, 2010 18:44

Na wieczór tego nie rób. Papuga chce odpocząć wtedy. Poza tym-staraj się nie wkładać rąk do klatki-to ma być jej dom, tam ma się czuć bezpiecznie. Kiedy już ją zaczniesz wypuszczać to za jakiś czas (3 dni np) zacznij to robić. Ucz ją wchodzenia do klatki od razu(ale nie na siłę). Myślę że następnym razem powinieneś pomyśleć o zakupie ptaka oswojonego, ręcznie karmionego.
Czasem lepiej mądrze milczeć niż głupio gadać.
Pozdrawiam, Michał.

Pepelotka
Posty: 15
Rejestracja: pt wrz 03, 2010 10:24
Ptaki które hoduję: Nimfy
Lokalizacja: Katowice

#39

Post autor: Pepelotka » czw wrz 09, 2010 18:58

Oswajanie powinno się odbywać tylko i wyłącznie poza klatką, mozna zachęcać prosem senegalskim jako smakołykiem.
Zdrowy rozsądek to rzecz, której każdy potrzebuje, mało kto posiada, a nikt nie wie, że mu brakuje.
Benjamin Franklin

Awatar użytkownika
WOJTEKZ
-#Administrator
-#Administrator
Posty: 1667
Rejestracja: sob wrz 16, 2006 15:12
Ptaki które hoduję: ALEKSANDRETTY OBROŻNE i kilka innych gatunków papug
Lokalizacja: ŁÓDŹ
Kontakt:

#40

Post autor: WOJTEKZ » czw wrz 09, 2010 20:05

Pepelotka pisze:Oswajanie powinno się odbywać tylko i wyłącznie poza klatką, mozna zachęcać prosem senegalskim jako smakołykiem.

Dla czego :?: Możesz rozwinąć temat , na pewno będzie bardzo przydatny.
To że ktoś mówi iż trzyma ptaki przez 20 lat , wcale nie oznacza że ma o nich jakieś pojęcie. Pamiętajmy że uczymy się przez całe życie.
Pozdrawiam
zawadzki112@poczta.onet.pl
GG 7481455

ODPOWIEDZ

Wróć do „-Pozostałe tematy dotyczące nimf”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości