Choroba? Dziwna "brodawka" przy dziobie :(

Moderatorzy: wojtek, GoldAngelo, Boguśka, Grzegorz, misia458, Krysia-, WOJTEKZ

SylwiaiBandi
Posty: 10
Rejestracja: czw lip 04, 2019 16:57
Ptaki które hoduję: Nimfa

Choroba? Dziwna "brodawka" przy dziobie :(

#1

Post autor: SylwiaiBandi » czw lip 04, 2019 17:54

Pisze tu mając nadzieję, że ktoś coś doradzi. Posiadam nimfe od 22 lat, przez cały okres życia mojego "dziecka' nic mu nie dolegało. 2 miesiące temu zaczął się pierzyć, następnie jakby złuszczał się lekko dziób? Miesiac temu zauważyłam jakieś "coś" koło dzioba, jakby kawałek dzioba się złuszczył i nie odpadł ale wisiał z boku. Po paru dniach owe coś odpadło. 3 tygodie temu kolejne coś się pojawiło w rogu dzioba, myślałam, że znowu odpadnie. Nie bylo mnie 2 tygodnie w domu w związku z wyjazdem służbowym oczyiście mój Bandi był pod opieką bliskich. Dziś przyjechałam do domu i widzę że narośl czy cokolwiek to jest powiekszyło sie. Bandi nie przyzwyczail sie nigdy do dotyku rąk tak, że nie mogę obejrzeć tego z bliska. W zachowaniu niewiele się zmieniło, jest wesoly, śpiewa, je, pije, jedyne odchody są jakby miększe. Nie drapie się ani nie rbi nic dziwnego. Czy to jest jakaś narośl? Bandi nie lubi zmiany otoczenia a ze względu na wiek nie chce stresowac go wyprawa do veta tymbardziej, ze mieszkam 30 minut od miasta :( Martwie się o niego, zy ktoś coś moze doradzic? Załączam zdjęcia. <bezradny>

https://zapodaj.net/b8e6c97d86099.jpg.html
https://zapodaj.net/fb7b00008a3eb.jpg.html
https://zapodaj.net/5a2529ef3ec6b.jpg.html
https://zapodaj.net/b51cc77442334.jpg.html

Awatar użytkownika
Agata82
Posty: 269
Rejestracja: wt paź 09, 2018 13:32
Ptaki które hoduję: Ruffi -ręcznie karmiona rudosterka zielonolica, mutacja yellow sided
Lokalizacja: Śląskie

#2

Post autor: Agata82 » czw lip 04, 2019 18:48

Ja się na nimfach i chorobach nie znam, ale muszę wyrazić tutaj swoje WIELKIE WOW w podziwie dla wieku Twojego Bandiego !! Szacun !! Może ktoś bardziej doświadczony Ci coś tutaj doradzi, ale tak na chłopski rozum, może to jakaś zmiana związana z wiekiem właśnie...takie "zmiany starcze " ?? skoro twierdzisz, że ptak jest radosny, nic mu nie jest, ma apetyt ...
Choć wiadomo, że może się okazać , że równie dobrze może to być zmiana nowotworowa... kto to wie.... a może jakiś wet chociaz zdjęcia by zobaczył, jakaś konsultacja na odległość ??

SylwiaiBandi
Posty: 10
Rejestracja: czw lip 04, 2019 16:57
Ptaki które hoduję: Nimfa

#3

Post autor: SylwiaiBandi » czw lip 04, 2019 19:46

Dziękuje Agata :) !! Jak na swój wiek to na prawdę niewiele się zmienił, trochę więcej drzemek sobie robi w ciągu dnia i to wszystko :D Może coś w tym jest, że jest to jakaś zmiana starcza, czytając o chorobach papug nie znalazłam nic co by pasowało symptomami, ale jutro pokaże zdjęcia weterynarzowi, jeśli niezbędna będzie wizyta to trzeba będzie podjechać :) A może w między czasie ktoś jeszcze rzuci okiem na post ^_^ dziękuje za odpowiedź

Awatar użytkownika
Al
Posty: 2028
Rejestracja: pt paź 05, 2007 15:30
Ptaki które hoduję: nierozłączki, świergotki, lilianki, modrolotki, nimfy, faliste, drobna egzotyka, barabandy
Lokalizacja: Knurów
Kontakt:

#4

Post autor: Al » pt lip 05, 2019 17:36

mam starsze ma ponad 25 lat, to nie sa zmiany starcze, to albo jest brudne, cos mu sie z jedzenia przykleiło, lub ma tam ranę i coś się z niej wydziela i zasycha ropa ?

Ankh
Posty: 2
Rejestracja: ndz cze 23, 2019 17:26
Ptaki które hoduję: afrykanka złotoplama (meyera)

#5

Post autor: Ankh » pt lip 05, 2019 20:33

Trochę to wygląda jak zaawansowany świerzbowiec, a przynajmniej tak to wygląda u papużek falistych.

SylwiaiBandi
Posty: 10
Rejestracja: czw lip 04, 2019 16:57
Ptaki które hoduję: Nimfa

#6

Post autor: SylwiaiBandi » sob lip 06, 2019 00:22

Al pisze:
pt lip 05, 2019 17:36
mam starsze ma ponad 25 lat, to nie sa zmiany starcze, to albo jest brudne, cos mu sie z jedzenia przykleiło, lub ma tam ranę i coś się z niej wydziela i zasycha ropa ?
Właśnie zastanawiałam się dziś rano czy to nie jest przyklejony kawałek kolby, taki oskubany z ziarenek - tylko ten jakby miód taki, bo ostatnio dostał kilka kold i uwielbia je skubać a jak nie ma mnie w domu dłużej to chce go czymś zająć. Wet powiedział mi dzisiaj po obejrzeniu zdjęć, że się zupełnie nie zna na papugach i mam kontaktować się z lekarka inna która jest na urlopie do poneidziałku i ma jakieś pojecie.

Oglądałam zdjęcia Świerzbowca i ten świerzb jest raczej taki jakby biały a to jest takie słomiano/pomarańczowo/czerwonawe? dlatego już zaczęłam się zastanawiać czy to nie kawałek kolby sie przykleil. bo to jest dość trójwymairowe.
Dzięki za podpowiedzi, muszę poczekać do poneidziałku :)

Awatar użytkownika
Figa
Posty: 715
Rejestracja: czw wrz 21, 2006 21:02
Ptaki które hoduję: Amazonka niebieskoczelna
Lokalizacja: śląskie

#7

Post autor: Figa » sob lip 06, 2019 08:12

Poproś kogoś żeby ją delikatnie złapał, najlepiej w ręcznik, a Ty obejrzyj to dokładnie, może wystarczy namoczyć jakimś wacikiem i samo odpadnie.

Awatar użytkownika
Al
Posty: 2028
Rejestracja: pt paź 05, 2007 15:30
Ptaki które hoduję: nierozłączki, świergotki, lilianki, modrolotki, nimfy, faliste, drobna egzotyka, barabandy
Lokalizacja: Knurów
Kontakt:

#8

Post autor: Al » sob lip 06, 2019 15:27

na pewno to nie jest swierzb - bo nimfy sa odporne ale gdyby nawet , to aby powstały takie nagromadzenia odchodów pasozyta musiało by minać wiele czasu, to sie nie stanie z dnia na dzień, nawet 3 tygodnie to za krótko

SylwiaiBandi
Posty: 10
Rejestracja: czw lip 04, 2019 16:57
Ptaki które hoduję: Nimfa

#9

Post autor: SylwiaiBandi » sob mar 07, 2020 12:49

Wiem, że późno ale update:
Udało mi się skontaktować z weterynarzem który ma specjalizacje odnośnie ptaków ozdobnych. Po oględzinach okazało się, że owszem jest to przylepiony pokarm ale dzieje się tak przez jakąs wydzielone która idzie od zatok prawdopodobnie. Wet ściągnął pokarm i patyczkiem wyczyścił też wnętrze dzioba mojego Bandiego. Do tegowszytskeigo odwiedzał mnie już 3 razy. Najpierw przyciął dziób bo z jakiegoś powodu nimfa go przestała ścierać. Dostał antybiotyk i elektrolity. Po miesiącu papuga była też osowiała, przestał do mnie śpiewać, ogólnie spał, był smutny ale apetyt miał gigantyczny. Lekarz przyniósł mu lepszy antybiotyk. Nimfa była ożywiona, biegała, skubała jedzenie, tryskała energia, jednak nie nadal nie śpiewał i nie reagował na moja osobę radośnie (zawsze jak wracałam do domu śpiewał rozkładał skrzydełka radośnie) teraz zero reakcji..Dziób jednak nadal rósł i ptak stał się znów smutny i śpiący..Weterynaz przyjechał, jednak tym razem uciął dziób tak blisko, że polała się krew, oczywiście panikowałam więc posmarował go jakąś jodyną jednak przed dłuższą chwile leciała krew - niby kilka kropelek ale dla mnie to zdecydowanie za dużo. Dziś świruje w pracy, podobno Bandi siedzi osowiały i śpi, nic nie zjadł od rana a jest łasuchem....wchodzi normalnie po klatce, ale boje się, że przez ten błąd weterynarza coś mu się stało.....

Awatar użytkownika
Figa
Posty: 715
Rejestracja: czw wrz 21, 2006 21:02
Ptaki które hoduję: Amazonka niebieskoczelna
Lokalizacja: śląskie

#10

Post autor: Figa » sob mar 07, 2020 13:09

Pewnie go to boli i nie potrafi normalnie jeść, może będziesz musiała go dokarmiać jakimś miękkim pokarmem, może być taki dla piskląt, albo sama zrób jakiś pożywny mus i jej podawaj.

SylwiaiBandi
Posty: 10
Rejestracja: czw lip 04, 2019 16:57
Ptaki które hoduję: Nimfa

#11

Post autor: SylwiaiBandi » sob mar 07, 2020 13:57

Figa pisze:
sob mar 07, 2020 13:09
Pewnie go to boli i nie potrafi normalnie jeść, może będziesz musiała go dokarmiać jakimś miękkim pokarmem, może być taki dla piskląt, albo sama zrób jakiś pożywny mus i jej podawaj.
Tak też myślę, dostał trochę ugotowanego jajka i je ze smakiem, bo ma na jego punkcie świra, z czego polecałabyś wykonać mus? Dzięki!
jeszcze pytanie ten pokarm dla piskląt to musze zakupić gotowy prawda? na tych sprawach zupełnie się nie znam :( możesz polecić jakąś sprawdzoną firmę?

Awatar użytkownika
Rozalka:)
Posty: 389
Rejestracja: wt cze 14, 2016 10:57
Ptaki które hoduję: Lilianki, rudosterka zielonolica
Lokalizacja: Siedlce

#12

Post autor: Rozalka:) » sob mar 07, 2020 14:28

Pokarm dla piskląt jest tylko gotowy (tzn. prawie gotowy) ;) Jak się tego nie ma to wg mnie lepiej wykonać mus, bo potem nie wiadomo co zrobić z resztą karmy ale to moje zdanie, wiele osób wydaje dużo więcej pieniędzy na papugi niż ja. Mus może być z dowolnych owoców, które są bezpieczne dla papug. Jak papuga Agaty skaleczyła się w język i też nic nie chciała jeść, to podała zmiksowany jabłko i banan rozcieńczone wodą. To pomogło ;)

SylwiaiBandi
Posty: 10
Rejestracja: czw lip 04, 2019 16:57
Ptaki które hoduję: Nimfa

#13

Post autor: SylwiaiBandi » sob mar 07, 2020 15:24

Dziękuje Rozalka :) coś mu spreparuje po pracy ! :) zakup pokarmu mnie nie odstrasza, on już tyle lat jest przy mnie że kupiłabym mu wszystko co by chciał byleby był zdrowy i szczęśliwy <yes>

Awatar użytkownika
Figa
Posty: 715
Rejestracja: czw wrz 21, 2006 21:02
Ptaki które hoduję: Amazonka niebieskoczelna
Lokalizacja: śląskie

#14

Post autor: Figa » pn mar 09, 2020 09:24

Ja polecam ten pokarm, warto go mieć w domu, papugi nawet dorosłe go chętnie jedzą. Szkoda tylko, że niemożna kupić go w mniejszych opakowaniach. Gdybyś sama chciała robić, to musisz też ugotować np. kaszę jaglaną i ją zmiksować z owocami, albo czymś innym. https://www.hodowlapapug.pl/cede-pokarm ... t-1-kg-666

SylwiaiBandi
Posty: 10
Rejestracja: czw lip 04, 2019 16:57
Ptaki które hoduję: Nimfa

#15

Post autor: SylwiaiBandi » pn mar 09, 2020 13:23

Dziękuje! Udało mi się zdobyć pokarm dla piskląt jednak mój Bandi strasznie wybrzydzał, dwa razy go spróbował i olał sprawę, zaczął już skubać proso więc zakładam, że ból na pewno jest już dużo mniejszy. Apetyt ma bo banana chętnie skubie mam nadzieje, że po tym antybiotyku wróci do zdrowia!

Awatar użytkownika
Figa
Posty: 715
Rejestracja: czw wrz 21, 2006 21:02
Ptaki które hoduję: Amazonka niebieskoczelna
Lokalizacja: śląskie

#16

Post autor: Figa » wt mar 10, 2020 08:58

SylwiaiBandi pisze:
pn mar 09, 2020 13:23
Dziękuje! Udało mi się zdobyć pokarm dla piskląt jednak mój Bandi strasznie wybrzydzał, dwa razy go spróbował i olał sprawę, zaczął już skubać proso więc zakładam, że ból na pewno jest już dużo mniejszy. Apetyt ma bo banana chętnie skubie mam nadzieje, że po tym antybiotyku wróci do zdrowia!
To świetna wiadomość, że już skubie proso <rotfl> .

ODPOWIEDZ

Wróć do „-Żywienie-zdrowie-hodowla nimf”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 6 gości