problem
Moderatorzy: wojtek, GoldAngelo, Boguśka, Grzegorz, misia458, Krysia-, WOJTEKZ
-
- Posty: 10
- Rejestracja: czw wrz 17, 2009 17:30
- Ptaki które hoduję: aleksandretta obroźna
- Lokalizacja: milikowice
Pazurki Aleksy
Prosze zobaczyć na pazurki mojej Aleksy i napisać czy należy obciąć jej pazurki zdjęcie dodałam do mojej prywatnej galerii bo nie umiem dodać na portalu
- WOJTEKZ
- -#Administrator
- Posty: 1667
- Rejestracja: sob wrz 16, 2006 15:12
- Ptaki które hoduję: ALEKSANDRETTY OBROŻNE i kilka innych gatunków papug
- Lokalizacja: ŁÓDŹ
- Kontakt:
Pazurki w normie , jednak są bardzo ostre. Jednak musisz i to koniecznie zmienić żerdź , najlepiej na jakąś gałąź o średnicy od 3-4 cm. Wtedy pazurki automatycznie same się przytępią.
To że ktoś mówi iż trzyma ptaki przez 20 lat , wcale nie oznacza że ma o nich jakieś pojęcie. Pamiętajmy że uczymy się przez całe życie.
Pozdrawiam
zawadzki112@poczta.onet.pl
GG 7481455
Pozdrawiam
zawadzki112@poczta.onet.pl
GG 7481455
- pabloj
- Posty: 189
- Rejestracja: wt mar 24, 2009 09:34
- Ptaki które hoduję: Aleksandretty
- Lokalizacja: Limanowski
- Kontakt:
madzia, a cóż to się stało?
"Ludzie stoją niżej od papug, niezależnie od wysokości żerdzi." :)
http://www.garnek.pl/pabloj/a
http://www.garnek.pl/pabloj/a
-
- Posty: 10
- Rejestracja: czw wrz 17, 2009 17:30
- Ptaki które hoduję: aleksandretta obroźna
- Lokalizacja: milikowice
Witam .Moja aleksa odeszla do krainy wiecznych łowów,nawet nie wiem co jej zaszkodziło .Jednego popołudnia była troszke przygaszona ale jak dałam jej jabłko to z ochotą jadła ,a na drugi dzień rano była bardziej markotna ale jadła troche i piła a po powrocie ze szkoły mieliśmy z tatą jechać do weta ale ona już nie żyła.Nie wiem może czegoś nie zauważyłam lub nie dopilnowałam .Dlatego mam prośbe może ktoś z was ma do sprzedania alekse samczyka i jest z woj.dolnośląskiego to mogła bym pojechać z tatą i kupić bo bez aleksy jest mi bardzo smutno.Pozdrawiam
-
- Posty: 10
- Rejestracja: czw wrz 17, 2009 17:30
- Ptaki które hoduję: aleksandretta obroźna
- Lokalizacja: milikowice
Nie każdy jest doświadczonym hodowcą takim jak ty ,ale to nie oznacza że miałam tą papuge po to aby traktować ją jak maskotke(tylko jako przyjaciela) i naprawde bardzo ją kochałam, a to że ją straciłam to wcale nie musiałabyć moja wina ale jak każdy mogłąm popełnić błąd.O hodowli papug czytałam dużo ale to wcale nie oznacza zę nie mogłam popełnić błędu jak każdy bo i profesjionalnym hodowcą zdarza sie stracić zwierzątko.Pozdrawiam!
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 5 gości