Strona 1 z 1

Skaleczenie języka

: pt sty 10, 2020 12:55
autor: Agata82
Ruffi wczoraj podczas dewastacji drewnianej zabawki w klatce skaleczył sobie czubek języka. Odkryłam to wieczorem, krwawienia już nie było, tylko ślady po nim. Na języku jest wyraźnie widoczny (wczoraj był widoczny - dzisiaj jakby mniej) ubytek w naskórku. Ptak ogólnie reaguje pozytywnie, gada, szaleje, nawołuje jak odejdę - jedyny kłopot, że nie je i oszczędza energię. Pije wodę. Próbuje skubać coś tam ale widać że go boli i się zniechęca, zmieliłam na drobny proszek łuskany słonecznik, poję go wodą z miodem ( akurat nie mam glukozy pod ręką a wyczytałam że można)

Powiedzcie mi skoro pije, ile da radę bez jedzenia, co robić.... nie będę ukrywać że się martwię.

Re: Skaleczenie języka

: pt sty 10, 2020 16:03
autor: Figa
bez jedzenia to bardzo słabo, podawaj mu papki z owoców, ugotowanej kaszy jaglanej z owocami, tak w formie papki. Podawaj z łyżeczki, albo strzykawką. Dobrze jest uczyć papugi jeść z łyżeczki albo ze strzykawki, w takich wypadkach, ta umiejętność się przydaje. Dobrze by było podać papkę do wykarmiania piskląt, to też taka pomoc w takich przypadkach.

Re: Skaleczenie języka

: pt sty 10, 2020 18:00
autor: Agata82
taką radę dostałam też u mnie na grupie, zrobiłam papkę z wody, banana i jabłka - byłam w szoku jak wcinał!!! ( wcześniej ugotowałam jajko i kaszę kuskus, ale nie bardzo chciał) i nie wiem czy to takie cuda zdziałało, ale dosłownie 10 minut temu Ruffi zaczął jeść stały pokarm w postaci ziarna :) Ufff.... :)

Re: Skaleczenie języka

: sob sty 11, 2020 08:41
autor: Figa
No to super, bardzo się cieszę <jupi> niech mu się ten języczek szybko zagoi.