Strona 1 z 1

pomoc w sprawie mnichy

: pn mar 23, 2009 20:31
autor: goniak
witam,
mam problem z moja mnichą. Od jakiegoś tygodnia stan jej piór jest fatalny.
Pare dni temu wyrwał sobie (bo to samiec) wszystkie pióra z brzucha i z grzbietu pomiedzy skrzydłami, zostal tylko puch. Teraz dodatkowo na skrzydłach piora zaczely mocno odstawać od reszty i wyglada jakby go ktoś rozczochrał. Jest bardzo żywiołowa papuga jak to mnichy i rozrabiaka, je normalnie i nic nie wskazuje aby cos bylo nie tak.
Mam nimfe jeszcze i z nia jest wszystko ok.
w czym problem bo pierwszy raz sie spotkałam z takim przypadkiem ze papuga sama sobie pióra wyrywa a nic nie wskazuje ze cos jest źle.

: pn mar 23, 2009 21:01
autor: WOJTEKZ
Po pierwsze witaj na forum :lol: , po drugie pisz w odpowiednich tematach ;-)

Skubiąca się papuga w tym przypadku samiec, może być to związane ze stresem lub przyczyną hormonalną aby to stwierdzić trzeba dłuższy czas przebywać i obserwować ptaka. Jeżeli są to hormony ( teraz nadchodzi okres lęgowy ptaków) to można to leczyć farmakologicznie ale tu do ustalenia diagnozy potrzebny jest dobry wet. Co do stresu to powinieneś się zorientować samemu co robiłeś i jak się wcześniej zachowywałeś w stosunku do papugi , może jej teraz czegoś brakuje i ptak oczekuje więcej poświęcenia i spędzania z nim więcej czasu na zabawach.

: pn mar 23, 2009 23:22
autor: essex1
Angielskie zrodla o papugach podaja ze 80% papug ktore wyrywaja,obcinaja sobie piora jest zwiazane z niewlasciwa dieta,a 20% to te inne-pasozyty,choroby,nuda,stres,zle otoczenie ptaka,klatka,hormony,samotnosc...Utarlo sie przekonanie ze-skubue sie to z nudow,a prawda jest czesto gdzie indziej.Moje zako rowniez skubalo sie przez kilka miesiecy,bo dalem mu impuls-wyjechalem sluzbowo na miesiac i ptak mnie nie widzial.Po moim przyjezdzie znacznie mniej to robil,ale nie przestal calkowicie.Ale obecnie "wybilem" mu to z glowy zupelnie(ale to wiecej pisania).Przeanalizuj u siebie sytuacje dokladnie.powodzenia :-)

: wt mar 24, 2009 23:15
autor: goniak
dziekuje za porady. w piatek jade z nim do weterynarza bo skubie coraz bardziej.
Wasze przypuszczenia potwierdzily moje. bede go obserwac.
pozdrawiam :-D

: śr mar 25, 2009 20:36
autor: essex1
goniak, spruboj spryskiwac papuge swieza woda,jezali mozesz to w miejsca ktore majbardziej ptak sobie uszkadza(papugi mokrych pior nie ruszaja).Uwarzaj na przeciagi,a woda musi byc lekko ciepla.To nie zaszkodzi,a moze pomoc.Mozesz juz sie rozgladac za zmiana pokarmu dla Twojego ptaka,nawet powinienes.Moim zdaniem Zeigler lub Harrison.Weterynarz zbada ptaka(specjalista konieczny),a zmiany musisz zrobic Ty.Szansa jest ze wyjdzie z tego,ale musisz mu sporo zmienic.

: pt kwie 24, 2009 23:08
autor: goniak
chciałam oświadczyć że moj papug wyzdrowiał. DZIEKI wszystkim za szczere checi pomocy.
Okazało sie że to ze stresu zaczał gubic pióra, chodziło o brak lusterka ( jak sie mogł cieszyc jak kupiłam mu nowe :mrgreen: ) i pokarm, który mu nie smakował. Po wprowadzeniu zmian w zywieniu bawi sie i rozrabia za dwie papugi :lol:

: pn kwie 27, 2009 12:14
autor: Boguśka
Lusterko akurat to nie jest dobry pomysł dla papugi-widzi w nim siebie a myśli ,że to inna papuga.Radze dokupić mu towarzystwo a nie coraz więcej lusterek.Z czasem będzie coraz gorzej.
Poczytaj tu:
http://aleksandretta.pl/forum/viewtopic ... t=lusterko

http://aleksandretta.pl/forum/viewtopic ... t=lusterko

: wt maja 12, 2009 23:37
autor: goniak
ok, wezme to pod uwage, dzieki :)

wiem ze lusterko to jak druga papuga ale on ma juz towarzystwo - nimfe. niestety nie jest to inna mnicha ale nie moge sobie pozwolic na 2 rozrabiaki o takiej mocy krzyku bo mieszkam w bloku :(
..po przeczytaniu tych wiadomosci z linku postaram sie zadzialac w temacie ale boje sie ze znowu moze byc źle :(.. ewentualnie czy tylko mniche moge mu dokupic?
bo moja nimfa sie go boi i maja przedzielona klatke z tego wzgledu a wiem ze takie gatunki raczej sie nie łączy z innymi a może jednak?? ..

: śr maja 13, 2009 00:29
autor: haaszek
Tylko mnichę. Jeśli ją zaakceptuje.
A skoro nimfa jest zestresowana, to pomyśl, komu nimfę oddać. Przedzielenie klatki niewiele da, papuga ciągle bedzie żyć w stresie.

: śr maja 13, 2009 09:30
autor: Boguśka
Dokładnie tak .Tylko mniche bo nimfa to bardzo spokojna papuga i na towarzystwo napewno się nie nadaje dla takich "żywych" papug.Pomyśl co teraz musi przeżywać w jednej klatce z takim żywiołem.Haaszek dobrze radzi by oddać nimfe ale może możesz jej dokupić osobną klatke i jak mnicha będzie mieć towarzystwo to nimfa odpocznie.A może z czasem i nimfa doczeka się towarzystwa?? ;-)

: śr maja 13, 2009 16:57
autor: haaszek
Ale jakoś nie wyobrażam sobie wypuszczania obu par papug razem czyli z matematycznego punktu widzenia oba gatunki będą mogły latać o połowę krócej, niż gdyby był tylko jeden gatunek w pomieszczeniu.

: czw maja 14, 2009 00:41
autor: Boguśka
Ja tylko podpowiedziałam różne rozwiązania,a decyzja należy do goniak.U mnie aleksa mieszkała w jednym pokoju z nimfami i ta latała po całym pokoju,placu zabaw i robiła fiku miku,a nimfy siedziały sobie na klatce i zajmowały się sobą.Oczywiście alka była wtedy paro miesięczna i doszła do nimf, kiedy adoptowałam drugą alekse przeszły do osobnego pokoju.

: ndz lip 12, 2009 23:54
autor: goniak
moja nimfa to juz staruszka arystokratka i nie zaakceptuje drugiej nimfy bo juz próbowalam. ona uważa sie za człowieka :lol: i traktuje inne papugi z pogarda :-P . Tez myślałam o osobnych klatkach ale w przedzielonej dobrze im sie zyje. nimfa nawet droczy sie z mnicha ze teraz to ta moze jej nagwizdać ;-) . Raczej zastanowiłabym sie za oddaniem mnichy niż nimfy bo wprowadziło sie młode małzenstwo z malutkim dzieckiem koło mnie (mieszkam w nowym bloku) a wiadomo jak mnichy krzycza, wiec boje co to moze byc... :shock:

: pn lip 13, 2009 00:26
autor: goniak
tak a propo chciałam dodac ze Dizel już widział sie z panem vet, został zbadany i odrobaczony, wszystko ok, pokarm dobrałam tylko jeszcze skubania piór nie może sie oduczyć.. choć są postępy.
I tu ciekawostka: dzis dziobał mojego chlopaka za kazdym razem jak ten mnie całował. Poniewaz Dizla również caluje, zna ten dzwiek nawet umie nasladowac, on to uwaza za zdrade zapewne :lol: czy to juz czas na parke?
Mam go od małego, recznie wykarmionego

: pn lip 13, 2009 09:45
autor: Boguśka
goniak w pierwszym poście WojtkaZ jest napisane ,że może być że hormony zaczeły działać i dlatego jego zachowanie się zmieniło .Skoro jest ręcznie karmiony i przebywa większość czasu w Twoim towarzystwie to możliwe że to Ciebie wybrał sobie za partnera :-P Jeżeli myślisz o dokupieniu mu partnerki to musisz się do tego przygotować bo to nie jest prosta sprawa z ptakami wykarmionymi ręcznie.Poczytaj troche o tym jak Diana się do tego przygotowywała w postach o senegalkach oraz o moich doświadczeniach z aleksami.Teraz dopiero czeka cię wyzwanie :mrgreen: