HODOWLA I ROZMNAŻANIE ALEKSANDRETT OBROŻNYCH
: ndz wrz 17, 2006 10:45
HODWLA I ROZMANAŻANIE ALEKSANDRETT OBROŻNYCH
Postanowiłem napisać klika zdań o rozmnażaniu się Aleksandrett Obrożnych w warunkach domowych. Może nie wszyscy będą tym usatysfakcjonowani i się z tym zgodzą, ale to co tu piszę dotyczy się tylko obserwacji mojej hodowli. Moja przygoda z aleksandrettami zaczęła 25 lat temu, przez ten okres dochowałem się kilku setek młodych, ale już do rzeczy...............
Podstawą do hodowli i jej powiększania musi być dobrana para ptaków. Jedni hodowcy próbują dobierać pary z kilku lub kilkunastu sztuk, trzeba jednak pamiętać o tym, aby ptaki nie były ze sobą spokrewnione, tu apel do hodowców: NIE KRZYŻUJCIE OJCA Z CÓRKĄ, ANI MATKI Z SYNEM- po co osłabiać ptaki, nie mówię już o ptakach z JEDNEGO GNIAZDA!!!!!!!!!!
Ja natomiast dobieram swoje pary na zasadzie „ Ty jesteś mąż a ty żona” i całkiem dobrze mi się to udawało. Swojej parze powinniśmy stworzyć jak najlepsze warunki zarówno bytowe jak i do spokojnego lęgu. W tym celu powinniśmy mieć dość dużą klatkę (jednak najlepsze są woilery), ja swoje ptaki trzymam w domu w klatkach (mieszkam w bloku). Klatki dla moich ptaków wykonałem samodzielnie- są dość duże mają 2m dł., 60cm wys. i 60cm gł.
W środku umieściłem budkę lęgową o wymiarach: podstawa 32cm x 32cm wysokości 50cm, z otworem wejściowym o średnicy 9cm, z tyłu budki zrobiłem drzwiczki aby mieć wgląd do gniazda, na dno budki wsypałem 5- 6cm warstwę trocin (z pod piły tarczowej). W celu zapewnienia odpowiedniej wilgotność w gnieździe pod spodem budki umieściłem kuwetę z wodą. Aleksandretta jest ptakiem, który lęgnie się raz w roku w okresie późno jesiennym, dojrzałość płciową osiąga w 3 roku życia. W okresie lęgowym samiec stara się zwrócić na siebie szczególną uwagę chodząc i „tańcząc” wokół samicy, karmi ją i głaszcze dziobem po łepku, układa też skrzydła w kształcie trójkąta (to rozkładanie skrzydeł zaobserwowałem też u samic), które są w tym okresie bardzo krzykliwe, samce natomiast wydają melodyjny i o wiele cichszy dźwięk przypominający skomlenie, miauczenie- coś w tym stylu. Przez cały ten okres ptaki przygotowywują sobie gniazdo- siedzą w budzie, kopią w trocinach i obgryzają ściany, robi to głównie samiec i w dzień i w nocy (słyszę to bardzo dobrze bo ptaki mam w sypialni). Kopulacja pary z zasady powinna odbywać się wczesnym rankiem i wieczorem- napisałem z zasady bo moje ptaki robią to również w ciągu dnia. Para, która przystępuje do lęgu musi być w dobrej kondycji fizycznej i powinna być dobrze odżywiona, należy jednak pamiętać aby ptaki nie były zapasione. W okresie lęgowym podaję swoim ptakom świeże warzywa oraz owoce, skiełkowaną pszenicę i mieszankę jajeczną. Samica kilka razy dziennie „kontroluje” budowane przez samca gniazdo, w chwili gdy to piszę mija już miesiąc od rozpoczęcia ciężkiej pracy moich samczyków. Gdy samica uzna gniazdo za gotowe dochodzi do kopulacji. Samica składa od 2 do 6 jajek co drugi dzień tak jak u innych gatunków papug. W tym czasie ptaki są płochliwe i nerwowe, trzeba im zapewnić dużo spokoju. Ptaki wysiadują jajka przez ok. 3 tygodnie. Z tego co zauważyłem u swoich ptaków to więcej wysiadywaniem jajek poświęca samiec bo siedzi w budzie na okrągło z małymi przerwami na jedzenie i rozprostowanie skrzydeł, samica idzie siedzieć tylko na noc. Młode wykluwają się po ok. 3 tygodniach, w odstępach dwudniowych i są karmione przez rodziców przy czym samiec dokarmia samicę. Młode siedzą w gnieździe przez ok. 6 tygodni. W okresie karmienia młodych przestaje podawać warzywa i owoce oraz jakiekolwiek „mokre” jedzenie, zwiększam tylko ilość mieszanki jajecznej i uzupełniam suchy pokarm. Moje aleksandretty karmię gotową paszą Vitamolena. Do „ mokrego” jedzenia wracam jak młode opuszczą już gniazdo – podając przez cały czas mieszankę jajeczną. Młode ptaki są upierzone jak samica, mają o wiele jaśniejsze łapki żółtą obwódkę źrenicy i różowe dzioby, które z czasem nabierają czerwonego koloru. Chcę jeszcze powiedzieć iż pierwszy lęg moich młodych ptaków był całkowicie nie udany, samica zniosła 4 jajka, z których 2 były zalężone, młode wykluły się w terminie, ale po 2 tygodniach padły. Następny lęk odbył się za rok – wtedy to już było 6 jajek i wszystkie zalężone, dochowałem się wtedy pierwszych moich ptaków. Miałem tę parę przez 20 lat, przez cały ten czas była to lęgowa para, z tego co zaobserwowałem to do 8 roku życia lęgły się raz w roku i zawsze było po 6 młodych. Gdy para skończyła 8 lat, zaczęła się lęgnąć dwa razy w roku – latem było 5 młodych a zimą 6, tak było do 15 roku życia, później ptaki przeszły na jedne lęgi w roku w porze jesiennej ale zawsze było po 6 młodych, tak było do 20 roku życia tej pary, niestety dawno już jej nie mam gdyż „wycyganił” ją o de mnie kolega, czy on dochował się młodych tego nie wiem. Mam tylko córkę „protoplastów” mojej hodowli, która ma obecnie 5 rok i już 2 razy miała młode, w każdym z lęgów miała po 3 sztuki. Muszę powiedzieć, że to jednak aleksandretty są najbardziej udanymi ptakami z mojej hodowli, gdyż łatwiej mi było by wyliczyć ptaki, których nie miałem iż te, które hodowałem, a miałem ich naprawdę bardzo dużo, obecnie ma 3 pary aleksandrytt (zielone), które aktualnie szykują się do lęgu. W swojej hodowli posiadam też inne gatunki papug. Wszystko co tu opisałem to tylko na podstawie własnej hodowli, może jak udadzą się tegoroczne lęgi to zrobię młodym kilka zdjęć od chwili wyklucia do chwili wyjścia z gniazda lub może podejrzę je kamerą, jak mi się to uda to Wam to wyślę.
P.S
Muszę się przyznać że z tym art. poszedłem na ''łatwiznę'' bowiem już go napisałem kilka lat temu do pewnej strony o aleksandrettach. Jednak chętnie odpowiem na zadawane mi pytania oraz udzielę porad hodowlanych w miarę moich skromnych możliwości. W najbliższym czasie będą zamieszczone zdjęcia ukazujące rozwój młodych piskląt aż do czasu opuszczenia przez nie budki lęgowej. Będzie też podany przepis na jedną z podstawowych mieszanek dla aleksandrett i innych papug o podobnej wielkości , pokarm ten robię samemu z gotowych opakowań zagranicznych firm i jednej naszej krajowej . Dla ułatwienia będą zamieszczone zdjęcia opakowań z pokarmem. Pozdrawiam i życzę Wam sukcesów hodowlanych.
PS. To co opisałem dotyczyło ptaków trzymanych w pomieszczeniu nie ogrzewanym gdzie temperatura w okresie zimowym wynosiła o koło 5 stopni. Po przeniesieniu aleksandrett w zupełnie inne warunki ( ciepłe pomieszczenie i mniejsza wilgotność) ptaki zupełnie inaczej zaczęły podchodzić do lęgów. Lęgi były częstsze i dorosłe ptaki które przystępowały do lęgów były młodsze. Ale o tym wszystkim dowiecie się już bezpośrednio biorąc udział w dyskusji na forum.
Postanowiłem napisać klika zdań o rozmnażaniu się Aleksandrett Obrożnych w warunkach domowych. Może nie wszyscy będą tym usatysfakcjonowani i się z tym zgodzą, ale to co tu piszę dotyczy się tylko obserwacji mojej hodowli. Moja przygoda z aleksandrettami zaczęła 25 lat temu, przez ten okres dochowałem się kilku setek młodych, ale już do rzeczy...............
Podstawą do hodowli i jej powiększania musi być dobrana para ptaków. Jedni hodowcy próbują dobierać pary z kilku lub kilkunastu sztuk, trzeba jednak pamiętać o tym, aby ptaki nie były ze sobą spokrewnione, tu apel do hodowców: NIE KRZYŻUJCIE OJCA Z CÓRKĄ, ANI MATKI Z SYNEM- po co osłabiać ptaki, nie mówię już o ptakach z JEDNEGO GNIAZDA!!!!!!!!!!
Ja natomiast dobieram swoje pary na zasadzie „ Ty jesteś mąż a ty żona” i całkiem dobrze mi się to udawało. Swojej parze powinniśmy stworzyć jak najlepsze warunki zarówno bytowe jak i do spokojnego lęgu. W tym celu powinniśmy mieć dość dużą klatkę (jednak najlepsze są woilery), ja swoje ptaki trzymam w domu w klatkach (mieszkam w bloku). Klatki dla moich ptaków wykonałem samodzielnie- są dość duże mają 2m dł., 60cm wys. i 60cm gł.
W środku umieściłem budkę lęgową o wymiarach: podstawa 32cm x 32cm wysokości 50cm, z otworem wejściowym o średnicy 9cm, z tyłu budki zrobiłem drzwiczki aby mieć wgląd do gniazda, na dno budki wsypałem 5- 6cm warstwę trocin (z pod piły tarczowej). W celu zapewnienia odpowiedniej wilgotność w gnieździe pod spodem budki umieściłem kuwetę z wodą. Aleksandretta jest ptakiem, który lęgnie się raz w roku w okresie późno jesiennym, dojrzałość płciową osiąga w 3 roku życia. W okresie lęgowym samiec stara się zwrócić na siebie szczególną uwagę chodząc i „tańcząc” wokół samicy, karmi ją i głaszcze dziobem po łepku, układa też skrzydła w kształcie trójkąta (to rozkładanie skrzydeł zaobserwowałem też u samic), które są w tym okresie bardzo krzykliwe, samce natomiast wydają melodyjny i o wiele cichszy dźwięk przypominający skomlenie, miauczenie- coś w tym stylu. Przez cały ten okres ptaki przygotowywują sobie gniazdo- siedzą w budzie, kopią w trocinach i obgryzają ściany, robi to głównie samiec i w dzień i w nocy (słyszę to bardzo dobrze bo ptaki mam w sypialni). Kopulacja pary z zasady powinna odbywać się wczesnym rankiem i wieczorem- napisałem z zasady bo moje ptaki robią to również w ciągu dnia. Para, która przystępuje do lęgu musi być w dobrej kondycji fizycznej i powinna być dobrze odżywiona, należy jednak pamiętać aby ptaki nie były zapasione. W okresie lęgowym podaję swoim ptakom świeże warzywa oraz owoce, skiełkowaną pszenicę i mieszankę jajeczną. Samica kilka razy dziennie „kontroluje” budowane przez samca gniazdo, w chwili gdy to piszę mija już miesiąc od rozpoczęcia ciężkiej pracy moich samczyków. Gdy samica uzna gniazdo za gotowe dochodzi do kopulacji. Samica składa od 2 do 6 jajek co drugi dzień tak jak u innych gatunków papug. W tym czasie ptaki są płochliwe i nerwowe, trzeba im zapewnić dużo spokoju. Ptaki wysiadują jajka przez ok. 3 tygodnie. Z tego co zauważyłem u swoich ptaków to więcej wysiadywaniem jajek poświęca samiec bo siedzi w budzie na okrągło z małymi przerwami na jedzenie i rozprostowanie skrzydeł, samica idzie siedzieć tylko na noc. Młode wykluwają się po ok. 3 tygodniach, w odstępach dwudniowych i są karmione przez rodziców przy czym samiec dokarmia samicę. Młode siedzą w gnieździe przez ok. 6 tygodni. W okresie karmienia młodych przestaje podawać warzywa i owoce oraz jakiekolwiek „mokre” jedzenie, zwiększam tylko ilość mieszanki jajecznej i uzupełniam suchy pokarm. Moje aleksandretty karmię gotową paszą Vitamolena. Do „ mokrego” jedzenia wracam jak młode opuszczą już gniazdo – podając przez cały czas mieszankę jajeczną. Młode ptaki są upierzone jak samica, mają o wiele jaśniejsze łapki żółtą obwódkę źrenicy i różowe dzioby, które z czasem nabierają czerwonego koloru. Chcę jeszcze powiedzieć iż pierwszy lęg moich młodych ptaków był całkowicie nie udany, samica zniosła 4 jajka, z których 2 były zalężone, młode wykluły się w terminie, ale po 2 tygodniach padły. Następny lęk odbył się za rok – wtedy to już było 6 jajek i wszystkie zalężone, dochowałem się wtedy pierwszych moich ptaków. Miałem tę parę przez 20 lat, przez cały ten czas była to lęgowa para, z tego co zaobserwowałem to do 8 roku życia lęgły się raz w roku i zawsze było po 6 młodych. Gdy para skończyła 8 lat, zaczęła się lęgnąć dwa razy w roku – latem było 5 młodych a zimą 6, tak było do 15 roku życia, później ptaki przeszły na jedne lęgi w roku w porze jesiennej ale zawsze było po 6 młodych, tak było do 20 roku życia tej pary, niestety dawno już jej nie mam gdyż „wycyganił” ją o de mnie kolega, czy on dochował się młodych tego nie wiem. Mam tylko córkę „protoplastów” mojej hodowli, która ma obecnie 5 rok i już 2 razy miała młode, w każdym z lęgów miała po 3 sztuki. Muszę powiedzieć, że to jednak aleksandretty są najbardziej udanymi ptakami z mojej hodowli, gdyż łatwiej mi było by wyliczyć ptaki, których nie miałem iż te, które hodowałem, a miałem ich naprawdę bardzo dużo, obecnie ma 3 pary aleksandrytt (zielone), które aktualnie szykują się do lęgu. W swojej hodowli posiadam też inne gatunki papug. Wszystko co tu opisałem to tylko na podstawie własnej hodowli, może jak udadzą się tegoroczne lęgi to zrobię młodym kilka zdjęć od chwili wyklucia do chwili wyjścia z gniazda lub może podejrzę je kamerą, jak mi się to uda to Wam to wyślę.
P.S
Muszę się przyznać że z tym art. poszedłem na ''łatwiznę'' bowiem już go napisałem kilka lat temu do pewnej strony o aleksandrettach. Jednak chętnie odpowiem na zadawane mi pytania oraz udzielę porad hodowlanych w miarę moich skromnych możliwości. W najbliższym czasie będą zamieszczone zdjęcia ukazujące rozwój młodych piskląt aż do czasu opuszczenia przez nie budki lęgowej. Będzie też podany przepis na jedną z podstawowych mieszanek dla aleksandrett i innych papug o podobnej wielkości , pokarm ten robię samemu z gotowych opakowań zagranicznych firm i jednej naszej krajowej . Dla ułatwienia będą zamieszczone zdjęcia opakowań z pokarmem. Pozdrawiam i życzę Wam sukcesów hodowlanych.
PS. To co opisałem dotyczyło ptaków trzymanych w pomieszczeniu nie ogrzewanym gdzie temperatura w okresie zimowym wynosiła o koło 5 stopni. Po przeniesieniu aleksandrett w zupełnie inne warunki ( ciepłe pomieszczenie i mniejsza wilgotność) ptaki zupełnie inaczej zaczęły podchodzić do lęgów. Lęgi były częstsze i dorosłe ptaki które przystępowały do lęgów były młodsze. Ale o tym wszystkim dowiecie się już bezpośrednio biorąc udział w dyskusji na forum.