Upierzenie/pasozyty?

Pamiętajmy, że leczyć powinien lekarz. Porady udzielane na forum to tylko dodatkowa pomoc.

Moderatorzy: wojtek, GoldAngelo, Boguśka, Grzegorz, misia458, Krysia-, WOJTEKZ

ZILO
Posty: 2
Rejestracja: ndz lip 20, 2008 23:11
Ptaki które hoduję: Aleksandretta
Lokalizacja: slask

Upierzenie/pasozyty?

#1

Post autor: ZILO » śr lip 15, 2009 13:17

Witam wszystkich.
Od pewnego czasu (ok 1 tygodnia) u mojej papuzki (1,5 roczna) zauważyłem pewien "problem" z piórami. Na poczatku chwytała pióra z ogona i je obgryzała. Ostatnio jednak zauważylem że na glowce pojawiły się ubytki w upieżeniu. Papuga stala się bardzo pobudzona, skrzeczy gryząc przy tym swoje złozone skrzydła, rusza skrzydlami, nie umie usiedziec na miejscu. Wczoraj spryskalem ją i klatkę preparatem na pasożyty, jednak nie wiem czy to dobry kierunek.


Papuzka mieszka w dużej wolierze. Wypuszczam ją co pare dni.
Pokarm - suchy dla duzych papug, owoce, warzywa

Awatar użytkownika
Krysia-
-#Administrator
-#Administrator
Posty: 1620
Rejestracja: sob wrz 16, 2006 16:06
Ptaki które hoduję: Haszunia i jego heterę
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

#2

Post autor: Krysia- » śr lip 15, 2009 18:46

Jaki to był preparat ?? Być może nie skuteczny. Lepiej z ptakiem pójśc do weta, on bedzie wiedział jakie pasozyty dopadły twego ptaka i da stosowny preparat bowiem nie ma jednego skutecznego leku na wszystkie pasozyty.

Czy po wczorajszym pryskaniu papuga uspokoiła się choć troszkę ?

Czy ptak ma możliwość zażywania kąpieli gdy tylko mu najdzie na to ochota ??

ZILO
Posty: 2
Rejestracja: ndz lip 20, 2008 23:11
Ptaki które hoduję: Aleksandretta
Lokalizacja: slask

#3

Post autor: ZILO » śr lip 15, 2009 22:41

Krysia- pisze: :-? do weta, on bedzie wiedział jakie pasozyty dopadły twego ptaka i da stosowny preparat bowiem nie ma jednego skutecznego leku na wszystkie pasozyty.

Nie wiem co to za preparat - ojciec coś pordzucił.

Krysia- pisze:Czy po wczorajszym pryskaniu papuga uspokoiła się choć troszkę ?

Zdecydowanie paputek się uspokoił, nie jest juz tak "narwany"

Krysia- pisze:Czy ptak ma możliwość zażywania kąpieli gdy tylko mu najdzie na to ochota ??

Nie lubi moczyć swoich nóg więc co jakis czas zostaje zmoczony spryskiwaczem na co reaguje bardzo poprawnie rozkladając skrzydla.

Awatar użytkownika
Krysia-
-#Administrator
-#Administrator
Posty: 1620
Rejestracja: sob wrz 16, 2006 16:06
Ptaki które hoduję: Haszunia i jego heterę
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

#4

Post autor: Krysia- » czw lip 16, 2009 06:58

Dobrze, że rodzic z preparatem trafił ....... :-D
Skoro papuga się nieco ospokoiła po pierwszym pryskaniu, to zabieg musisz powtarzać co parę dni. Ma to na celu zlikwidowanie nowych osobników, które mogą się pojawiać z już złożonych przez pasożyty jaj. Najgruntowniej pryskaj klatkę i jej całe wyposażenie a zwłaszcza wszelkie zakamarki, kąciki. Jeśli masz drewniane żerdzie, radzę wymienić na nowe bo w tych starych mogą być w szczelinach złożone jaja.
Pryskając papużkę uważaj na jej oczy...... głowę lepiej jest smarować rękoma o ile to jest możliwe.......

Przez okres pryskania nie kąp aleksy, niech środek działa.

Czy klatka z ptakiem jest w domu , czy na zewnątrz ? Jeśli w mieszkaniu, to spryskaj preparatem otoczenie klatki a zwłaszcza obok i pod klatką.

boro12
Posty: 5
Rejestracja: ndz sty 04, 2009 23:05
Ptaki które hoduję: aleksandretta obrożna o imieniu PEPE
Lokalizacja: pruszcz gdański

#5

Post autor: boro12 » śr lip 22, 2009 10:12

ZILO! gdy przeczytałam Twój post, miałam wrażenie, że masz moją papużkę :( mam niestety ten sam problem.
Moja aleksa- PEPE, również od pewnego czasu skubie pióra, i to dość agresywnie, w pewnych miejscach np pod skrzydełkami jest krew, niektóre końcówki piór, które wyrywa są we krwi. Część piór wypada mimo woli, mniejsze i większe np z główki. nie wiem co się dzieje. Dieta jest ciągle ta sama, warzywa, owoce, krama, smakołyki, figi, daktyle, proso. papuga jest nieco głośniejsza niż była, i trochę niespokojna ale tylko gdy nie ma nas w zasięgu jej wzroku wśród domowników jest spokojna.
Nie wiem czy papuga jest chora, czy ma pasożyty czy to pierzenie. niegdy wcześniej się nie pierzyła, ma 1,5 roku, ja mam ją od pół roku.
Jutro jade z nią do weta, przychodnia Amicis w gdańsku, ponoć dr Zalewski opiekuje się papugami, możecie mi przy okazji powiedzieć, czy ktoś z Was, korzystał z jego usług, czy jest w stanie odpowiednio nam pomóc?
dziekuje
Kasia i PEPE
Witamy i pozdrawiamy Kasia & Pepe

Awatar użytkownika
Krysia-
-#Administrator
-#Administrator
Posty: 1620
Rejestracja: sob wrz 16, 2006 16:06
Ptaki które hoduję: Haszunia i jego heterę
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

#6

Post autor: Krysia- » śr lip 22, 2009 10:42

Do weta jechać z papużką musisz koniecznie . Przede wszystkim konieczne są badania odchodów na obecność pasozytów o ile wcześniej nie było robione. Poza tym, wet obejrzy ptaka dokładnie i o ile zauważy obecność zewnetrznych pasozytów - otrzymasz odpowiedni preparat do stosowania.
Piszesz, że dieta jest ciagle ta sama. A czy Tobie nie znudziłoby się jeść wciąż to samo każdego dnia ???? Daktyle i figi oprócz preparatów utrzymujących niby świeżość są sztucznie słodzone a cukier jest zabójczy dla ptaków. Musisz rozkładać jadłospis tak, by oprócz suchej karmy papużka miała każdego dnia inny pokarm. Np dziś kukurydza, marchew, jabłko; jutro gotowana fasola (białko), trochę jaja na twardo, ryż lub makaron, morele lub czereśnie, brokuł czy kalafior, kiełki, itd. Nie wspomnę już o gałęziach brzozy lub wierzby do korowania.
Czy papużka otrzymuje ziieleniny, zielsko, wapno ? Czy ma możliwość kąpieli ? Czy ma zabawki co jakiś czas zmieniane kiedy tylko się znudzą ? W jakim miejscu stoi klatka i na jakim poziomie ?
Na pewno skubanie się by ustąpiło, gdyby zamiast Was do towarzystwa miała osobnika własnego gatunku................

boro12
Posty: 5
Rejestracja: ndz sty 04, 2009 23:05
Ptaki które hoduję: aleksandretta obrożna o imieniu PEPE
Lokalizacja: pruszcz gdański

#7

Post autor: boro12 » czw lip 23, 2009 09:38

jeśli chodzi o stałą diete, miałam na myśli te samą karmę, ale warzywa i owoce staram się ją urozmaicać. wiem co lubi papużka, więc np jabłko dostaje często, lubi marchew, białą kapustkę. daje jej czereśnie, brokuły, biszkopty, jabłka. również gałązki. a daktyle czy figi to smakołyki które dostaje raz na jakiś czas, w nagrodę.
mam nadzieje że to nic poważnego, i weterynarz nam pomoże, bardzo martwią mnie te ranki, wczoraj dokładnie obejrzałam ją podczas kąpieli. pepe uwielbia się kapać i robi to często. klatka stoi wysoko, pepe czuje sie tam bezpiecznie. ma zresztą swój własny pokój, pełen lin, zabawek i żerdzi , także w klatce jest tylko na noc.
niestety, ja mieszkam jeszcze z rodzicami i nie godzą sie na towarzysza dla pepego, jest to dla nich dość duży hałas, a dwie papużki...hałas podówjny
dziękuje bardzo za odpowiedź!
Witamy i pozdrawiamy Kasia & Pepe

ODPOWIEDZ

Wróć do „Zdrowie aleksandrett i opieka nad nim”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości