Nimfa chodzi z rozłożonymi skrzydłami i się trzęsie

[Scintillare]

Witam! Ostatnio źle się dzieje z moją nimfą :( Podobno samiec, kupiony niecałe dwa miesiące temu od hodowcy. Pierwszy miesiąc był kompletnie bezproblemowy, jednak potem stał się osowiały, siedział w kącie, nie zwracał uwagi na dotykanie go i niewiele jadł. Weterynarz stwierdził, że to coś wirusowego. Po tygodniu na antybiotyku poprawiło się i znów zechciał żyć, a proso śrutował jak dawniej w kilka chwil, jednak parę dni temu znowu zmiana. Nie daje się dotykać, syczy i gryzie jak tylko zbliży się rękę lub kijek (a wchodził już na nie bez problemu) no i właśnie to dziwne chodzenie z rozłożonymi skrzydłami. Nieważne czy idzie po żerdzi, klatce czy płaskiej powierzchni biurka, ciągle ma rozłożone skrzydła. Widać też problem ze składaniem ich (zajmuje mu to dłuższą chwilę) i przeciąganiem się. No i też prawie non stop się trzęsie. Od znajomych hodujących papugi słyszałam że jest przegrzany, chociaż w pokoju może max 20 stopni albo brakuje mu błonnika. Do weterynarza wybieram się znowu tak czy siak, ale może ktoś z was miał do czynienia z takim przypadkiem i wie jak mu pomóc? Oprócz tych objawów je, załatwia się i czyści normalnie. Tylko te skrzydła i trzęsawki

[Al]

jak wirusy to po co antybiotyk ? ona na nie nie dziala, takie chodzenie Z rozłozonymi skrzydłami, z góry wyglada to jak serce to oznacza, ze ptak tokuje i szuka partnerki