No pojechała sobie bo wszystko co dobre szybko się kończy....żal było wyjeżdzać bo pogoda zrobiła się iście plażowa więc można się było wkońcu powygrzewać do słoneczka i troche opalić.Ryba w domu też tak dobrze nie smakuje jak na świeżym powietrzu a i w domu trzeba wrócić do szarej rzeczywistości a nie wygłupiać się ja dzieci
W domku nikt nie ugotuje prawdziwej UCHY bo i kucharza takiego nie ma ani składników
Jednym słowem było super i moje akumulatory naładowane choć to jeszcze nie koniec urlopu to początek był najlepszy
Wojtek dzięki za wszystko i oby do zobaczenia .....
