czy moja papużka jest chora ???

Pamiętajmy, że leczyć powinien lekarz. Porady udzielane na forum to tylko dodatkowa pomoc.

Moderatorzy: wojtek, GoldAngelo, Boguśka, Grzegorz, misia458, Krysia-, WOJTEKZ

Anuska
Posty: 4
Rejestracja: śr mar 17, 2010 09:37
Ptaki które hoduję: Aleksandretta obrożna
Lokalizacja: Tychy

czy moja papużka jest chora ???

#1

Post autor: Anuska » pt mar 19, 2010 19:43

Witam
W sobotę tydzień temu kopiłam papużkę aleksandrette cały tydzień z papużka było wszystko ok wydawała dźwięki i zaczynała podchodzić do klatki jak wołałam ja po imieniu Dziś jak przyszłam do domu zobaczyłam ze papuga siedzi napuszona i ma podwiniętą jedna nóżkę martwię się czy wszystko z nią w porządku Proszę o pomoc
Ostatnio zmieniony sob mar 20, 2010 05:34 przez Anuska, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Boguśka
-#moderator
-#moderator
Posty: 1210
Rejestracja: pn wrz 18, 2006 08:39
Ptaki które hoduję: nimfy.katarzynki.rudosterki
Lokalizacja: Kraków

#2

Post autor: Boguśka » pt mar 19, 2010 19:47

Anuska witaj na forum.Podwinieta nóżka nie świadczy o chorobie.Papugi lubią tak siedzieć i często tak robią.Poczytaj forum,a dowiesz się jeszcze innych zachowaniach
które są normalne.Może paputek przygotował się już do spania a Ty swoim powrotem zburzyłaś te plany :-P
Nie zawsze mów co myślisz,ale zawsze pomyśl co mówisz.

http://www.garnek.pl/gusiaxx/a

gmalin77
Posty: 21
Rejestracja: ndz sty 03, 2010 17:17
Ptaki które hoduję: Aleksandretta obrożna
Lokalizacja: tychy
Kontakt:

#3

Post autor: gmalin77 » pt mar 19, 2010 19:48

Czy papuga była dłuższy okres sama w domu?Czasem tak bywa że papuga pozostawiona bez towarzystwatak się zachowuje.Ale byc może bardziej doświadczeni podpowiedzą Ci coś więcej.

Anuska
Posty: 4
Rejestracja: śr mar 17, 2010 09:37
Ptaki które hoduję: Aleksandretta obrożna
Lokalizacja: Tychy

#4

Post autor: Anuska » pt mar 19, 2010 19:54

Nie no chyba długo nie była sama nie było mnie w domu od 13 do 17

gmalin77
Posty: 21
Rejestracja: ndz sty 03, 2010 17:17
Ptaki które hoduję: Aleksandretta obrożna
Lokalizacja: tychy
Kontakt:

#5

Post autor: gmalin77 » pt mar 19, 2010 19:58

teraz jest taka pora że o tej godzinie jeżeli papuga nie była zajęta pod Twoją neobecnośc szykuje się już do spania.Moja ma to samo,szczególnie w pochmurne dni.

Anuska
Posty: 4
Rejestracja: śr mar 17, 2010 09:37
Ptaki które hoduję: Aleksandretta obrożna
Lokalizacja: Tychy

#6

Post autor: Anuska » pt mar 19, 2010 20:03

Mam nadzieje ze jednak nie jest chora i ze może tak jak mówisz szykuje się do spania :-D Ale czy na wszelki wypadek mogę jej dać zamiast wody rumianek ??

Awatar użytkownika
Figa
Posty: 715
Rejestracja: czw wrz 21, 2006 21:02
Ptaki które hoduję: Amazonka niebieskoczelna
Lokalizacja: śląskie

#7

Post autor: Figa » pt mar 19, 2010 20:13

Anuska pisze:Ale czy na wszelki wypadek mogę jej dać zamiast wody rumianek ??
czy to znaczy, że ona cały ten czas siedzi napuszona ???? bo jeśli teraz już pióra ma normalnie ułożone po sobie, to wtedy na pewno było tak jak pisały moje poprzedniczki po prostu szykowała się do spania, bo generalnie samo siedzenie na jednaj nodze, to świadczy o dobrym samopoczuciu papugi. Papugi chore nigdy nie siedzą na jednej nodze tylko na dwóch, bo czują się słabo i w ten sposób utrzymują łatwiej równowagę.

Anuska
Posty: 4
Rejestracja: śr mar 17, 2010 09:37
Ptaki które hoduję: Aleksandretta obrożna
Lokalizacja: Tychy

#8

Post autor: Anuska » pt mar 19, 2010 20:27

Właśnie przyglądam jej się troszkę i widzę ze chyba raczej jest ok .Moze tak jak piszecie szykowała się do snu. Ale pierwszy raz widziałam żeby była taka napuszona i ta noga podwinięta mnie zaniepokoiła ,pióra już ma normalnie ułożone Właśnie poszła sobie zjeść wiec podejrzewam ze jak by była chora to raczej nie miała by ochoty Dziękuje za Pomoc

Awatar użytkownika
Figa
Posty: 715
Rejestracja: czw wrz 21, 2006 21:02
Ptaki które hoduję: Amazonka niebieskoczelna
Lokalizacja: śląskie

#9

Post autor: Figa » sob mar 20, 2010 09:58

Ja jak bym widziała moje papugi śpiące na obu nogach, to pewnie bym zaczęła panikować :-)

Awatar użytkownika
Zukola
Posty: 22
Rejestracja: czw lis 22, 2012 11:14
Ptaki które hoduję: Aleksandretta Obrożna
Lokalizacja: Wro

#10

Post autor: Zukola » wt gru 11, 2012 20:06

Ja mam podobny problem: rano zauważyłam, że papużka stoi na jednej nodze. Normalnie tak zasypia, jak opisujecie, ale rano zazwyczaj jest bardzo ruchliwa i energiczna. Teraz też śpiewała, ale stojąc na tej jednej nóżce. Z jedzeniem też ma problemy, bo nie umie wziąć owocu w łapkę. Nie wiem, co się mogło stać przez noc? Teraz mamy wieczór i bez zmian. Jak przyglądam się nóżce to wszystkie pazurki są, raczej nie jest spuchnięta (ale mogę się mylić), zauważyłam tylko, że palce są wiotkie. Owszem, jak papuga przemieszcza się po prętach czasem użyje chorej nóżki, jednak od razu stara się pomóc dziobem. Dodam, że jest jeszcze dzika, także wolałabym nie narażać jej na transport do weterynarza... :-(

Awatar użytkownika
seti
Posty: 47
Rejestracja: pn lut 27, 2012 03:24
Ptaki które hoduję: rudosterka hypoxantha
Lokalizacja: Kraków

#11

Post autor: seti » śr gru 12, 2012 05:30

Zukola, nie jestem ekspertem, ale na pocieszenie:
mojej papużce przytrafiło się to dwa razy... pierwszy raz po kilku dniach pobytu u mnie... mocno spanikowałam, ale było bardzo późno, więc weterynarz odpadał... paput w ogóle nie stawał na jednej łapce, tylko podpierał się dziobem, i niczego nie był w stanie w niej utrzymać... ale rano wszystko było już w porządku :-)
i kilka dni temu, ale w mniejszej skali - "kulał" ale tylko po płaskiej powierzchni - na szczęście po kilku godzinach to minęło... :-)
mam nadzieję, że u Twojej papużki to też jest tylko jakiś mikro uraz i rano wszystko będzie w porządku...! :->

Awatar użytkownika
Zukola
Posty: 22
Rejestracja: czw lis 22, 2012 11:14
Ptaki które hoduję: Aleksandretta Obrożna
Lokalizacja: Wro

#12

Post autor: Zukola » czw gru 13, 2012 10:49

Dziś mija trzeci dzień chorej nóżki, na razie bez zmian. Zaczynam się poważnie niepokoić. Na szczęście Kobe ma cały czas apetyt, więc je, to najważniejsze. Ale poranne śpiewy ucichły i jego żywiołowość :cry: . Trzeba będzie pomyśleć o weterynarzu...

Awatar użytkownika
seti
Posty: 47
Rejestracja: pn lut 27, 2012 03:24
Ptaki które hoduję: rudosterka hypoxantha
Lokalizacja: Kraków

#13

Post autor: seti » pt gru 14, 2012 03:04

myślę, że weterynarz to dobry pomysł, skoro do tej pory uraz się utrzymuje... :-(
pewnie ktoś doświadczony wiedziałby, czy jest to konieczne... (ale nikt nie napisał...)
ale skoro ptaszek jest mniej żywotny, to ewidentnie cierpi (a jak wiadomo papugi starają się jak najdłużej "zataić" objawy słabości...) więc nawet jeśli uraz sam by się po jakimś czasie wygoił, można choćby zmniejszyć ptaszkowi ból, no i mieć pewność że wszytko będzie w porządku :-)
mój paput jakiś czas temu miał "wypadek" - uraz dzioba, i choć z konsultacji telefonicznych z weterynarzem i chodowcą (było późno) wyszło że będzie ok, na drugi dzień dostał lekarstwo przeciwbólowo-przeciwzapalne. ulga dla paputa, i mniejsze nerwy dla mnie :-)
a skoro paput wciąż cierpi, to na pewno korzyści z wizyty bedą większe, niż stres związany z transportem... :-)

Awatar użytkownika
Zukola
Posty: 22
Rejestracja: czw lis 22, 2012 11:14
Ptaki które hoduję: Aleksandretta Obrożna
Lokalizacja: Wro

#14

Post autor: Zukola » sob gru 15, 2012 11:25

Skonsultowałam się z weterynarzem telefonicznie, oczywiście, żeby coś ustalić każdy lekarz chce zoabczyć chorego. Jednak od wczoraj nastąpiła znaczna poprawa. Rano śpiewy, mycie piórek, apatyt bez zmian, czyli żarłacz oliwkowy :mrgreen: . Dziś już zaczął stawać powoli na nóżce, próbował brać owocę w łapkę, nie jest to szczyt sprawności, ale zaczyna sobie znowu radzić. Mam nadzieję, że najgorsze za nami i możemy wrócić do poznawania się :-) Dziekuję seti, za wsparcie i rady.

ODPOWIEDZ

Wróć do „Zdrowie aleksandrett i opieka nad nim”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 9 gości