Mam dwie nimfy od miesiąca. Samiec i samiczka. Samiec od jakiś trzech dni wchodzi na samiczkę (w wiadomym celu

) . Wczoraj lekko zadrapał jej skrzydełko pazurkiem , było widoczne zadrapanie, ale krew nie leciała. Dzisiaj gdy chciał zrobić to samo, samiczka chciała uciec, i samiec rozdrapał jej tą ranę, poleciała jej krew, ranę przemyłam i jest ok (poza brudnymi piórkami), ale samiec zaczął ją atakować i dziobać. Ona ucieka, a on ją atakuje Próbuje dziobać ją w tą ranę. Zaczął być lekko agresywny w stosunku do niej. Rozdzieliła je, żeby nie zrobił kek krzywdy.
Moje pytanie - czym może być spowodowane jego zachowanie?
Wcześniej miałam papużki fakultet i nigdy taka sytuacja nie miała miejsca.