Problem z agresja nimfy
Moderatorzy: wojtek, GoldAngelo, Boguśka, Grzegorz, misia458, Krysia-, WOJTEKZ
Problem z agresja nimfy
Witam
Jestem właścicielem około 5 letniej nimfy o imieniu Roko.Papuzka jest dosyć oswojona.Siada na głowie ,przylatuje do mnie ,daje się głaskać chodzę z nią na ramieniu itp.Wydaje się także na szczęśliwa ,spaceruje bo podłodze śpiewając i gadając sobie pod nosem .Niczego jej nie brakuje .Spędzam z nią dużo czasu ,ale przejdźmy do sedna .Głaskać mogę go tylko po szyi ,gdy próbuje przejsc gdzieś dalej odrazu zaczyna dzióbać mnie w palca.Czasem nawet bez powodu .Glaskam go glaskam i nagle atak po którym znów nadstaeia główkę do glaskania.Bardzo zaciekle broni tez zabawek ale tylko niektórych .Wtedy obca osoba (bo mnie aż tak nie atakuje ) nie może niemalże wejść do pokoju .Gdy kiedyś próbowałem pogłaskać go pod skrzydłem gdy przysypial ,na spokojnie nagle się zerwał i ugryzl mnie niemalże do krwi .Próby pstrykniecia go w dziób skutkuja jeszcze większa agresja z jego strony .Jakieś rady?
Jestem właścicielem około 5 letniej nimfy o imieniu Roko.Papuzka jest dosyć oswojona.Siada na głowie ,przylatuje do mnie ,daje się głaskać chodzę z nią na ramieniu itp.Wydaje się także na szczęśliwa ,spaceruje bo podłodze śpiewając i gadając sobie pod nosem .Niczego jej nie brakuje .Spędzam z nią dużo czasu ,ale przejdźmy do sedna .Głaskać mogę go tylko po szyi ,gdy próbuje przejsc gdzieś dalej odrazu zaczyna dzióbać mnie w palca.Czasem nawet bez powodu .Glaskam go glaskam i nagle atak po którym znów nadstaeia główkę do glaskania.Bardzo zaciekle broni tez zabawek ale tylko niektórych .Wtedy obca osoba (bo mnie aż tak nie atakuje ) nie może niemalże wejść do pokoju .Gdy kiedyś próbowałem pogłaskać go pod skrzydłem gdy przysypial ,na spokojnie nagle się zerwał i ugryzl mnie niemalże do krwi .Próby pstrykniecia go w dziób skutkuja jeszcze większa agresja z jego strony .Jakieś rady?
- Al
- Posty: 2028
- Rejestracja: pt paź 05, 2007 15:30
- Ptaki które hoduję: nierozłączki, świergotki, lilianki, modrolotki, nimfy, faliste, drobna egzotyka, barabandy
- Lokalizacja: Knurów
- Kontakt:
gdy ptak toleruje tylko glaskanie po szyi, to po co go prowokujesz do agresji i głaszczesz tam gdzie on tego nie chce, to żywe stworzenie i ma prawo do " prywatnosci " nie chce być dotykany to trzeba to uszanować, jak broni zabawek to mu ich nie zabieraj, tylko go draznisz , nie karzemy ptaka pstryczkami w dziob gdy nie chce być dotykany, on sie tylko broni przed niechcianym dotykiem
Dobrze ze wszystkim się zgadzam .Ale co do glaskania ,nawet jeśli drapie go tylko po szyi to daje mi się głaskać nagle atak bez powodu ,odlatują i za moment znowu przylatuje i to samo wkoło.A co do zabawek ,to muszę mu je zabierać ponieważ goście lub znajomi nie moga wejść do pokoju a gdy jakis cudem im się uda to i tak zaraz podlatuje i gryzie.A co do pstryczkow to były one delikatne bo krzywdy bym mu nie zrobił i ,,stosowałem je " tylko wtedy gdy nie mogłem podejść do szafek obok klatki lub gdy przelatywał do mnie tylko po to aby mnie ugryzc i odlatywał
- fotorobart
- Posty: 481
- Rejestracja: śr gru 28, 2011 21:50
- Ptaki które hoduję: Nic nie hoduję. Mam członków rodziny: Wacka i Kasię
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
pewnie źle głaskasz, mój Wacek toleruje tylko głaskanie "pod włos" każdy inny sposób kończy się ugryzieniem.... dałeś się zdominować papudze, uważna ona, że jest Szefem .. i za każde Twoje zachowanie, które jej się nie podoba, jesteś przez nią karany .....
A jest mozliwosc aby ja tak powiem ,,zbić do parteru"? Papuzka nie jest najmłodsza bo ma już 5 lat na karku
.Ale ja mam ja niecałe 3 miesiące .Otrzymałem ja od cioci która wyjechała zagranicę i nie miała co z nią zrobic.Da się ja tego oduczyc ?
- fotorobart
- Posty: 481
- Rejestracja: śr gru 28, 2011 21:50
- Ptaki które hoduję: Nic nie hoduję. Mam członków rodziny: Wacka i Kasię
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
hm... nie pozwalaj siadać jej na swojej głowie; zacznij ją ignorować ale rozmawiaj z nią, niech ona przyjdzie do Ciebie (z braku towarzystwa) od czasu do czasu pokarm ją smakołykiem :) Zapytaj cioci co ptasior lubi, jaki przysmak, jak ją głaskała, czy była bardzo zżyta z papugą? Może papuga tęskni za poprzednią właścicielką?
Ciocia miała ten sam problem .Ogółem raczej się nim tam nie zajmowano i nie zwracano na niego uwagi.Przez cale 5 lat ciocia dawała mu zwykłą karme i od czasu do czasu jajko także jego przysmaki muszę sam odkryć .Ogółem po pierwszych 2 miesiącach u mnie stal się weselszy ,zaczął śpiewać itp.A glaskala go do rzadkości ,może to dlatego, poprostu drapiac go po karku .
- Al
- Posty: 2028
- Rejestracja: pt paź 05, 2007 15:30
- Ptaki które hoduję: nierozłączki, świergotki, lilianki, modrolotki, nimfy, faliste, drobna egzotyka, barabandy
- Lokalizacja: Knurów
- Kontakt:
sa ptaki ktore nie lubia dotyku, mam nimfe ma ponad 23 lata , jest oswojona ale nigdy nie pozwolila sie dotknąc
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 6 gości