Rudosterka stała się agresywna
: sob maja 07, 2022 22:00
Mam problem z moją papugą. Mam ją ponad 2 lata i to jest wielki pieszczoch. Przytulanie, drapanie, usypianie w dłoni itp.
Niestety od paru miesięcy stała się w stosunku do mnie agresywna. Przychodzę do domu i zamiast wesołego wołania jak kiedyś mam odstraszanie od klatki, puszenie i próba atakowania gdy podchodzę (może przez wiosnę). Gdy wyjdę z pokoju, woła mnie żebym przyszedł i zachowuje się jakby nic się przed chwilą nie stało, już jej nie przeszkadzam i nie może doczekać się otwarcia klatki.
Później lata za mną po całym domu. Gdy coś robię przy komputerze, podchodzi i tuli się do ręki albo wchodzi na ramiona i tuli się do szyi. Zachowanie jak zawsze od kilkunastu miesięcy.
I tutaj zaczyna się coś dziwnego. Nagle znienacka dziobie rękę czy szyję do krwi i po moim krzyku ucieka do klatki, bo wie, że taka będzie kara. Po kilku minutach znowu woła żeby ją otworzyć jakby nic się nie stało.
I tak w kółko.
Zaczynam jej nie pozwalać się do mnie zbliżać, bo to mało przyjemne przeżycia.
Raz po otwarciu klatki wylądowała mi na ramieniu i pierwsze co zrobiła to dziobnęła mnie do krwi w szyję.
Mieszkam z nią sam. Kilka razy w tygodniu odwiedzają mnie moje dzieci, które uwielbiają papugę z wzajemnością (ma taki specyficzny dżwięk, którym pokazuje radość gdy je zobaczy). Ich nie atakuje.
Nie chcę jej trzymać w klatce ale mam już dosyć.
Co może być powodem? Wiosna? Dlaczego tylko mnie atakuje, czyli osobę która jest z nią cały czas? Nie chodzi o przywództwo w stadzie, bo ja rządzę i ona się słucha, np jak jej mówię żeby poszła do klatki.
Poniżej zdjęcia dla pokazania jej zachowania. W zasadzie dalej tak się zachowuje tylko z tymi dziwnymi atakami znienacka.
Niestety od paru miesięcy stała się w stosunku do mnie agresywna. Przychodzę do domu i zamiast wesołego wołania jak kiedyś mam odstraszanie od klatki, puszenie i próba atakowania gdy podchodzę (może przez wiosnę). Gdy wyjdę z pokoju, woła mnie żebym przyszedł i zachowuje się jakby nic się przed chwilą nie stało, już jej nie przeszkadzam i nie może doczekać się otwarcia klatki.
Później lata za mną po całym domu. Gdy coś robię przy komputerze, podchodzi i tuli się do ręki albo wchodzi na ramiona i tuli się do szyi. Zachowanie jak zawsze od kilkunastu miesięcy.
I tutaj zaczyna się coś dziwnego. Nagle znienacka dziobie rękę czy szyję do krwi i po moim krzyku ucieka do klatki, bo wie, że taka będzie kara. Po kilku minutach znowu woła żeby ją otworzyć jakby nic się nie stało.
I tak w kółko.
Zaczynam jej nie pozwalać się do mnie zbliżać, bo to mało przyjemne przeżycia.
Raz po otwarciu klatki wylądowała mi na ramieniu i pierwsze co zrobiła to dziobnęła mnie do krwi w szyję.
Mieszkam z nią sam. Kilka razy w tygodniu odwiedzają mnie moje dzieci, które uwielbiają papugę z wzajemnością (ma taki specyficzny dżwięk, którym pokazuje radość gdy je zobaczy). Ich nie atakuje.
Nie chcę jej trzymać w klatce ale mam już dosyć.
Co może być powodem? Wiosna? Dlaczego tylko mnie atakuje, czyli osobę która jest z nią cały czas? Nie chodzi o przywództwo w stadzie, bo ja rządzę i ona się słucha, np jak jej mówię żeby poszła do klatki.
Poniżej zdjęcia dla pokazania jej zachowania. W zasadzie dalej tak się zachowuje tylko z tymi dziwnymi atakami znienacka.