PAPUGI FORUM

Zdziwiłem się jak go zobaczyłem:-) nie sądziłem że dotrą do miasta przez te wszystkie ulice...

U mnie pod oknem urzędują od niedzieli

Grzegorz,
Siedlce to miasto? Gmina sie musi sie.

Coraz więcej na to wskazuje:-)

Grzegorz w mieście jest bardzo dużo jeży. Niestety nie wszystkie zdążą przebiec przez ulicę i giną, co widać na poboczach. W moim ogrodzie przez długie lata mieszkał jeż. Miał swoja norę na zimę w gąszczu bluszczu. Niestety obecny pies skutecznie go przepędził. Dwa razy przyniósł zwiniętą kulkę do domu. Morda w kolcach, ale dał radę drań na szczęście nic się jeżowi nie stało.
Super udało CI się uchwycić sporego jeża jak widać na zdjęciu

Żałuję że nie miałem aparatu tylko telefon:-) jak pobiegłem po aparat to uciekł:-) ja na szczęście psa nie mam, to nie ma strachu:-) A wcale się nie bał, jakby był oswojony... jak mnie zobaczył, to podszedł do buta, powąchał i poszedł...

Grzegorz pisze:wcale się nie bał, jakby był oswojony...

Wściekły.

Nie sądzę, jakieś tam środki ostrożności zachowywał...