żywienie lorysy

Moderatorzy: wojtek, GoldAngelo, Boguśka, Grzegorz, misia458, Krysia-, WOJTEKZ

luska
Posty: 43
Rejestracja: ndz lis 12, 2006 18:14
Ptaki które hoduję: modrolotka czerwonoczelna, aleksandretta śliwogłowa
Lokalizacja: wałbrzych
Kontakt:

żywienie lorysy

#1

Post autor: luska » ndz lis 12, 2006 18:27

Proszę o informacje dotyczące żywienia lorys górskich, przepisy na papki dla nich. Wiem o pokaramch dla lorys, do kupienia w sklepie, o owocach, cukrach, miodzie. Jaki rodzaj jogurtu będzie właściwy? Czy mogą być smakowe, mimo, że są słodzone?

Awatar użytkownika
wanted
Zbanowany
Zbanowany
Posty: 105
Rejestracja: czw paź 19, 2006 19:33
Ptaki które hoduję:
Lokalizacja: Nowa Wieś Lęborska
Kontakt:

#2

Post autor: wanted » ndz lis 12, 2006 20:40

luska, sporo się już naczytałem o tym gatunku papug, gdyż jest to moje skryte marzenie by je nabyć.
Wszędzie są podobne informacje, jednakże w każdej publikacji piszą coś nowego.
Ptaki te głównie jako pokarm powinny dostawać owoce a w nich głównie jabłko, banany, winogrona.Nie skąpią także truskawkami,wiśniami,czereśnią. Diete ich wzbogacamy jeszcze marchewką-najlepiej jak jest drobno sterta, sokami z owoców, biszkoptami w mleku słodzonym. Ptaki te wręcz uwielbiają miód i pochodne, to też powinno się go ciągle im dostarczać w pojnikach-rozrobione z przegotowaną wodą.
Nie gardzą one też niewielką ilością nasion z których powinno się im podawać słonecznik,owies,konopie,kanar,kardi i kilka innych nasion.

Nie powinno się zapominać że ptaki te są ciepłolubne i niezbyt dobrze znoszą wielkie spadki temperatury, które po nie zaaklimatyzowaniu się ich ,mogą się skończyć tragicznie.
Higiena w utrzymywaniu tych papug powinna być naszą domeną gdyż są to ptaki które strasznie brudzą, a co za tym idzie...... ? W taki sposób karmienia jaki one mają,szybko mogą się rozwijać różne bakterie w niedojedzonych cząstkach karmy jak i w odchodach. Powiniiśmy to jak najszybciej usunąc jeśli nie chcemy by nasi podopieczni załapali jakieś choróbsko.
Najlepszym rozwiązaniem jest utrzymywanie tych papug w przestronnej wewnętrznej wolierze odpowiednio urządzonej i w miarę często sprzątanej.

luska
Posty: 43
Rejestracja: ndz lis 12, 2006 18:14
Ptaki które hoduję: modrolotka czerwonoczelna, aleksandretta śliwogłowa
Lokalizacja: wałbrzych
Kontakt:

#3

Post autor: luska » ndz lis 12, 2006 22:26

No i tu zaczynają się schody. Bo ja czytałam, że biszkoptów, czy chleba się nie podaje, bo nie mają żadnych wartości odżywczych. O mleku mam sprzecze informacje, papugi mają po nim biegunkę. Banany powodują jakieś problemy, a owoce cytrusowe zawierają za dużo kwasów. Polecają do papek dodawać suszone drożdże piwne. Powinny jeść koniecznie pyłek kwiatowy i kwiaty. Daje się cukier gronowy i owocowy, kleik owsiany i pokarm dla niemowląt bez cukru. Ziarna nie powinny jeść w ogóle, bo ścierają przecież włoski na języku. Warzywa nie są tak ważne, czy niezbędne. A konieczny jest na pewno specjalny pokarm dla lorys. Za duża ilość miodu jest pewnie szkodliwa, tylko jaka ilość jest już zbyt duża, dziennie?

Awatar użytkownika
wanted
Zbanowany
Zbanowany
Posty: 105
Rejestracja: czw paź 19, 2006 19:33
Ptaki które hoduję:
Lokalizacja: Nowa Wieś Lęborska
Kontakt:

#4

Post autor: wanted » pn lis 13, 2006 08:27

luska, banany można podawać-tylko nie te już nadpsute. To one mogą spowodować schorzenie u tych ptaków.
Biszkopty są smaczne podobno dla tych papug (u mojego kolegi się nimi wręcz zapychają ile wejdzie) ale masz rację, odrzywcze napewno nie są.
Chleba nie wolno im podawać, chyba że pszeniczny ale bardzo mało.
Pyłek kwiatowy to ich podstawa bytowa w naturze ale kto go będzie miał i podawał bez pszerwy ? Można podawać kwiaty oczywiście kiedy są dostępne i to jeszcze nie wszystkie rodzaje.
Co do owoców powinny być podawane, jest ich taka wielka gama w wyborze że nie muszą być bez przerwy podawane same cytrusy-jest sporo innych, możeszx też podawać rodzynki-niektóre ptaki je lubią.
Co do roztworu miodu to jest to chyba 1/10 na litr wody (jeszcze to sprawdzę).
Mleko aczkolwiek może powodować biegunkę jeśli będziesz podawać je samo, to napewno. Tu podajemy je zawsze z czymś w rodzaju gęstszej papki i też nie codziennie. raz na jakiś czas. Ptaki te i tak swoje potrzeby fizjologiczne załatwiają w bardzo "brzydki" sposób-czyli rozbyrzgują odchody przy ich wydalaniu, a są one o nie zbitej konzystencji "wodniste".
Zboża ptaki te także spożywają w naturze i powinno im się je udostępnić. Lecz to nie wygląda tak że podaje im się je bez przerwy, powinny mieć do niego stały dostęp ale powinny mieć także dostęp i do innej karmy. Same wybiorą na co mają ochotę.
Popkarm specjalny dla tej grupy papug-jak najbardziej, przecierz jest on właśnie dla nich. Jest to forma zastępcza i ułatwienie dla hodowców.

Jak będziesz chciała, podam ci nr.tel. hodowców w kraju. Oni zapewne więcej ci powiedzą. :-P

Awatar użytkownika
dred
Posty: 30
Rejestracja: śr wrz 20, 2006 09:48
Ptaki które hoduję:
Lokalizacja: podkarpacie
Kontakt:

#5

Post autor: dred » pn lis 13, 2006 14:17

lorysy ma Justyna :-P

a tu sa Jej podopieczne http://www.hodowlapapug.pl/hodowla/lory ... orska.html

luska
Posty: 43
Rejestracja: ndz lis 12, 2006 18:14
Ptaki które hoduję: modrolotka czerwonoczelna, aleksandretta śliwogłowa
Lokalizacja: wałbrzych
Kontakt:

#6

Post autor: luska » pn lis 13, 2006 17:17

wanted dziękuję bardzo za wyjaśnienia:) bo wszędzie tyle sprzeczności... o tym, że jedzą ziarna w naturze nie miałam pojęcia... A jakie powinno to być mleko? wysoko, czy niskotłuszczowe? Kwiatów niestety o tej porze roku... :-(
Na odp od p.Błachowicz czekam wytrwale :-) Tyle, że teraz zgłupiałam, zwróciłam uwagę, że w podanym linku widnieje nazwa lorysy górskie... ja znam lorysę nieco inaczej ubarwioną i myślałam, że to górska- wielobarwna... a te są przecież inne..

Gerard
EKSPERT-HODOWCA
Posty: 439
Rejestracja: pn wrz 18, 2006 22:05
Ptaki które hoduję:

#7

Post autor: Gerard » pn lis 13, 2006 18:07

luska pisze: Tyle, że teraz zgłupiałam, zwróciłam uwagę, że w podanym linku widnieje nazwa lorysy górskie... ja znam lorysę nieco inaczej ubarwioną i myślałam, że to górska- wielobarwna... a te są przecież inne..
Nieporozumienia odnośnie wyglądu u tego gatunku wiążą się z tym że tutaj jest ok 21 podgatunków czasami bardzo różniących się między sobą, niektóre podgatunki na przykład w ogóle nie są podobne do typu bo są prawie całe zielone. Justyna pokazała podgatunek forsteni , a on właśnie tak wygląda, jeżeli widziałaś gdzieś trochę inaczej ubarwioną to na pewno inny podgatunek był. Pozdrawiam

Awatar użytkownika
WOJTEKZ
-#Administrator
-#Administrator
Posty: 1667
Rejestracja: sob wrz 16, 2006 15:12
Ptaki które hoduję: ALEKSANDRETTY OBROŻNE i kilka innych gatunków papug
Lokalizacja: ŁÓDŹ
Kontakt:

#8

Post autor: WOJTEKZ » wt lis 14, 2006 10:39

Nigdy nie trzymałem lorys, :-x a szkoda, jednak wydaje mi się że wszelkiego typu ziarna , które mają być dodatkiem do ich pokarmu , powinny być podawane po uprzednim dokładnym namoczeniu, proszę mnie poprawić jeżeli nie mam racji :cry:
To że ktoś mówi iż trzyma ptaki przez 20 lat , wcale nie oznacza że ma o nich jakieś pojęcie. Pamiętajmy że uczymy się przez całe życie.
Pozdrawiam
zawadzki112@poczta.onet.pl
GG 7481455

Awatar użytkownika
wanted
Zbanowany
Zbanowany
Posty: 105
Rejestracja: czw paź 19, 2006 19:33
Ptaki które hoduję:
Lokalizacja: Nowa Wieś Lęborska
Kontakt:

#9

Post autor: wanted » wt lis 14, 2006 10:46

WOJTEKZ, tak-papugi te starają się spożywać ziarno w środowisku naturalnym jeszcze w stanie mlecznym i na wpół dojrzałym. Jednakże niekiedy zjadają i całkowicie dojrzałe nasione z tym że nie wielkie ilości. W naszych hodowlachnajlepiej podawać im je namoczone i dosypać wrazie gdyby miały ochotę, kilka ziarenek dojrzałych-suchych.
Zboże jednak to nie podstawa ich pokarmu i nmie powinniśmy z nim przesadzać.

JacekW
Posty: 44
Rejestracja: śr wrz 27, 2006 18:01
Ptaki które hoduję:
Lokalizacja: Pollen
Kontakt:

#10

Post autor: JacekW » sob lis 25, 2006 23:07

luska pisze:Proszę o informacje dotyczące żywienia lorys górskich, przepisy na papki dla nich. Wiem o pokaramch dla lorys, do kupienia w sklepie, o owocach, cukrach, miodzie. Jaki rodzaj jogurtu będzie właściwy? Czy mogą być smakowe, mimo, że są słodzone?

______________________________

Napisz gdzie nabyłaś swoje lorysy-?? bo tak do prawdy czytam co wy piszecie i zastanawia mnie ??!!-
Masz lorysy i jak zakupiłas je od...... ??? no właśnie od kogoś kto ci nie powiedział, czym się karmi te papugi- do tej pory czym je w takim razie karmiłaś ??
Chciałbym żebyś odpowiedziała na moje pytanie zanim Ja napiszę Ci jaki jest najodpowiedniejszy pokarm-dla nich

JacekW
_______________________

JacekW
Posty: 44
Rejestracja: śr wrz 27, 2006 18:01
Ptaki które hoduję:
Lokalizacja: Pollen
Kontakt:

#11

Post autor: JacekW » pn lis 27, 2006 22:04

-ok. napiszę Ci zatem czym się karmi wogóle miękojady. Miałem z tymi ptakami dużo do czynienia przez kilka dobrych -lat

Ptakami owocożernymi określa się te ptaki które spożywają przez cały rok pokarm w postaci owoców. Do nich zaliczymy )- lory, tanagry, bilbile, szlarniki, szpakowate- i zaliczę też Pekińczyki. Ziarnojady a miekojady różnią się tym że owocożerne mają słabo rozwinięty mięsień żołądka a jelito cienkie jest krótkie, ale średnica jego jest większa od pozostałych
Miekojady w tym wypadku mam na myśli lory jędza wszystkie owoce dostępne na rynku oprócz-" AWOKADO"- które jest szkodliwe dla wszystkich papug bez wyjątku
Najważniejsza sprawa to pokroić owoce w kilka części- lub podawać w całości co jest dla nich terapia zajęciową-"
________________________
- SPECJALNE POKARMY DLA LORY-

Moja rada jest taka :
Wszystkie ptaki egzotyczne są bardzo wrażliwe na substancje chemiczne więc nalazłoby im kupować owoce z upraw ekologicznych
Takie owoce kupowane w sklepach powszechnego użytku zawierają toksyczne chemikalia szkodliwe dla ptaków. Jeśli już kupujecie owoce z upraw konwencjonalnych to trzeba je starannie umyć i najlepiej obrać ze skórki

Jest ważne żywienie miekojadów ale jeszcze ważniejsze od samego żywienia jest higiena !!!!
Wiemy że odchody ptaków- miekojadów zawierają masę wody a więc odchody są płynne. Bardzo ważne jest zachować czystość w klatkach i sprzątać dokładnie przynajmniej raz dziennie. Wtedy nie ma mowy o powstaniu grzybic co jest bardzo nie porzadane przy tym gatunku papug

Obecnie są w sklepach zoologicznych pokarmy specjalne dla miekojadów [ dla lor ] wystarczy dodać płynu i wymieszać całość i można podawać papudze

Ja robiłem jeszcze cos takiego : kupowałem mleko w proszku bardzo dobrej jakości- Bebiko lub inne które by miło dużo wit. i do tego mleka dolewałem soki zagęszczane - kubus i inne
Soki o różnych smakach [ jabłkowe, bananowe, marchwiowe i inne ] jest ich masa obecnie i jest z czego wybierać. Oczywiście tego mleka i soku odpowiednia ilość dla jednego lub więcej ptaków, żeby nie robić przypadkiem za dużo i przetrzymywać w lodówce
Zasada jest taka prosta :)- przygotowujemy pokarm i podajemy go obrazu papudze
Do tego wszystkiego koniecznie należy podawać pyłek pszczeli dostępny obecnie na rynku polskim. Pyłem jest cennym źródłem białka a ponadto posiada właściwości potrzebne dla naszych lor

Chyba wystarczająca Ci wyświetliłem co i jak należy podawać- Lorą-



JacekW
___________________
Ostatnio zmieniony czw lis 30, 2006 00:01 przez JacekW, łącznie zmieniany 1 raz.

luska
Posty: 43
Rejestracja: ndz lis 12, 2006 18:14
Ptaki które hoduję: modrolotka czerwonoczelna, aleksandretta śliwogłowa
Lokalizacja: wałbrzych
Kontakt:

#12

Post autor: luska » wt lis 28, 2006 10:06

:-)
Jeśli pyłek pszczeli jest tym samym, co pyłek kwiatowy, jaki można kupić chyba tylko w sklepach internetowych- nie będę robić reklamy- to jest on ponoć nieprzyswajalny przez organizm papug, i w przypadku lorys jest jedynie zbędnym zapychaczem wola. Tak podano na innym forum... każdy wie, na jakim... bądź tu człowieku mądry

Awatar użytkownika
mbk
Posty: 118
Rejestracja: wt paź 24, 2006 11:45
Ptaki które hoduję: papugi
Lokalizacja: pod Wrocławiem

#13

Post autor: mbk » wt lis 28, 2006 10:21

Co do informacji przekazywanych na tym forum, któego mam na myśli a któego nazwy nie podam ale wszyscy wiemy o które chodzi :-? (jak w Harry Potterze) trzeba mieć ograniczone zaufanie.
Podaję strony gdzie jest podana różnica między pyłkiem kwiatowym a pyłkiem pszczelim.
http://www.pasieka.rostkowski.info/pylek.html#wstep

luska
Posty: 43
Rejestracja: ndz lis 12, 2006 18:14
Ptaki które hoduję: modrolotka czerwonoczelna, aleksandretta śliwogłowa
Lokalizacja: wałbrzych
Kontakt:

#14

Post autor: luska » pt gru 15, 2006 10:54

A więc Andrzeju, poproszę o nr do tych hodowców lorys. Rozmawiałam już z Justyną Błachowicz.
ta konkretna papuga nie chce się przekonać do pokarmu Cede dla lorys, jednak kaszki i kleiki dla dzieci z dodatkami owocwymi jadła. Może ten brak, niemożność dodania do papki CeDe owoców jest tutaj przeszkodą... Może hodowcy pomogą przekonać ją też do kwiatków, które przecież powinna jeść na pierwszym miejscu. Teraz jeszcze dużo nagietków, stokrotek... a ona tym gardzi

luska
Posty: 43
Rejestracja: ndz lis 12, 2006 18:14
Ptaki które hoduję: modrolotka czerwonoczelna, aleksandretta śliwogłowa
Lokalizacja: wałbrzych
Kontakt:

#15

Post autor: luska » wt cze 24, 2008 18:13

Odświeżę zakurzony temat. Możer by go ktoś przeniósł do, jak widzę nowego działu o lorysach, o karmieniu lorys?

Teraz mogę zdradzić więcej. Lorysa o jakiej pisałam, mieszkała długi czas w sklepie, w którym zaczęłam wtedy pracować. Stała się moją podopieczną, dlatrgo interesowałam się jej odpowiednią dietą, bo do tamtej pory piłą tylko Kubusie, jadła tarte owoce i od święta Gerberki. I to byłą całą jej dieta. Mieszkałą w sklepie ponad rok. Straciła połowę piór (w ogonie zostały tylko 3), łyse placki wokół oczu, rzadkie piórka na głowie, posklejane, jakby tłuste; do tego wystający mostek i brak lotu, mimo nigdy nie podcinanych lotek :( Żal i rozpacz. Ja jej kupiłam CeDe, wprowadziłąm Gerberki, mącznika i kwiatki (jakie jeszcze rosły na polach).
Oczywiście wykupiłam ją, za pieniądze od TMP, docelowo też do nich trafiła. Jada teraz niemiecki Nekton, który wcina, aż się patrzy, pyłek, soczki i tarte owoce i warzywa.
Ustąpiło notoryczne lizanie człowieka po skórze, które okazało się brakiem minerałów. Piórka odrosły, odzyskała mięśnie i lata lepiej, niż żaczki. Codziennie chlapie się w misce wody, bawi się, czym się da (wywraca na plecy z zabawką w łąpkach), i przegania większe od siebie papug, jest zazdrosna i terytorialna. Troszkę gada, naśladuje dźwięki.
Takie są właśnie lorysy, oswojone lorysy. Cudowne, ale z charakterem :mrgreen:

ODPOWIEDZ

Wróć do „-Żywienie-zdrowie-hodowla Lorysy górskiej”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość