skubiąca się aleksa obrożna

Pamiętajmy, że leczyć powinien lekarz. Porady udzielane na forum to tylko dodatkowa pomoc.

Moderatorzy: wojtek, GoldAngelo, Boguśka, Grzegorz, misia458, Krysia-, WOJTEKZ

luska
Posty: 43
Rejestracja: ndz lis 12, 2006 18:14
Ptaki które hoduję: modrolotka czerwonoczelna, aleksandretta śliwogłowa
Lokalizacja: wałbrzych
Kontakt:

skubiąca się aleksa obrożna

#1

Post autor: luska » pt lis 27, 2009 11:16

witam
4 dni temu wykupiłam ze sklepu łysulkiego aleksika, zielonego samczyka, już z obróżką. Ptak przebywał w sklpie niepełny miesiąc w dużej klatce stojącej na podłodze, zamieszkiwał ją z żółtą prawdopodobnie samiczką. Ponoć swoją partnerką, którą deptał, ona znosiłą jajka i mieli budkę- u poprzedniego właściciela. Tak wynika z opowieści sprzedawcy. Poprzedni włąściciel wyjechał do sanatorium i oddała papugi do sklepu. Samiec wyskubał się już u tego włąściciela, mimo, że miał samicę te 2-3 lata, byli razem kupienie już kiedyś w tym samym sklepie.
Dziś idę wykupić i samiczkę- na co początkowo nie było opcji, bo nie miałam kasy (uzbierałam z darowizn na forum dyskysyjnym papugi). Tutaj mamy hodowców i fachowców od aleks, sama nazwa forum na to wskazuje, więc liczę na pomoc :)

Samiec widać, że trzymany w domu, nie panikuje przy człowieku i manipulacje w klatce. Je namiętnie jabłko, do tego granata, banana, kaki, brokuła. Marchwi nie lubi. Powoli wprowadzamy nowości. Żerdzi świeżych brzozowych nie rusza. Biszkopta też nie, jajka i skorup nie przyuwazyłam.

Dopiero wczoraj wieczorem pierwszy raz memlał sobie goły brzuch, poleciały 2 piórka puchowe. I to wszystko

Wygląda tak:
tylko 3 najdłuższe sterówki w całości- uszkodzone mechanicznie na końcu od tarcia po klatce; reszta steróek przycięta stopniowo. Lotki pierwszorzędowe przycięte stopniowo, a na samym brzeżku "ramienia" wyrwane, że mały goły placek i lekka ranka. Brzuch i plecy, reszta skrzydeł tylko w puchu.
Papuga nie potrafi latać, odzywa się.

Skoro sklepikarz mówi prawdę, to samiec miał samicę, więc to nie z samotności (ja w ogóle nienawidzę podawania przyczyn psychicznych jako domniemanego powodu). Dietę chyba też miał ok, skoro łatwo wcina owocki. Klatkę miały ok 100-120cm długości. Podskubywał się u mnie dopiero trzeciego dnia.... No ale wyciętę lotki i steróki świadczą o skubaniu nawykowym....

teoretycznie papugi kupuję po to, by je oddać komuś, kto zapewni najlepsze warunki i zajmie się leczeniem skubania.

Awatar użytkownika
pabloj
Posty: 189
Rejestracja: wt mar 24, 2009 09:34
Ptaki które hoduję: Aleksandretty
Lokalizacja: Limanowski
Kontakt:

#2

Post autor: pabloj » pt lis 27, 2009 13:25

Cześć, poszukaj na forum ponieważ było kilka postów w związku ze skubaniem. Też mam takiego osobnika z którym odpukać jest już dobrze - w porównaniu do tego co było. Tutaj jest mój post z tamtego okresu http://www.aleksandretta.pl/forum/viewtopic.php?t=2040
Pozdrawiam
"Ludzie stoją niżej od papug, niezależnie od wysokości żerdzi." :)
http://www.garnek.pl/pabloj/a

luska
Posty: 43
Rejestracja: ndz lis 12, 2006 18:14
Ptaki które hoduję: modrolotka czerwonoczelna, aleksandretta śliwogłowa
Lokalizacja: wałbrzych
Kontakt:

#3

Post autor: luska » pt lis 27, 2009 17:18

czytałam ten wątek i czytałam inne. Każdy przypadek jest inny. U mojej nie ma prążków głodowych na spodzie ogona, ne ma kropek na zdrowych piórach, nic po niej nie łazi, zresztą drugą, z jaką on żyje, jest zdrowa, pięknie opierzona. Dodam,że widać jej na tym gołym brzuchu wystający mostek, choć w skelpie twierdzą, że mieszkałą u pasjonata, który się nimi super zajmował i żywił, miał wykszt weterynaryjne....

U mnie odpadają pasożyty zewn i samotność

Awatar użytkownika
pabloj
Posty: 189
Rejestracja: wt mar 24, 2009 09:34
Ptaki które hoduję: Aleksandretty
Lokalizacja: Limanowski
Kontakt:

#4

Post autor: pabloj » sob lis 28, 2009 00:31

To tak jak i u mnie było. Lecz w moim przypadku pomogła chyba zmiana właściciela oraz większe towarzystwo innych aleks. Możesz zrobić badania na pasożyty wewnętrzne ewentualnie ale jeśli ta druga jest z nią naprawdę długo to też powinna mieć jakieś objawy - takie jest moje zdanie.
"Ludzie stoją niżej od papug, niezależnie od wysokości żerdzi." :)
http://www.garnek.pl/pabloj/a

luska
Posty: 43
Rejestracja: ndz lis 12, 2006 18:14
Ptaki które hoduję: modrolotka czerwonoczelna, aleksandretta śliwogłowa
Lokalizacja: wałbrzych
Kontakt:

#5

Post autor: luska » sob lis 28, 2009 10:30

mam już samiczkę. Jest łądnie opierzona, nic jej nie brakuje, obrączka z rokiem 03. więc samiec pewnie też coś koło tego. Samiec głośniejszy, samiczka ciuchutka, prewnie jeszcze wystraszona. Czy to generalnie samice są ciche w parze?
Ale widać, że się lubią, razem jedzą, gadają sobie, karmią się czasem.
No i samiec nawet przy niej się skubie.

papugi szukają dobrego domku

exoticdr
lekarz weterynarii
Posty: 11
Rejestracja: śr lis 11, 2009 21:22
Ptaki które hoduję: rozella białolica, amanda górska
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

#6

Post autor: exoticdr » ndz lis 29, 2009 12:31

Witam! przyczyn skubania sie przez papugi jest jak wiadomo mnostwo,;-). mysle,że dobrym pomyslem byloby poobserwowanie papugi przez jakis czas, by zobaczyc kiedy w jakich sytuacjach ptak sie skubie.generalnie chyba mozna uznac jego przeszlosc i warunki utrzymania u poprzedniego wlasciciela jako jedna wielką niewiadomą.byc moze np poprzedni wlasiciel palił- czasem dym papierosowy moze powodac wyskubywanie. moze sie skubie bo mial podcinane lotki wczesniej- cos takiego piszesz- a czasem podciecie lotek moze byc przyczyna skubania. mysle ze paput powinien trafic do weterynarza od papug- trzeba bedzie pewnie poprawic dietę, zrobic pare badan- np w kierunku wątroby, badanie kupy etc. gdyz po pierwsze majac papuge z nieznana przeszloscia tak czy siak trzeba takie podstawowe profilaktyczne badania zrobic, a po drugie czasem wlasnie np chora watroba moze powodowac swiąd i skubanie. mozna popróbowac psikac sprayem typu avix soother spray lub bird rain, byc moze troszke pomogą.
teraz to musisz miec duuzo cierpliwosci bo skubanie to zwykle problem złożony i trudny do zdiagnozowania- a co za tym idzie troche czasu to trwa zwykle.....

pozdrawiam serdecznie i zycze wytrwałosci!
lek.wet. Agnieszka Drohobycka
Gabinet Weterynaryjny "Parotka"
ul.Rydygiera 25, Kraków
tel.(12)346-37-76
www.parotka.pl

luska
Posty: 43
Rejestracja: ndz lis 12, 2006 18:14
Ptaki które hoduję: modrolotka czerwonoczelna, aleksandretta śliwogłowa
Lokalizacja: wałbrzych
Kontakt:

#7

Post autor: luska » wt gru 01, 2009 21:06

dziękuję :)

a jakie konkretnie badania muszę robić? jeśli u zwykłęgo okolicznego weta, to co on mi poradzi? Czy badania kałau robi wet, czy wysyła się do laboratorium? dzwoniłąm tutaj do jednego laboratorium i oni zwierzęcych badań nie robią, trzeba wysyłąć gdzieś dalej pocztą. Jak się zbiera taki kał, ile ma go być i jak wybrać, skoro w klatce są 2 papugi? Czy wynik będzie fałśzywy, jeśli zbiorę kał, jak leci, czyli będzie od obu papug wymieszany?
Czy zwykły wet, któy co nieco zna się na gołęc=biach, przebada mi zeskrobiny ze skóy pod mikroskopem? Na co takie badanie jest? O czym mówi?

dietę u mnie mają bardzo urozmaiconą, masę owoców jedzą, ale warzywa już nie tak chętnie, mleczyk i gałązki, jajko, itp no,ale jeśli to niedobory to potrzeba czasu... dodam, że ptaki niewylatana, widać, że żyły w zamknięciu, bo samica-opierzona łądnie- bardzo nieporadnie lata :(

abika88
Posty: 29
Rejestracja: śr mar 25, 2009 10:23
Ptaki które hoduję: aleksandratta obrożna, kanarki,
Lokalizacja: łódzkie
Kontakt:

#8

Post autor: abika88 » pt gru 04, 2009 22:20

jak ja byłam u weta to kazał mi zebrać świeżą kupkę patyczkiem do takiego małego pojemniczka na kał(z apteki)wystarczy odrobinka by dać do analizy, tylko trzeba taka kupkę "przylookać", a jeśli są dwie papugi razem, co w moim przypadku tez tak jest, to mówił żeby zebrać obie bez względu na to która czyja, tylko żeby zrobić analize, wiadomo że jeśli coś będzie nie tak to obie papużki byłyby poddane leczeniu bądź odrobaczaniu... pozdrawiam
abi

exoticdr
lekarz weterynarii
Posty: 11
Rejestracja: śr lis 11, 2009 21:22
Ptaki które hoduję: rozella białolica, amanda górska
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

#9

Post autor: exoticdr » sob gru 05, 2009 12:55

Polecam udać sie z kupą do Dr.Ciświckiej z lecznicy w Wałbrzychu. Pani Dr. nie zajmuje sie co prawda ptakami, ale potrafi zbadac kupe i zrobic zeskrobiny na pasożyty.
pozdrawiam serdecznie,
lek.wet. Agnieszka Drohobycka
Gabinet Weterynaryjny "Parotka"
ul.Rydygiera 25, Kraków
tel.(12)346-37-76
www.parotka.pl

circus
Posty: 6
Rejestracja: sob lip 10, 2010 14:25
Ptaki które hoduję: aleksandretta
Lokalizacja: małopolska

#10

Post autor: circus » czw sie 05, 2010 14:56

Witam,

Mam problem z papugą, która wyrywa sobie pióra.
Czy może to oznaczać chorobą ?

Wojo
Posty: 113
Rejestracja: pn sty 11, 2010 21:30
Ptaki które hoduję: -
Lokalizacja: Lublin

#11

Post autor: Wojo » czw sie 05, 2010 15:12

tak. mogą to być pasożyty lub z samotności, mogą być to także inne czynniki.
Wojtek

circus
Posty: 6
Rejestracja: sob lip 10, 2010 14:25
Ptaki które hoduję: aleksandretta
Lokalizacja: małopolska

#12

Post autor: circus » czw sie 05, 2010 15:23

A czy da się rozpoznać czy są to pasożyty czy samotność?
Jeżeli dokupię 2 ptaka , to zarazi się (jeżeli są to pasożyty)
Jeżeli są to pasożyty , to muszę ją odrobaczyć ? Czy chodzi o jakieś pasożyty zewnętrzne ?

Papugę mam od niedawna, ma kilka miesięcy.
Sprawa z wyrywaniem piór zaczęła się 2dni temu

glizda177
Posty: 603
Rejestracja: pt gru 26, 2008 20:15
Ptaki które hoduję: lora wielka aleksandretty patagonki senegalki żako kakadu
Lokalizacja: dolnośląskie

#13

Post autor: glizda177 » czw sie 05, 2010 17:12

pasożyty sprawdzisz z badania kupki koszt jakies 10 zł, poza tym ogladnij piorą pod lampkom czy nie maja dziurek .Sa pasożyty wewnętrzne i zewnętrzne tak jak u wszystkich zwierzy wewnętrzne to np. nicienie , zewnętrzne jakies piórojady np. Jak zrobisz badania to dojda do tego czy to pasożyty wstrzymaj sie z kupnem partnera do wyników

ODPOWIEDZ

Wróć do „Zdrowie aleksandrett i opieka nad nim”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości