jak można przyspieszyć odrośnięcie lotek
Moderatorzy: wojtek, GoldAngelo, Boguśka, Grzegorz, misia458, Krysia-, WOJTEKZ
- musiek
- Posty: 18
- Rejestracja: pn paź 24, 2011 00:06
- Ptaki które hoduję: nimfy, aleksandretty, rozelle
- Lokalizacja: Kalisz
Zniszczone pióra aleksy.
Witam, zakupiłem dzisiaj parkę aleks obrożnych zielonych. Papużki rzekomo są obie z 2009 roku, nie posiadają obrączek. Obie mają ubytki w pazurkach ( samiec u jednej nogi brak 2, a samiczka po 1 u każdej nóżki ale to akurat nie problem). Wracając do tytułu tematu, samiczka wygląda super, długi ogon, wszystkie lotki, ale niestety samczyk jest strasznie zmasakrowany. Nie wiem co mu się stało niestety kupując nie przyjrzałem się mu dokładnie co jest moim błędem i nauczką na przyszłość. Ma praktycznie cały ogon postrzępiony, i piórka w skrzydłach jakby powyrywane. Biedaczek nie lata tylko dzielnie się wspina po siatce i po żerdkach. Po wpuszczeniu do nowej klatki od razu wślizgnął się do budki i sobie siedział. Co mógłbym zrobić aby go wzmocnić i wspomóc jakość odbudowę upierzenia ? Jakieś witaminy ewentualnie leki ? I pytanko trochę drastyczne - czy żeby te piórka odrastały mam powyrywać te resztki strzępów. Z racji dzisiejszej podróży nie chciałem go już stresować dzisiaj ale jutro postaram się mu strzelić parę fotosów.
- napisałem maila do sprzedawcy i okazało się że mojego nowego samczyka poturbował jakiś inny samiec w klatce dlatego bidula tak wygląda :( Mam nadzieje że dojdzie do siebie.
pozdrawiam
- napisałem maila do sprzedawcy i okazało się że mojego nowego samczyka poturbował jakiś inny samiec w klatce dlatego bidula tak wygląda :( Mam nadzieje że dojdzie do siebie.
pozdrawiam
- sqrczybyk
- Posty: 403
- Rejestracja: wt mar 08, 2011 10:30
- Ptaki które hoduję: Żako Kongijskie, Kakadu żółtolica
- Lokalizacja: Koziegłowy/Poznań
- Kontakt:
Pióra podczas rośnięcia wypełnione są krwią, dopiero po pełnym wyrośnięciu stają się "martwe". Dlatego złamanie wyrośniętego pióra nie niesie za sobą żadnych problemów, a złamanie rosnącego pióra spowoduje krwotok. Gdy zakupiłem samca większej miał złamany ogon w połowie i kilka lotek poszarpanych przez transportówkę (dzikusek). Nic z tym nie robiłem bo bałem się zrobić mu krzywdę ,po kilku dniach sam się wziął chłop do roboty
Podaję taki specyfik : http://www.hodowlapapug.pl/?co=shop&act=show&id=1059
teraz aktualnie się pierzą. W sklepie Justyny jest bardzo ładnie opisany każdy specyfik,do czego służy i jak go podawać.

Podaję taki specyfik : http://www.hodowlapapug.pl/?co=shop&act=show&id=1059
teraz aktualnie się pierzą. W sklepie Justyny jest bardzo ładnie opisany każdy specyfik,do czego służy i jak go podawać.
- musiek
- Posty: 18
- Rejestracja: pn paź 24, 2011 00:06
- Ptaki które hoduję: nimfy, aleksandretty, rozelle
- Lokalizacja: Kalisz
Czytałem sporo na forum, że szybciej sie regenerują pióra ( odrastają ) jeśli się je wyrwie. Drastyczna operacja, ale przez wielu uważana za jedną z najlepszych aby ptak odzyskał sprawnośc. Dzisiaj po dokładnym obejżeniu delikatnie spróbowałem usunąć kilka piórek, udało się pozbyć 3 w tym jednego złamanego. Niestety te starsze, zapewne długie ogonowe nie chciały nawet drgnąć więc nie probowałem dalej. Co robić ?? Może ktoś w okolicy Kalisza miał do czynienia z takim przypadkiem i mógłby pomuc.
I jeszcze jedna sprawa: biedaczek od wpuszczenia do wolierki wskoczył do budki i siedzi sobie na trocinach w narożniku wychodząc tylko na jedzenie. Zastanawiam się czy to jkiś uraz czy strach ciężko mi to określić.
poydrawiam
I jeszcze jedna sprawa: biedaczek od wpuszczenia do wolierki wskoczył do budki i siedzi sobie na trocinach w narożniku wychodząc tylko na jedzenie. Zastanawiam się czy to jkiś uraz czy strach ciężko mi to określić.
poydrawiam
Stronka o mnie : http://www.papugi.xn.pl
- marcin1987
- Posty: 34
- Rejestracja: czw mar 29, 2012 15:08
- Ptaki które hoduję: Żako, Kragen, Nimfa, Aleksandretta
- Lokalizacja: Łódź
- Kontakt:
Witam.
Zwracam się do was z kolejnym pytaniem. Dziś dostałem za darmo aleksandrette obrożną odmiany niebieskiej jest w strasznym stanie, mam już dwie papugi miedzy innymi alekse i nie miałem sumienia ją zostawić u obecnego właściciela papuga wygląda nie ciekawie, ma połamany ogon i braki w upierzeniu, między innymi brak lotek na jednym skrzydle na drugim jakieś pozostałości lotek. Jak przyszedłem do właściciela to ptak był w klatce zawieszonej za oknem bo takie atrakcje zapewniał mu niedoświadczony właściciel, w klatce nie było jedzenia tylko woda w słoiku po koncentracie pomidorowym z którego ptak nawet nie umiał się napić... masakra. Mało tego właściciel nie wie czemu ptak nie lata choć przyznał że parę dni temu go dorwał pies który chciał się z nim bawić, więc mnie teraz rozumiecie być może uratowałem życie temu ptaszkowi. Jest u mnie pierwszy dzień siedzi w swojej nowej klatce w drugim pokoju z dala od moich papug chcę mu dać trochę spokoju że by u mnie odżył, jest na pewno młody bo ma całe czarne oczka. Dokładnie go dzisiaj obserwuje i po za barkiem upierzenia nie wydaję mi się że by lekarz coś pomógł ponieważ macha skrzydłami i porusza się normalnie nie kuleje nie widać że by coś go bolało jedynie co to po walce z psem który nie był jakiś duży straci trochę piórek, dodał bym zdjęcia ale nie chcę go stresować dość dużo przeżył. Mam do was pytanie czy lotki które nie wiem czy zostały wyrwane czy wycięte odrosną mu czy będzie już do końca kaleką ? Bo dzisiaj byłem u dwóch weterynarzy i powiedzieli mi że lotki nie odrosną już nigdy.
Czekam na waszą odpowiedź...
Zwracam się do was z kolejnym pytaniem. Dziś dostałem za darmo aleksandrette obrożną odmiany niebieskiej jest w strasznym stanie, mam już dwie papugi miedzy innymi alekse i nie miałem sumienia ją zostawić u obecnego właściciela papuga wygląda nie ciekawie, ma połamany ogon i braki w upierzeniu, między innymi brak lotek na jednym skrzydle na drugim jakieś pozostałości lotek. Jak przyszedłem do właściciela to ptak był w klatce zawieszonej za oknem bo takie atrakcje zapewniał mu niedoświadczony właściciel, w klatce nie było jedzenia tylko woda w słoiku po koncentracie pomidorowym z którego ptak nawet nie umiał się napić... masakra. Mało tego właściciel nie wie czemu ptak nie lata choć przyznał że parę dni temu go dorwał pies który chciał się z nim bawić, więc mnie teraz rozumiecie być może uratowałem życie temu ptaszkowi. Jest u mnie pierwszy dzień siedzi w swojej nowej klatce w drugim pokoju z dala od moich papug chcę mu dać trochę spokoju że by u mnie odżył, jest na pewno młody bo ma całe czarne oczka. Dokładnie go dzisiaj obserwuje i po za barkiem upierzenia nie wydaję mi się że by lekarz coś pomógł ponieważ macha skrzydłami i porusza się normalnie nie kuleje nie widać że by coś go bolało jedynie co to po walce z psem który nie był jakiś duży straci trochę piórek, dodał bym zdjęcia ale nie chcę go stresować dość dużo przeżył. Mam do was pytanie czy lotki które nie wiem czy zostały wyrwane czy wycięte odrosną mu czy będzie już do końca kaleką ? Bo dzisiaj byłem u dwóch weterynarzy i powiedzieli mi że lotki nie odrosną już nigdy.
Czekam na waszą odpowiedź...
- Krysia-
- -#Administrator
- Posty: 1620
- Rejestracja: sob wrz 16, 2006 16:06
- Ptaki które hoduję: Haszunia i jego heterę
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Rzeczywiście masakra .........
Ptak w klatce wiszącej za oknem w taaaaaakie upały, aż dziwne że wogóle w takich warunkach przeżył ...... Faceta za znęcanie się nad zwierzętami powinno się podać do odpowiednich służb !
I nie być może, ale na bank uratowałeś życie tej biedaczce, chwała Ci za to.
Jeśli chodzi o lotki, to ja byłabym dobrej myśli. Resztki powinny wypaść samoistnie podczas pierzenia a niestety jest to bardzo rozciągnięte w czasie i Twoja cierpliwość będzie wskazana. Może się zdarzyć że jeden lub kilka kikutów zostanie w skrzydle i wtedy wet powinien je wyrwać przez co powstanie miejsce na odrost nowych.
Teraz papudze daj czas na spokój, zastosuj trzytygodniową kwarantannę bo ptak miał kontakt z psią śliną, która nie koniecznie mogła mieć jakieś zarazki ale lepiej dmuchać na zimne zanim wszystkie ptaki ze sobą połączysz w jednym pomieszczeniu.
Daj full wypas bardzo urozmaicone w witaminy pożywienie. Oprócz dobrej jakości suchej mieszanki - dużo owoców, warzyw, sepię, wapno w kostkach ewentualnie Calci Lux do wody ( http://www.hodowlapapug.pl/?co=shop&act ... m1=1&m2=12 ), gałązki do korowania dostarczające makro i mikroelementów. W upalne dni 3-4 razy wymieniaj wodę bo szybko kwaśnieje.
Urozmaicone pożywienie powinno szybko przywrócić ptaka do ,,stanu używalności" i dostarczyć organizmowi odpowiednich składników potrzebnych do odrostu piór.

I nie być może, ale na bank uratowałeś życie tej biedaczce, chwała Ci za to.
Jeśli chodzi o lotki, to ja byłabym dobrej myśli. Resztki powinny wypaść samoistnie podczas pierzenia a niestety jest to bardzo rozciągnięte w czasie i Twoja cierpliwość będzie wskazana. Może się zdarzyć że jeden lub kilka kikutów zostanie w skrzydle i wtedy wet powinien je wyrwać przez co powstanie miejsce na odrost nowych.
Teraz papudze daj czas na spokój, zastosuj trzytygodniową kwarantannę bo ptak miał kontakt z psią śliną, która nie koniecznie mogła mieć jakieś zarazki ale lepiej dmuchać na zimne zanim wszystkie ptaki ze sobą połączysz w jednym pomieszczeniu.
Daj full wypas bardzo urozmaicone w witaminy pożywienie. Oprócz dobrej jakości suchej mieszanki - dużo owoców, warzyw, sepię, wapno w kostkach ewentualnie Calci Lux do wody ( http://www.hodowlapapug.pl/?co=shop&act ... m1=1&m2=12 ), gałązki do korowania dostarczające makro i mikroelementów. W upalne dni 3-4 razy wymieniaj wodę bo szybko kwaśnieje.
Urozmaicone pożywienie powinno szybko przywrócić ptaka do ,,stanu używalności" i dostarczyć organizmowi odpowiednich składników potrzebnych do odrostu piór.
- marcin1987
- Posty: 34
- Rejestracja: czw mar 29, 2012 15:08
- Ptaki które hoduję: Żako, Kragen, Nimfa, Aleksandretta
- Lokalizacja: Łódź
- Kontakt:
Mam dobrą wiadomość aleksa dzisiaj zaczyna powoli jeść jest bardzo wychudzona jak strach na wróble, dostaje ziarno kupione od znajomego hodowcy bardzo dobre wszystkie jego ptaki są piękne i zdrowe, dodatkowo jabłku, pomarańcz i marchew itd. Oczywiście jest wapno i proso oraz świeża woda trzy razy dziennie tak jak mówisz postaram się zapewnić wszystko. Zaczyna stać na jednej łapce i robi się w klatce bardziej ruchliwa. Na pewno szybko nie dołączy do moich dwóch pupili do puki nie dojdzie do siebie. Jak patrzę na nią to serce mnie boli i nawet jak będzie miała jakieś wady czy ubytki to i tak jej nikomu już nie oddam jest młoda i nie chcę że by trafiła znowu w złe ręce i cierpiała. Dlatego zostawię ja sobie bo jak patrzę na moje papugi to widzę jak mają u mnie dobrze i jak pięknie wyglądają aż miło popatrzeć i ona też taka kiedyś będzie.
Pozdrawiam i dziękuje za rady
Pozdrawiam i dziękuje za rady

-
- Posty: 365
- Rejestracja: czw lis 03, 2011 11:33
- Ptaki które hoduję: Kakadu Alba - para
- Lokalizacja: Lubuskie
- Kontakt:
No ok właśńie to zrobiłem choć łatwo nie było dziad jeden nie chciał się dać hehe
Korzystając z okazji chciałbym zapytać jak można przyspieszyć odrośnięcie lotek u mojej samiczki. Pan Leszek przyciął lotki wszystkim młodym które miał bo wychodził z nimi na dwór.. I właśnie mam od niego samiczkę z przyciętymi lotkami biedna chce latać i czasami z klatki na ziemie ląduje z hukiem że już jej samej nie zostawiam..
Korzystając z okazji chciałbym zapytać jak można przyspieszyć odrośnięcie lotek u mojej samiczki. Pan Leszek przyciął lotki wszystkim młodym które miał bo wychodził z nimi na dwór.. I właśnie mam od niego samiczkę z przyciętymi lotkami biedna chce latać i czasami z klatki na ziemie ląduje z hukiem że już jej samej nie zostawiam..
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 5 gości