Płodność u modrolotek

Moderatorzy: wojtek, GoldAngelo, Boguśka, Grzegorz, misia458, Krysia-, WOJTEKZ

Sebcio78
Posty: 3
Rejestracja: wt cze 24, 2014 21:12
Ptaki które hoduję: Modrolotki, Aleksandretty, Nierozłączki, Rudosterki, Amadynki Wspaniałe
Lokalizacja: Koluszki

Płodność u modrolotek

#1

Post autor: Sebcio78 » wt cze 24, 2014 22:11

witam,

mam parkę kózek lutino, która od kilku lat co roku wydawała około 10 sztuk młodych.
Parka jest 5-cio letnia. W tym roku, po przerwie w lęgach od września ubiegłego roku przystąpiły do lęgów. Parzyły się jak dotychczas po kilka razy dziennie i tak przez okres ok. 2 tygodni- do czasu zniesienia pierwszego jajka. Jajeczek było 8- niestety wszystkie puste. Po około dwóch miesiącach znowu przystąpiły do lęgów- 7 jajeczek, sprawdzałem wczoraj, po prawie dwóch tygodniach wysiadywania, niestety znowu wszystkie puste. Co może być przyczyną, że nagle jajeczka nie są zalężone. Ptaki w bardzo dobrej kondycji, pełne upierzenie, dobrze odżywiane. Pozdrawiam.

Awatar użytkownika
JC
EKSPERT-HODOWCA
Posty: 1019
Rejestracja: wt lis 28, 2006 22:59
Ptaki które hoduję: gołębie egzotyczne, papugi małe i srednie, zeberki
Lokalizacja: Tarnów
Kontakt:

#2

Post autor: JC » śr cze 25, 2014 00:13

To może już być starość.

Sebcio78
Posty: 3
Rejestracja: wt cze 24, 2014 21:12
Ptaki które hoduję: Modrolotki, Aleksandretty, Nierozłączki, Rudosterki, Amadynki Wspaniałe
Lokalizacja: Koluszki

#3

Post autor: Sebcio78 » śr cze 25, 2014 20:48

Myślałem, że może to związane ze stresem lub złym odżywianiem /daję dużo zieleniny, uwielbiają natkę marchwi i pietruszki- ale z jakiej jest ona uprawy- nie mam pojęcia, może dużo chemii/. No i ostatnio zaznały przeprowadzki, stąd myślałem że to może stres. Ale naprawdę ostatnie lata były owocne, jeśli chodzi o lęgi, możliwa jest tak nagła zmiana ? Może są jakieś witaminy, które wpływają na poprawę płodności ? Przyznam, że do tej pory nie stosowałem żadnych specyfików dla podniesienia skuteczności lęgów, tyle ile było zalężonych, tyle się kluło i odchowywało. Pozdrawiam.

Awatar użytkownika
Al
Posty: 2025
Rejestracja: pt paź 05, 2007 15:30
Ptaki które hoduję: nierozłączki, świergotki, lilianki, modrolotki, nimfy, faliste, drobna egzotyka, barabandy
Lokalizacja: Knurów
Kontakt:

#4

Post autor: Al » czw cze 26, 2014 09:15

Modrolotki nie należą do ptaków długowiecznych, jeżeli od kilku lat czyli co najmniej od 4 bo ptaki są jak piszesz 5 letnie, co roku miały kilka legów to wszystko wskazuje na to że zostały " wyeksploatowane" oczywiście mogą jeszcze cieszyć oko przez następne kilka lat.

Awatar użytkownika
JC
EKSPERT-HODOWCA
Posty: 1019
Rejestracja: wt lis 28, 2006 22:59
Ptaki które hoduję: gołębie egzotyczne, papugi małe i srednie, zeberki
Lokalizacja: Tarnów
Kontakt:

#5

Post autor: JC » czw cze 26, 2014 10:29

Ja osobiście jeszcze nie spotkałem udokumentowanego przypadku, żeby kozy miału młode przez 6 sezonów. Zazwyczaj już w czwartym wylęgowość jaj się gwałtownie obniżała, a w piątym tylko sporadycznie coś się lęgło.

Sebcio78
Posty: 3
Rejestracja: wt cze 24, 2014 21:12
Ptaki które hoduję: Modrolotki, Aleksandretty, Nierozłączki, Rudosterki, Amadynki Wspaniałe
Lokalizacja: Koluszki

#6

Post autor: Sebcio78 » pt cze 27, 2014 21:23

ale mnie Panowie zaskoczyli, czytałem że to bardzo płodne ptaszki. Pierwsze lata to potwierdzały. Już nie chodzi mi, żeby były stada młodych, szkoda mi samiczki, bo znosi jajka jak opętana. Nawet jak nie mają budki, w okresie zimowym, gdzie przebywają w ogrzewanej wolierze /ale w przypadku mroźnej zimy temperatura nie przekracza 12-14 st C/ musi znieść przynajmniej kilka. A może są jakieś dostępne witaminy, które wpłynęłyby pozytywnie na płodność ? Pozdrawiam i dziękuję wszystkim za podpowiedzi i cenne wskazówki.

Awatar użytkownika
Al
Posty: 2025
Rejestracja: pt paź 05, 2007 15:30
Ptaki które hoduję: nierozłączki, świergotki, lilianki, modrolotki, nimfy, faliste, drobna egzotyka, barabandy
Lokalizacja: Knurów
Kontakt:

#7

Post autor: Al » sob cze 28, 2014 09:37

Oczywiście że to są płodne ptaszki ale do pewnego wieku a u tego gatunku okres płodności nie należy do długich wręcz jest bardzo krótki.
Żadne witaminy nie pomogą bo osiągnęły kres swoich możliwości rozrodczych

ODPOWIEDZ

Wróć do „Żywienie-zdrowie-hodowla modrolotek”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość