Zakup Nimfy

Moderatorzy: wojtek, GoldAngelo, Boguśka, Grzegorz, misia458, Krysia-, WOJTEKZ

Awatar użytkownika
Breaker010
Posty: 22
Rejestracja: wt kwie 08, 2008 23:18
Ptaki które hoduję: Nimfa, Faliste
Lokalizacja: Węgrów

Zakup Nimfy

#1

Post autor: Breaker010 » pn sie 04, 2008 20:04

Witam umówiłem się z hodowcą na 10 sierpnia na kupno młodej nimfy.
Maja one 2 miesiace, juz nie sa karmione ale powiedzial ze chce zeby jeszcze tydz od zakonczenia karmienia pozostaly w klatce.

Chce kupic 1 nimfe i od samego poczatku zabrac sie za oswajanie. jedyne co mnie martwi to to ze nie byly karmione recznie. Czy 2 miesieczna paputa bedzie sie dobrze oswajac? I lepiej wybrac samca czy samiczke?

Awatar użytkownika
Boguśka
-#moderator
-#moderator
Posty: 1210
Rejestracja: pn wrz 18, 2006 08:39
Ptaki które hoduję: nimfy.katarzynki.rudosterki
Lokalizacja: Kraków

#2

Post autor: Boguśka » pn sie 04, 2008 20:10

Uwierz ,że papuga karmiona przez rodziców to nie wada,ale zaleta!!Tak młody paput napewno się oswoi jeżeli poświęcisz mu odpowiednio dużo czasu, a jeżeli kupujesz nimfe to jak tylko hodowcy uda się to rozróżnić to ja polecam samca.Samiczki są bardzo ciche i prawie się nie odzywają(no chyba,że coś im nie pasuje)a samczyki jak go nauczysz tak bedzie gwizdał.Wydaje mi się ,że są bardziej ciekawskie i śmiałe
Nie zawsze mów co myślisz,ale zawsze pomyśl co mówisz.

http://www.garnek.pl/gusiaxx/a

wiktor88
Posty: 55
Rejestracja: pt cze 22, 2007 20:07
Ptaki które hoduję: Nimfy, Amadyny Wspaniałe, Papuziki, Srebrnodziobki (4 x 1 para :) )
Lokalizacja: Pabianice
Kontakt:

#3

Post autor: wiktor88 » pn sie 04, 2008 20:49

Ja również polecam samca. Mam pojedynczą nimfę - samicę i siedzi sobie cicho tylko czasami strasznie krzyczy. Kolejnym kłopotem jest to, że samiczka po pewnym czasie zacznie składać Ci jajka gdzie popadnie, a uwierz mi, ze jest to kłopotliwe czasami:)

Awatar użytkownika
Breaker010
Posty: 22
Rejestracja: wt kwie 08, 2008 23:18
Ptaki które hoduję: Nimfa, Faliste
Lokalizacja: Węgrów

#4

Post autor: Breaker010 » pn sie 04, 2008 23:51

No wlasnie wszyscy znajomi mi mowia zebym nie bral nimfy bo sa strasznie krzykliwe i od ich krzychu mozna zwariowac ;-) ale strasznie mi sie podobają Nimfy. Hodowalem faliste ale mialem na początku parke a 2 paputy jest strasznie ciezko oswoic bo zajmują się tylko sobą. A
ten samczyk będzie idealny:)

Mam pytanie jeszcze jak juz przyniose papute do domu. To odczekac z tydzien i wogole nie zblizac sie do klatki? czy np juz na drugi dzien moge do niej rozmawiac, pofiukiwac? Bo wiem ze papuzka potrzebuje czasu na oswojenie sie z otoczeniem i jej nowym domem. Po jakim czasie moge zaczac oswajanie?

Awatar użytkownika
Krysia-
-#Administrator
-#Administrator
Posty: 1620
Rejestracja: sob wrz 16, 2006 16:06
Ptaki które hoduję: Haszunia i jego heterę
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

#5

Post autor: Krysia- » wt sie 05, 2008 06:09

Breaker010, z tą krzykliwością nimf to różnie się zdarza.
Miałam przez sześć lat samotną samiczkę i dosłownie ani razu nie darła dzioba. Nad podziw była cicha. Za to po dokoptowaniu samca, to samiec był wrzaskunem :-D
Jednak gdzieś tak po pół roku odzwyczaił się od wrzasków.
Różnie możesz trafić z samcem bo co ptak to inny charakterek.

Do klatki musisz się zbliżać choćby po to by dać jesc, wodę, jakieś owoce i warzywka.
Co do reszty Twoich pytań to przeczytaj proszę te tematy :
http://www.aleksandretta.pl/forum/viewt ... 11&start=0
http://www.aleksandretta.pl/forum/viewtopic.php?t=540
http://www.aleksandretta.pl/forum/viewtopic.php?t=460
Co prawda są to tematy o oswajaniu aleksandrett ale może przydadzą Ci się te wiadomości bo ze wszystkimi ptakami postępuje się podobnie lub wręcz tak samo.

Awatar użytkownika
wojtek
EKSPERT-HODOWCA
Posty: 1586
Rejestracja: ndz wrz 17, 2006 17:59
Ptaki które hoduję: Senegalki
Lokalizacja: Białystok
Kontakt:

#6

Post autor: wojtek » wt sie 05, 2008 06:34

Poproś hodowcę by łapał nimfę dla Ciebie w rekawicach, Ty też tak zrób jak będziesz wpuszczał do klatki.. Wtedy nie tak bedzie się bała rąk i łatwiej się oswoi.
Jeśli nie pomagasz to nie przeszkadzaj.

Awatar użytkownika
Breaker010
Posty: 22
Rejestracja: wt kwie 08, 2008 23:18
Ptaki które hoduję: Nimfa, Faliste
Lokalizacja: Węgrów

#7

Post autor: Breaker010 » wt sie 05, 2008 22:53

2 miesieczna nimfa jest juz w pelni upierzona? bo nigdy nie widzialem mlodych

Awatar użytkownika
Grzegorz
-#Administrator
-#Administrator
Posty: 853
Rejestracja: sob wrz 16, 2006 15:07
Ptaki które hoduję: aleksandretta obrożna, większa, chińska, himalajska, różowopierśna, seledynowa, żako, rudosterka, księżniczka walii, konura słoneczna, ara ararauna
Lokalizacja: Siedlce
Kontakt:

#8

Post autor: Grzegorz » wt sie 05, 2008 22:56

Tak, moje mają dokładnie miesiąc i jedynie delikatna łysinka na głowie, ale naprawdę znikomo...
www.papugi.pl - papugi ogłoszenia
Każdy dzień przynosi nowe doświadczenia...

Awatar użytkownika
Breaker010
Posty: 22
Rejestracja: wt kwie 08, 2008 23:18
Ptaki które hoduję: Nimfa, Faliste
Lokalizacja: Węgrów

#9

Post autor: Breaker010 » wt sie 05, 2008 23:58

A wlasnie jeszcze jedno pytanie. Czy jesli papuzka bedzie stala u mnie w pokoju i czy jak bede ja coraz przenosil wraz z klatka do drugiego pokoju (w czasie oswajania) czy to moze bardzo zestresowac paputa? gdyz w moim pokoju czesto dochodzi do wszelkiego rodzaju libacji :mrgreen: :mrgreen:
Czy papuzka moze sie zrazic tym gdy w pokoju bedzie przebywac 5 osob i w miare glosno rozmawiac sluchac muzyki itp? Oczywiscie w pierwszych tygodniach bede tego unikal.

Patryk
Posty: 102
Rejestracja: ndz gru 24, 2006 22:22
Ptaki które hoduję: lilianki
Lokalizacja: Wrocław

#10

Post autor: Patryk » śr sie 06, 2008 01:53

U mnie w pokoju jest 8 papug- przystosowane do tego, że czasami gra głośno muzyka, telewizor itp... Te "libacje" czasami i w moim pokoju się zdarzały, i w trakcie takich imprez miałem i mam zasadę- zero palenia! Często się zdarzało, że jak byli u mnie znajomi, to ptaki były poza klatką, wtedy ptaki robiły swoje, a ludzie swoje. Aaa... tylko nie można zapomnieć o ptaku i mieć go ciągle na oku ;-)

Awatar użytkownika
Boguśka
-#moderator
-#moderator
Posty: 1210
Rejestracja: pn wrz 18, 2006 08:39
Ptaki które hoduję: nimfy.katarzynki.rudosterki
Lokalizacja: Kraków

#11

Post autor: Boguśka » śr sie 06, 2008 08:22

Po zakupie paputka na jakiś tydzień dwa zostaw paputka w jednym miejscu niech się oswoi z jednym otoczeniem i z jego mieszkańcami czyli Twoją rodziną.Potem możesz ją przenościć z jednego miejsca w drugie ale niech dolelowe stałe miejsce bedzie to jedno wybrane na początku,żeby papugi miały tam cisze spokój i by czuły się w tym miejscu bezpiecznie.U mnie moje papugi często się przemieszczają bo wynosze je teraz na balkon.Kiedy tego nie robiłam to latają po całym mieszkaniu i same poznają inne miejsca,ale klatka zawsze wtedy stoi w tym miejscu co zawsze.
Nie zawsze mów co myślisz,ale zawsze pomyśl co mówisz.

http://www.garnek.pl/gusiaxx/a

Awatar użytkownika
Breaker010
Posty: 22
Rejestracja: wt kwie 08, 2008 23:18
Ptaki które hoduję: Nimfa, Faliste
Lokalizacja: Węgrów

#12

Post autor: Breaker010 » czw sie 07, 2008 23:57

a czy 2 miesiecznej nimfie mozna podawac juz kolby? i co najlepiej podawac najczesciej i w jakich ilosciach z warzyw i owocow?

Awatar użytkownika
JC
EKSPERT-HODOWCA
Posty: 1019
Rejestracja: wt lis 28, 2006 22:59
Ptaki które hoduję: gołębie egzotyczne, papugi małe i srednie, zeberki
Lokalizacja: Tarnów
Kontakt:

#13

Post autor: JC » pt sie 08, 2008 09:06

A co to są "kolby" :?: Jeśli to takie nasiona ze sklepu zoologicznego, przyklejone do siebie, nie wiadomo czym, to tego ustrojstwa bezpieczniej jest nie podawać, żadnym ptakom, w zadnym wieku.
Warzywa i owoce możesz podawać w każdych ilościach, pod warunkiem że ptak ma cały czas dostęp do nasion i że warzywa są świeże i z własnego ogródka oraz oczywiście z terenów bez skazeń.

Patryk
Posty: 102
Rejestracja: ndz gru 24, 2006 22:22
Ptaki które hoduję: lilianki
Lokalizacja: Wrocław

#14

Post autor: Patryk » pt sie 08, 2008 12:07

Zamiast kolb, kup proso senegalskie w kłosach. Da tyle samo radochy ptakowi co kolba, a nawet więcej, rzucając kłosem po pokoju, i jest znacznie zdrowsza od kolby.

Awatar użytkownika
Breaker010
Posty: 22
Rejestracja: wt kwie 08, 2008 23:18
Ptaki które hoduję: Nimfa, Faliste
Lokalizacja: Węgrów

#15

Post autor: Breaker010 » wt sie 12, 2008 18:14

Bastek już jest u mnie 2 dzień. Jest to piękny samiec :-D
Wczoraj cały dzień spędził siedząc nieruchomo na swojej huśtawce. Dzisiaj rano obudziło mnie pogwizdywanie i jak otworzyłem oczy siedział sobie i przeżuwał ziarna ;-) ale gdy tylko wstałem odrazu zaniemówił i znów siedzi i się nie rusza, tym razem na dnie klatki.

Nie było mnie w domu jakieś 2 godziny po powrocie zauważyłem że huśtawka została odczepiona, patyk do siedzenia też trzyma się tylko z jednej strony a Bastek siedzi sobie cały czas bez ruchu na dnie klatki. Gdy podchodze do niego i pogwizduje i mówie to otwiera dzioba i wydaje z siebie soczyste HHAAA (takie chrapnięcie) . Chyba to znak żebym się do niego nie zbliżał. Mam narazie dać mu spokuj? Czy spędzać co jakiś czas chwile przy klatce? Mam nadzieje że z każdym dniem stanie się bardziej przyjazny.

Patryk
Posty: 102
Rejestracja: ndz gru 24, 2006 22:22
Ptaki które hoduję: lilianki
Lokalizacja: Wrocław

#16

Post autor: Patryk » wt sie 12, 2008 18:56

Nie zbliżaj się do klatki, jeżeli nie ma jakiegoś konkretnego powodu (wymiana jedzenia, wody) jak i też bez powodu nie wkładaj rąk do klatki. Spędzaj jak najwięcej czasu w otoczeniu ptaka, aby się papuga przyzwyczaiła do Ciebie. Po około dwóch tygodniach będziesz mógł otworzyć nimfie klatkę, aby sobie polatała po pokoju. Moja pierwsza nimfa klatkę miała już otwieraną trzeciego dnia pobytu u mnie, ale tym sie nie kieruj :-P

Awatar użytkownika
Frida84
Posty: 74
Rejestracja: pn wrz 18, 2006 11:06
Ptaki które hoduję: Malwina, Hanka i Stefan, czyli trzy nimfy z piekła rodem ...
Lokalizacja: Sokółka (maz.)

#17

Post autor: Frida84 » śr sie 13, 2008 09:57

Z tym krzykiem u nimf to jest różnie - albo Stefan po raz kolejny okazał się wyjątkowy - bo u mnie to samiec drze się jakby go mordowali. Swoją pierwszą nimfę oswajałam siadając koło klatki i czytając "Trylogię" Sienkiewicza, po około 4 dniach reagował na mój głos, po następnych kilku dniach reagował na swoje imię, potem było już z górki. Jeśli masz taką możliwość, jak już zaczniesz wypuszczać pierzaka, to niech ma cały dzień otwartą klatkę i niech sama do niej nauczy się wracać, wtedy na noc możesz zamykać go w klatce a z rańca ponownie otwierać. Do jedzenia owoców i warzyw przyzwyczajaj od samego początku. Nie zapomnij o odpowiednim wyposażeniu klatki (naturalne żerdzie, sepia, kamień mineralny, etc.), ale o tym znajdziesz w postach na forum. Aha no i zanim wypuścisz go z klatki to zatroszcz się o to, aby w zasięgu niszczycielskich zapędów papuzi nie znalazły się takie przedmioty jak książki, zeszyty, biżuteria (to najbardziej lubi Stefan) i wynieś z pomieszczenia kwiaty, które mogą stanowić niebezpieczeństwo dla zdrowia papugi, pilnuj aby okna były pozamykane, itd.

W drodze lokalnego patriotyzmu (powiat węgrowski) życzę wszystkiego co najlepsze w posiadaniu i obcowaniu z papużką :-)
Jak pisać, by przykazań forum nie złamać, czyli REGULAMIN
Jak pisać, by gniewu na siebie nie ściągać, czyli WYSZUKIWARKA

Awatar użytkownika
Breaker010
Posty: 22
Rejestracja: wt kwie 08, 2008 23:18
Ptaki które hoduję: Nimfa, Faliste
Lokalizacja: Węgrów

#18

Post autor: Breaker010 » czw sie 14, 2008 14:12

Dziś mija 4 dzień kiedy Nimfa jest u mnie. Rano przystawiłem sobie fotel jakiś metr od klatki i przez godzine obserwowałem zachowanie papużki coraz wypowiadając jej imię. Zachowywała się tak jakby mnie nie było. Fruwała z miejsca na miejsce, piła, jadła. Chciałem więc spróbować podać jej marchew przez klatkę, ale gdy tylko wyciągnełem rękę w jej strone zaczeła syczeć. Więc odrazu zrezygnowałem i wrzuciłem marchew do pojemnika na pokarm (nie musze wsadzać ręki do klatki gdyż pojemniki mam na zewnątrz). Nie będę tego próbował tego w najbliższych dniach bo zapewne jeszcze na to za wcześnie. Ale chciałem spróbować :-P bo spędzam z papużka bardzo dużo czasu (w jednym pokoju jesteśmy) i myślałem że już nabrała do mnie troche zaufania.

Patryk
Posty: 102
Rejestracja: ndz gru 24, 2006 22:22
Ptaki które hoduję: lilianki
Lokalizacja: Wrocław

#19

Post autor: Patryk » czw sie 14, 2008 17:29

Na marchew może syczeć i się jej bać, bo zapewne nigdy na oczy jej nie widziała i nie jadła. Spróbuj słonecznik jej podawać przez pręty klatki, to samo i owies. Na początku papuga może uciekać jak zobaczy palce dłoń ze słonecznikiem przy klatce, ale w końcu sie skusi, i weźmie smakołyk.

Awatar użytkownika
Frida84
Posty: 74
Rejestracja: pn wrz 18, 2006 11:06
Ptaki które hoduję: Malwina, Hanka i Stefan, czyli trzy nimfy z piekła rodem ...
Lokalizacja: Sokółka (maz.)

#20

Post autor: Frida84 » pt sie 15, 2008 07:48

Swoją drogą oswajanie, ale niech już teraz zacznie podawać startą marchewkę, jabłko, buraczki gotowane, ja np da;ej mam w ogródku truskawki i podaję papugom, poza tym inne owoce - niech przyzwyczaja papugę. Ja owoce i warzywa nadziewam na patyczki do szaszłyków i w poziomie wieszam w kąciku klatki między prętami jednej i drugiej ściany, bądź w pionie przypinając spinaczem do dachu klatki. No i nie zapominaj o zieleninkach :D
Jak pisać, by przykazań forum nie złamać, czyli REGULAMIN
Jak pisać, by gniewu na siebie nie ściągać, czyli WYSZUKIWARKA

ODPOWIEDZ

Wróć do „-Żywienie-zdrowie-hodowla nimf”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 6 gości