Strona 1 z 2
Kłopoty z piórami
: ndz maja 10, 2009 16:30
autor: Al
Od roku mam rudosterkę, od początku jej piórka na skrzydłach przedstawiały wiele do życzenia. Myślalam,że po pierzeniu wrocą do normy ale tak się nie stało, piórka na całym ciele są dobre,papuga lata , mój wet. nie wie co może być tego przyczyną

: pn maja 11, 2009 18:14
autor: Raffy
Pióra są makabryczne, to raczej błędy zywieniowe. Jak zywisz rudosterkę?
: wt maja 12, 2009 08:48
autor: Al
Raffy, Na pewno nie są to błędy żywieniowe.
Papuga już takie miala jak ją dostalam, czy możliwe jest aby sama niszczyła sobie pióra ? takie nawykowe zachowanie.
Ptak nie siedzi w klatce,lata sobie więc nie jest to spowodowane nudą, wychodzi na spacery,wiele czasu spędza na wolnym powietrzu.Nie toleruje obecności innych papug.
http://www.garnek.pl/panka
: wt maja 12, 2009 09:37
autor: Figa
Al, czy zauważyłaś żeby papuga nadmiernie czyściła i układała sobie pióra ? Bo to wygląda na zniszczenie mechaniczne, a może jakieś pasożyty ? Sama nie wiem, wygląda to bardzo nie ładnie.
: wt maja 12, 2009 16:37
autor: Al
Figa, Pasożytów nie ma - badania, w naturze nie wygląda to tak żle, to 2 ciemne plamy na skrzydlach,zdjęcie zrobione w zbliżeniu aby dokladnie pokazać.Czyści sobie często pióra ale poza tymi obszarami jest zadbanym ptakiem.
Czy jest jakiś środek,ktorym można posmarować te wyjadane / tak podejżewam / miejsca - takie coś podobnego jak dla dzieci aby nie ssały paluszków.
: wt maja 12, 2009 18:24
autor: Raffy
Wyrywanie to druga sprawa, tylko nie podobaja mi sie przebarwienia na piórach
http://www.papugi.webd.pl/displayimage.php?pos=-2523
ta amazonka miała podobny problem, po zmianie zywienia wróciło do normy. Normalnie rudosterki maja ladne piora, bez tych szarych przebarwien
http://www.aleksandretta.republika.pl/Dsc01656.jpg
: wt maja 12, 2009 18:38
autor: Al
Raffy, Ona wygląda tak jak na zdjęciu tylko skrzydla ma takie. nie wiem może to jeszcze wpływ karmienia poprzedniego wlaściciela ?Ptak jest bardzo oswojony ale nie toleruje dotykania, siedzi na ramieniu i głowie i wychodzi na spacer.Ale na rękę nie siądzie, próby dotkniecia powodują atak. Może to faktycznie jakieś problemy psychiczne ?
: śr maja 13, 2009 18:01
autor: ezra
Z jednej strony wygląda to na uszkodzenia:
-piórojady- tak można rozumieć też, oraz mechaniczne. To chyba bardziej i myślę ze ptak sam sobie niszczy pióra. Kup spray, pieprzowy i popryskaj te partie skrzydeł, może się oduczy ?
Znajomy tak zrobił, ale z innym ptakiem i poskutkowało.
: wt maja 19, 2009 15:33
autor: Al
Przed zastosowaniem spray ptak wygląda tak
zobaczymy czy będzie za jakiś czas poprawa
: śr paź 21, 2009 14:47
autor: szkot
Czy coś sie poprawiło?Bo ja moja rudosterka ma obecnie takie same objawy.
: śr paź 21, 2009 15:43
autor: walh
moja rozela rubino miała to samo, chodzi o samczyka.. byłem z nim u weta, spryskał czymś i przestało... powiedzial ze to pióro jady, są wiec cale pomieszczenie hodowlane wybieliłem wapnem, i skonczyly sie problemy
: czw paź 22, 2009 15:31
autor: Al
Trochę się poprawiło,teraz wygląda tak, nie jest jeszcze idealnie ale poprawa jest znaczna

: czw paź 22, 2009 16:48
autor: szkot
Moja na brzuchu teraz nie ma,jest sam puszek!Odrośnie troche i znow tego nie ma!Ciekawe czy i ja moge czyms to spryskać choc watpie aby to jakies piórojady były!
: czw paź 22, 2009 18:03
autor: Al
szkot, U mnie to nie były piórojady, ona sama sobie piórka niszczyła,po spryskaniu chyba jej nie smakowało

: czw paź 22, 2009 18:07
autor: szkot
A mozesz powiedziec mi czym pryskałas i jak czesto?
: czw paź 22, 2009 18:25
autor: Al
szkot, spray pieprzowy, 2 razy. Po pierwszym razie skosztowala i jej nie smakowało,nie dawalam jej wody do kąpieli aby nie zmyła z piór. Po jakimś czasie wlazla do zlewu i wykąpala się w miesce więc jeszcze raz pryskałam. teraz obserwuję c zy znow nie zaczyna nadmiernie dbać o piórka. Jak nrazie ma inne zajecia. ważne aby jej się nie nudziło
: pt gru 11, 2009 18:37
autor: essex1
http://www.telegraph.co.uk/earth/wildli ... ctors.html wyglada strasznie,ale ma sie dobrze(nie wiem-tlumaczenie potrzebne?)
: sob gru 12, 2009 18:56
autor: essex1
Ok.tak ogolnie.Kakadu molukka,ma 35lat,samica.Od 13 lat jest pod dobra opieka,zostala odzyskana od jakichs narkomanow na Florydzie.Vet lekarze dawali jej do 6 miesiecy zycia,a ona caly czas ma sie niezle,jest to wesoly ptak i silny fizycznie.Ma chorobe o nazwie Beacon Feather,choroba ukladu immunologicznego.Nie moze przebywac z innymi ptakami. Kilka pior wyrastaja mu tylko na glowie i szyji,ale wyrywa je.Mowi pare krotkich zdan,lubi siedziec na ramieniu wlascicelki,ma swoich faworytow w rodzinie.Moim zdaniem bardzo mocny ptak-masa innych juz dawno zakonczyla by zycie,a on mimo problemow jest wsrod zywych.Szacunek dla opiekonki.

: wt gru 22, 2009 10:14
autor: szkot
Al powiedz mi co to za spray pieprzowy? i jak tam dalej idzie z rudosterka?Skubie się ciągle?
: wt gru 22, 2009 16:45
autor: Al
szkot, Syn i to gdzieś kupił, nie skubie się już , piórka wracają do normy