Złamana noga u nimfy
: śr cze 06, 2018 22:04
Witam,
Wczoraj po przyjściu do domu zastałem swoją papużkę nimfę kulejącą na dole klatki. Nie dość, że ledwo się poruszał to jeszcze miał grzbiet zakrwawiony z raną na plecach. Jego noga była totalnie powyginana i tak jakby bez czucia. Papużka wyglądała strasznie, nie mam pojęcia co się mogło stać, ale ona lubiła łapać się klatki i trzepotać skrzydełkami więc podejrzewam, że nóżka jej się zaplątała w jakiś sposób i próbując się uwolnić musiała wyrwać/złamać nóżkę i poranić się.
Oczywiście byłem w wizytą u lekarza weterynarii i podał jej coś przeciwbólowego oraz antybiotyk który mam podawać jej doustnie przez 7 dni. Niestety papużka jest coraz bardziej osowiała, otwiera tylko jedno oko i słabo reaguje na otoczenie. Od wczoraj nic nie je ani nie chce pić i niestety otwarcie jej dzióbka graniczy z cudem. W piątek mam wizytę kontrolna u lekarza, ale obawiam się, że Rico może nie dotrwać do piątku:( Prosiłbym kogoś o poradę jak mogę jej pomóc, w jaki sposób podać coś do picia lub do jedzenia. Ile taka papużka może funkcjonować bez jedzenia i picia. Bardzo się martwię o nią, jest już z nami od 6 lat i jest traktowana jak członek rodziny. Z góry dziękuje za odpowiedzi.
Pozdrawiam,
Przemek
Wczoraj po przyjściu do domu zastałem swoją papużkę nimfę kulejącą na dole klatki. Nie dość, że ledwo się poruszał to jeszcze miał grzbiet zakrwawiony z raną na plecach. Jego noga była totalnie powyginana i tak jakby bez czucia. Papużka wyglądała strasznie, nie mam pojęcia co się mogło stać, ale ona lubiła łapać się klatki i trzepotać skrzydełkami więc podejrzewam, że nóżka jej się zaplątała w jakiś sposób i próbując się uwolnić musiała wyrwać/złamać nóżkę i poranić się.
Oczywiście byłem w wizytą u lekarza weterynarii i podał jej coś przeciwbólowego oraz antybiotyk który mam podawać jej doustnie przez 7 dni. Niestety papużka jest coraz bardziej osowiała, otwiera tylko jedno oko i słabo reaguje na otoczenie. Od wczoraj nic nie je ani nie chce pić i niestety otwarcie jej dzióbka graniczy z cudem. W piątek mam wizytę kontrolna u lekarza, ale obawiam się, że Rico może nie dotrwać do piątku:( Prosiłbym kogoś o poradę jak mogę jej pomóc, w jaki sposób podać coś do picia lub do jedzenia. Ile taka papużka może funkcjonować bez jedzenia i picia. Bardzo się martwię o nią, jest już z nami od 6 lat i jest traktowana jak członek rodziny. Z góry dziękuje za odpowiedzi.
Pozdrawiam,
Przemek