Strona 1 z 1

Rudosterki na gigancie

: pn paź 17, 2011 20:37
autor: K9BU
Fotki należy oglądać od dołu do góry, tak jest kolejność historii, ustawiło odwrotnie do kolejności wklejania :-)

Kilka dni temu moja para rudosterek postanowiła rozprostować skrzydła :

: pn paź 17, 2011 20:52
autor: Krysia-
Wypuściłeś czy same nawiały ?
Jeśli same dały drapaka, to miałeś dużo szczęścia że wróciły.

: pn paź 17, 2011 20:56
autor: K9BU
Nawiały, ale same też wróciły, zanim je ostatecznie zamknąłem to jeszcze dwa razy wylatywały i wracały. W sumie pomyślałem iż można by je wypuszczać skoro same wracają, ale u nas dużo jest ptaków drapieżnych i porzuciłem ten pomysł.

: sob sty 21, 2012 16:42
autor: fotorobart
Moj dał dyla z klatki po tygdoniu pobydu w domu (przez moje nieuwagę :lol: ), dobrez, że to było wieczorem, wieć w całkowitych ciemnośćiach "dał się zgarnać" z telewiozra :)

: śr paź 10, 2012 10:49
autor: gromog
...i mieliśmy dramat, wczoraj wieczorem dostałem tel, że moja papuga "na wczasach" na wsi uciekła. Zapakowałem więc swoją do samochodu i popędziliśmy na poszukiwania. Niestety zapadł zmierzch i poszukiwania nie dały rezultatów, jednak pocieszające było to, że daleko nie mogła polecieć bo było za ciemno. Pozostawiłem więc drugą w klatce na noc pod wiatą przy zapalonym świetle.Dziś rano dostałem tel, że latała w okolicy, ale zanim dojechałem zniknęła. Miałem przygotowane cd z nagraniami wrzasków papug od misia458, więc zapakowałem klatkę z papugą do auta, cd na maxa i ruszyliśmy na poszukiwania po polnych drogach, po godzinie byłem już zrezygnowany i zrobiłem ostatni przystanek przy czyimś sadzie i nagle usłyszałem jej odgłos, postawiłem więc klatkę na dach auta i zaczęły się nawoływać, po chwili zaczęła krążyć wokół auta, wiedziałem że już nie odleci i pozostało ją tylko przechytrzyć co nie było proste i zajęło kolejną godzinę, nie postawiłem klatkę do bagażnika(kombi), ale nie chciała się skusić, po wielu próbach w końcu wleciała do auta a ja zdążyłem zamknąć klapę. Tak więc wszystko skończyło się dobrze, trochę się wymarzły, bo wiatr dziś spory, ale są już u siebie i siedzą jak nierozłączki.
Dodam jeszcze, że ten uciekinier jest już oswojony.

ps. Chcę jeszcze podziękować ci misia458, za te nagranie stadka rudosterek z youtube, bo to dzięki nim operacja się udała :)

: śr paź 10, 2012 11:00
autor: sqrczybyk
super... gratuluję i oby wszyscy wykazywali się takim przywiązaniem i nadopiekuńczością jak Ty ;-)

Re: ... parę pytań o oswajanie rudosterek...

: śr maja 28, 2014 11:20
autor: Antiope
Witajcie,
jestem tu nowa i od razu zaczynam od apelu o pomoc...
Wczoraj miałam podobną sytuację jak opisywana w tym wątku - moja rudosterka korzystając z okazji uciekła z woliery zewnętrznej. Sąsiadujemy z lasem i tam też się udała. Próbowałam puszczać filmiki na youtube z odgłosami rudosterek, ale bez rezultatu... :( Nie ma śladu po Łobuzie. Nicpoń, druga z rudosterek siedzi smutna i reszta papużek nie stanowi dla niej pocieszenia. Dziś dokupię nowego kompana dla Nicponia, ale bardzo zależy mi na powrocie Łobuza, o ile to możliwe. Zostawiłam pojemniczek z pokarmem w pobliżu woliery, ale jest nietknięty...

W tym wątku wspominaliście o nagraniu z odgłosami papug, które pomogło złapać uciekiniera.
Czy byłaby możliwość także takie nagranie dostać?
Byłabym bardzo wdzięczna za pomoc.

... parę pytań o oswajanie rudosterek...

: śr maja 28, 2014 22:38
autor: misia458
To chyba był mój filmik: http://www.youtube.com/watch?v=ostecVLQHB8
Ale jak do tej pory się nie odnalazła to chyba już nie wróci <bezradny>