Oswajanie Aleksandretty Chińskiej
: czw lis 17, 2022 15:08
Cześć! Od 16 lipca razem z żoną jesteśmy szczęśliwymi posiadaczami Aleksandretty Chińskiej. Zgodnie z dokumentami Aleksa wykluła się w czerwcu. Przez te 4 miesiące poczyniliśmy duże kroki z Aleksą, lata swobodnie po domu (czasami zamykam ją, jak nie mam czasu jej przypilnować - pracuję zdalnie), je z ręki, wchodzi bez problemu na palec i ramię, czasami jak leci potrafi usiąść mi na plecach albo głowie. Lubi być spryskiwana, chodzi po łóżku, szafkach, półkach. Obgryza wszystko co się da, w domu są rozwieszone liny do zabawy, wraz z wiszącą żerdzią na której śpi (a raczej zasypia na karniszu, ale zawsze wieczorem przestawiam ją na tą wiszącą żerdź i bez problemu zostaje na niej całą noc). Natomiast nie daje się dotknąć, przy próbie dotknięcia nogi ucieka, o piórach nie wspomnę. Czasami jak nie widzi to można ją lekko podotykać za lotkę, ale jak się orientuje to ucieka. Próbowałem po dotykać ją najpierw jakimś piórem innego ptaka, ale też to nie wchodzi w grę.
Czy macie może jakieś pomysły co zrobić w takiej sytuacji? Dać jej jeszcze czas? Czy może po prostu nie będzie to ptak do dotykania i tyle?
Z góry dzięki za pomoc i konstruktywne odpowiedzi :)
Czy macie może jakieś pomysły co zrobić w takiej sytuacji? Dać jej jeszcze czas? Czy może po prostu nie będzie to ptak do dotykania i tyle?
Z góry dzięki za pomoc i konstruktywne odpowiedzi :)