Witam,
Posiadam dwie nimfy. Pierwszą mam od pół roku, a drugą kupiłam wczoraj bezpośrednio od hodowcy. Na początku włożyłam nową papugę do drugiej klatki by nie było zbyt dużego szoku, że druga papuga czy coś.Rzeczywiście była w szoku bo nie chciała się nawet ruszyć i siedziała na ziemi i ma brudny brzuszek. Dziś rano zobaczyłam jak biega po całej klatce i chce się z niej bardzo wydostać. Gryzła kraty próbując je wyrwać, podniosła nawet spód klatki. (ale tylko trochę) Po 10 minutach odpoczynku zaczęła znów "brykać", tyle że tym razem nie po całej klatce, a na spodzie, chodzi w prawo i lewo już od 3 godzin. Czasem przystaje by odpocząć. (Zdenerwowałam się i w bezpieczny sposób włożyłam ją do większej klatki razem z Pierwszą papugą. Siedziała cicho przez pół godziny i znów zaczęła biegać ;_;) Obie nimfy są samcami. Ayer (1) zaczął jeść. Sekki (2) zatrzymał się, popatrzył na niego, pociągnął go lekko za ogon (wygonił go tak od jedzenia) Poskubał pare ziaren i znów zaczął biegać. Podeszłam do klatki. Papuga natychmiast się zatrzymała i weszła (w końcu) na żerdź, potem na drugą gdzie siedział Ayer. Ayer odsuwał się, aż w końcu zszedł z żerdzi, a Sekki nawet nie posiedział, tylko zbliżył się w moją stronę, zszedł i znów zaczął biegać. (wciąż biega)
A teraz pytania:
Co mogę w związku z jego zachowaniem zrobić? (w ogóle mogę? ;_; )
Czy on się przyzwyczai?
Co jest powodem jego zachowania?
Dodam, że Sekki jest nimfą z zeszłorocznego miotu (wrzesień - październik)
Problem z nową nimfą
Moderatorzy: wojtek, GoldAngelo, Boguśka, Grzegorz, misia458, Krysia-, WOJTEKZ
- Al
- Posty: 2034
- Rejestracja: pt paź 05, 2007 15:30
- Ptaki które hoduję: nierozłączki, świergotki, lilianki, modrolotki, nimfy, faliste, drobna egzotyka, barabandy
- Lokalizacja: Knurów
- Kontakt:
JeZeli ptak jest z woliery to klatka- zamkniecie jest dla niego szokiem, tak samo zmiana miejsca, otoczenia dla niektórych ptaków jest dużą traumą. Co zrobić -dać mu spokój niech sie zaznajomi z otoczeniem,nowymi warunkami i nowym kolegą. To może potrwać kilka dni
Ok, A może pomogłoby zasłonienie okna? Bo chyba niektóre paki wyciszają sie w ten sposób czy coś?
- Al
- Posty: 2034
- Rejestracja: pt paź 05, 2007 15:30
- Ptaki które hoduję: nierozłączki, świergotki, lilianki, modrolotki, nimfy, faliste, drobna egzotyka, barabandy
- Lokalizacja: Knurów
- Kontakt:
Nie, bo nie jest naturalne aby ptak siedział po ciemku, jak odslonisz to problem zachowaniem wróci, ptak musi mieć czas na adaptację
Nic nie robić, nie pchać łap do klatki bez powodu, nie siedzieć ciągle obok niej
Nic nie robić, nie pchać łap do klatki bez powodu, nie siedzieć ciągle obok niej
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości