Strona 1 z 3

Dziwne zachowanie?

: pt cze 22, 2007 13:17
autor: NN
Witam!
Mam Aleksandrette od 5 miesiecy kiedy papuge mialem 2-3 miesac byla bardzo oswojona i co najleprze kiedy ja wypuszczalem z klatki dalo sie ja wlozc albo wchodzila sama, teraz kiedy ja wypuszcze siedzi nawet dzien i noc na karniszu. Zdobywa jedzenie z klatki kiedy nikogo nie ma inaczej nie wchodzi do klatki. Czestko nawet jak ja wypuszcze i podchodze do niej to roztwiera dzub i wydaje taki dziwny dziwiek nie wiem co jest ....

: sob cze 23, 2007 09:50
autor: Boguśka
Jeżeli chodzi o wracanie do klatki to ja mam podobnie-na początku kiedy ją wypuszczałam wracała sama,ale teraz jest to problem i musze stosować metode na "nitke"Od tygodnia teraz siedzi w klatce obrażona i podejżewam że kiedy remont się skończy to będzie jeszcze większy problem z jej zamknięciem i pułapka już nie zadziała :cry: Widocznie aleksy już tak mają lubią dużo przestrzeni i tyle....

Metoda na nitke- to jest przywiązanie nitki do zamknięcia klatki i pociągnięcie z dala...

: ndz wrz 02, 2007 22:37
autor: Audrey
To chyba nagminny problem :-?
Moja Tupcia właśnie siedzi na karniszu i nawet nie próbuję jej stamtąd ściągnąć. Liczę, że jutro skuszę ją na żarcie :-) Czasem to trwa nawet kilka godzin :-? Przez to nie mogę jej wypuszczać codziennie, bo potem nie miałabym czasu, żeby ją wetknąć do klatki, a ona się obraża :-x
I tak jest kochana :->

: ndz wrz 02, 2007 22:41
autor: qbass
u mnie rownież Aleksa spędza bardzo dużo czasu na karniszu... widocznie takie już są :-)cenią sobie wielką swobodę i lubią wszystko obserwować z góry ;-)

: pn wrz 03, 2007 08:53
autor: Iwona346
Wszystkie oblawy wskazują na nieoswojone ptaszory, które jeszcze nie czują się pewnie w domach.
Najważniejszą zasadą jest traktowanie klatki jako ptasiego azylu. Nie grzebiemy tam bez potzreby, nie niepokoimy ptaka który przebywa w klatce, nie pozwalamy sąsiadom, dzieciom, gościom zagladanie, dźgania, podglądania z niekontrolowanymi okrzykami zachwytu ptaka w swojej klatce...Ptak ma klatkę traktować jako najbezpieczniejsze miejsce na naszym domu... Nie karnisz, czy patyk pod sufitem - dlatego tak ważne jest ustawienie klatki i szanowanie potrzeb ptaszorów w pierwszych dniach...
W klatce zawsze mają być pełne karmniki i zawsze mają czekać smakołyki...
Gdy spełnione są te warunki papugi najnormalniej na świecie lubią swoje domki i chętnie tam wracają...
Pozdrawiam

: pn wrz 03, 2007 21:47
autor: qbass
ja poswiesiłem na karniszu czerwone szmatki i jak narazie jest ok tzn , kusiło ją tam usiaść ale zrezygnowała... nie moge jej tak pozwolić na przesiadywanie na karniszu bo sie przyzwyczai tam przesiadywać...

: pn wrz 03, 2007 21:52
autor: Audrey
No to ja zrobiłam wręcz przeciwnie - powiesiłam na karniszu huśtawkę, na której czasem sypia. Ale kiedy nie jest senny to chętnie wskakuje na podstawiony kijek, a wtedy można go sobie ściągnąć "do parteru", a czasem nawet na ramię jak ma dobry humor (czyt. jest głodny i liczy na jabłuszko) :lol:

: pn wrz 03, 2007 22:01
autor: qbass
nie no moja na takie rzeczy to jeszcze nie reaguje... więc muszę troszke inaczej działać, na smakołyki się skusi... jak połoze gdzieś to od razu przylatuje do nich... ale zjada i zaraz leci spowrotem na karnisz ;-)

: wt wrz 04, 2007 06:34
autor: rozi
Proponuję przywiązać do karnisza coś, na przykład torebki foliowe, nie sądzę, żeby papuga chciała na tym siadać, szybko się odzwyczai. Zwłaszcza że ma inne lądowisko.

: wt wrz 04, 2007 08:47
autor: Iwona346
A ja proponuję zrobić atraktyjny z punktu widzenia papugi punkt widokowy... Papuga siada wysoko - bo z jej punktu widzenia jest tam najbezpieczniej. W tej sytuacji przeganianie jej z karnisza wpędza ją w jeszcze większy stres... Znalaza sobie miejsce gdzie się czuje dobrze i natychmiast jest stamtąd przeganiana... Nie rozumie dlaczego... Punkt widokowy powinien być w takim miejscu aby ptak widział jak najwięcej...

Pozdrawiam

: wt wrz 04, 2007 09:04
autor: qbass
no tak, tyle ze po pierwsze z karnisza spada, bo jest sliski tzn nie zawsze uda jej sie wylądować i kilka razy już zleciała miedzy firanke a okno i może się poturbować i poobijać ... a po drugie na tej samej wysokości i koło karnisza ma drzewko zrobione i wolałbym żeby siedziała na tym drzewku... doskonale widać z niego cały pokój... zreszta własnie na nim siedzi i jakoś nie widać zeby była zestresowana ;-) raczej jest radosna, moze sobie skubać gałązki... rozumiem ze trzeba dla papugi jak najlepiej ale sądzę że na tym drzewku napewno bedzie jej wygodnie... karnisz jest pokryty plastikiem i mogą sie jej zrobić odciski na łapkach a tego również nie chcę... ;-)

: śr wrz 05, 2007 08:48
autor: Boguśka
To powieś na " dzień dobry" na tym drzewku jakiś smakołyk- proso w kłosach lub coś co wiesz,że lubi, a dajesz mu rzadko.Ja tak uczyłam moją alekse do korzystania z placu zabaw.A tak na marginesie to na placu nauczyła się jeść warzywa i owoce których w klatce jeść nie chciała-było pożytecznie i użytecznie

: czw wrz 06, 2007 11:54
autor: Patryk1
Witam mam pytanie czy 1.5 roczna samica alexsy może mieć już gody.Od wczoraj wchodzi mi w kuchni do takiego regału na wina i jak ktoś podchodzi to skacze do niego :-( a jak jest przed tym regałem to chodzi do okoła i tak podnosi skrzydła tak jakby ostrzegała przed sobą. Ten regał,to są takie półeczki 12cm na 10cm i tam jest w srodku ciemno tak jaby sobie z tego budke robiła :-)

: czw wrz 06, 2007 13:14
autor: qbass
mi sie wydaje że może mieć ... przydałoby sie Towarzystwo dla niej ale Twoja aleksa jest jeszcze młoda...ale lepiej niech wypowie się ktoś kto ma doświadczenie ;-)

: czw wrz 06, 2007 13:20
autor: WOJTEKZ
Tak do końca nie wiemy i Ty też sam nie wiesz czy to będzie samiec czy samica :?: Trzeba jeszcze poczekać. Takie zachowanie jak opisałeś teraz wskazuje na samca , jednak spotkałem się też z podobnym zachowaniem u samicy , jednak nie u wszystkich moich samic, pozostaje więc jeszcze cierpliwe czekać na ostateczne wypierzenie się ptaka. Jednak ja przypuszczam że to samiec. Co do wieku papugi to słyszałem o przypadkach gniazdowania i odchowie młodych przez 1,5 roczne samice.

: czw wrz 06, 2007 13:24
autor: Iwona346
Aleksandretty dojrzewają w wieku około 3 lat, co nie znaczy że wcześniej nie są zdolne do podjęcia, czy zainteresowania się lęgami...
Jesli mebel czy inna rzecz do zludzenie przypomina budkę to może prowokowac takie zachowania... Trzeba zabezpieczyć to miejsce aby papuga nie miała z nim kontaktu... Moje ptaszory usiłowały zrobić gniazdo w otworze kolumny od dvd /subwoofer/ - nie było innego wyjścia jak zatkać ten otwór ;-) ...
Pozdrawiam

: pt wrz 07, 2007 11:08
autor: Patryk1
Mi też taż zaczyna przypominać samca ta papuga.Chodzi po domu i tokuje tak samo jak moje świergotki.Wczoraj zatkałem jej to dolną półeczkę na wino to skubana wyszła na tą wyższą chyba będe musiał wszystkie zatkać.Dziś siedzi w klatce przykryłem ją ręcznikiem bo normalnie tak piszczy że szok aż moja córa sie boi.Nie wiem co w nią wstąpiło

: sob wrz 08, 2007 12:52
autor: WOJTEKZ
Aleksandretty w okresie przedlęgowym są bardzo hałaśliwe , przynajmniej moje wszystkie pary tak się zachowują. Moje ptaki mają teraz pozdejmowane budki lęgowe , będą miały założone dopiero jesienią , gdzieś tak pod koniec października. Jednak mając założone budki i będąc przed lęgami również są bardzo hałaśliwe. Uspokajają się dopiero podczas składania i wysiadywania jaj. Jednak nie wszystkie ptaki mogą się tak zachowywać , może jeszcze ktoś wypowie się w tym temacie i będziesz mógł porównać zachowanie ptaków.

: pn paź 29, 2007 13:57
autor: maggi12
halli,hallo! Mam Alexa od 3lat w domu ale kupilam go mlodego bo jeszcze nie mial czarnej obrorzy na szyii.pisaliscie o dziwnych ladowanich. moj Alex prawie w ogole nie lata, tylko jak sie przestraszy i leci na oslep. klatke ma otwarta caly czas nawet jak wychodze z domu, zamykam tylko pokoj bo mam jeszcze Labradorke, zreszta bardzo sie lubia, Alex tylko wazny sie robi w klatce ale tylko zaczepia, na podlodze jest potulny i pies go lize a ostatnio spacerowal na jej grzbiecie. nie wiem tylko co z tym lataniem.ptak jest zdrowy, tanczy ze mna, nasladuje niektore dzwieki, je z reki, spaceruje na ramieniu,bawi sie i gaworzy. czy to normalne,ze on nie chce latac?

: pn paź 29, 2007 14:03
autor: Iwona346
Czy papuga miała kiedyś podcinanie lotki...? Czy nigdy nie latał...? Czy jak już się zerwie do lotu to leci w miare poprawnie jak na papugę która nie ma kondycji i wprawy?

Pozdrawiam