PAPUGI FORUM

W tym miesiącu nie przewidywałem lęgów nimf,myślałem raczej o marcu,tym bardziej,że nimfy trzymam w pomieszczeniu nieogrzewanym.A wczoraj patrzę,a samca w wolierze nie ma więc wiadomo,że siedzi w budce.Dziś zaglądam a tam 3 jajka,musiały dopiero zacząć się nieść.Temperatura panująca tam to -3 stopnie ale mozliwe,że jest cieplej bo mam stary termometr.Woda nie zamarza bo mam na nią ustawiony grzejnik elektryczny(nowy nie jest ale zawsze cos da).I teraz pytanie,zostawić te jajka niech wysiadują?Bo zanim wysiedzą to lekko 20 dni minie i zacznie się wiosna,a za tydzien ponoć temperatura juz koło 0*C.Czy moze interweniować ?

Greckzeth, Ja mam pytanie , dlaczego zostawileś tam budkę ? Wysiedzieć to wysiedzą ale czy odchowają młode raczej wątpliwe,Liczyć na wiosnę na koniec lutego, no cóż liczyć można zawsze.

Budkę wstawiłem jakiś miesiąc temu,myślałem,że nimfy zaczną lęgi dopiero jak temperatura znacznie wzrośnie i wstawienie budki nic nie da.Mój błąd.Może przy 10 stopniach na plusie dadzą rade.

Przy 10 stopniach na plusie ptaki dadzą sobie radę z wysiadywaniem i odchowanim młodych bez najmniejszego problemu.

Licząc,że nie skończyły jeszcze wysiadywać,to 1 klucie nastąpi za minimum 22 dni,wybije 27 luty,temperatury mają być już plusowe,patrzyłem na pogode na 16 dni dla mojego regionu(czasem dobrze przepowiadają).Jak na dworze będzie chociaż 0 stopni to u mnie pod 10 podejdzie myślę.