PAPUGI FORUM

Witam wszystkich serdecznie,
Właśnie dziś zarejestrowałem się na tym forum - bardzo mi się tu podoba

Chciałem zapytać o jedną sprawę. Od prawie roku mam młodziutką aleksanderttę obrożną z ręcznego chowu. Ptak jest bardzo kontaktowy, je z ręki, siedzi na palcu, na głowie, bardzo lubi kontakt z człowiekiem. Od wielu miesięcy próbuję jednak nauczyć go mówienia. Powtarzam mu w kółko słowo "proszę", ale żadnych rezultatów nie widać. Czy wiecie może jak najlepiej uczyć ptaka gadania ? Czy są jakieś słowa których uczy się szybciej i łatwiej ?
Pozdrawiam wszystkich forumowiczów

Może najpierw spróbuj nauczyć go wygwizdywać jakieś melodje. Wtedy zobaczysz czy ptak ma predyspozycje do naśladowania zasłyszanych dźwięków. Nie wszystkie ptaki mają takie predyspozycje więc może Twoja papuga nie będzie potrafić naśladować zasłyszanych dźwięków, jednak aleksandretty dość łatwo przyswajają sobie rózne głosy.

Spróbuję.
Oprócz aleksandretty mam także kanarka. Ostatnio zauważyłem, że papuga naśladuje niektóre dźwięki kanarka, a co ciekawsze - kanarek zaczął naśladować też kilka odgłosów papugi :)
Dzięki za poradę !

Pisząc wcześniejszy post miałem na myśli samca aleksandretty, o samicach nie słyszałem aby potrafiły coś mówić , być może Twoja papuga jest samiczką.

Jeżeli wierzyć książce ''Ptaki pokojowe'' Jiri Felikxa to aleksandretta obrożna jest czwarytm gatunkiem z rzędu które łatwo uczą się ''mówić''. Mam kilku znajomych u których właśnie te ptaki bardzo ładnie gadają. Jednocześnie chcę nadmienić iż nie wszystke ptaki mają takie predyspozycje. To zależy od indywidualnych zdolności każdej papugi.

Mam więc pytanie. Po czym można wnioskować , że ptak ma predyspozycje do nauki mowy?

Mój aleks lubi wydawać z siebie często jakieś dźwięki. Ale nie wiem czy próbuje cokolwiek naśladować (moja falista nauczyła sie naśladować odgłosy aleksandretty w 3 miesiące).

Po jakim czasie najczęściej papugi zaczynają (o ile w ogóle zaczną) coś mówić?
Z tego co mówił hodowca mojej papugi miała ona 3 miesiące kiedy ja kupowałam, a mam ja od września, więc na dzień dzisiejszy ma ona 9- 10 miesięcy.

Pozdrawwiam!

Po predyspozycjach do '' gadania'' można szybko wywnioskować czy ptak jest chętny do naśladowania jakichkolwiek dźwięków przypominających mowę ludzką , wygwizdywanie melodii lub naśladowania dźwięków pochodzących z zewnątrz ( telefon, kaszel, szczekanie psa, odgłosu innych ptaków -ale nie z tego samego gatunku, i wiele innych dźwięków nadających się do naśladowania).

Witam po dlugiej nie obecności:) myśle ze teraz cora czesciej bede tutaj zaglądal.
Załozylme ten temat gdyż, jestem ciekaw czy łatwo nauczyc aleksandrete gadac ludzka mowa.
Jak narazie to udalo mi sie zeby powatarzal gwizd i rozne dziweki....
Macie jakies Aklki co gadaja>>?

Pozdrawiam Wszystkich
WALH

Mam dwie aleksy ale nie gadają

tzn ja jak miałem faliste nauczyłem je mówić kilku pojedyńczych słów stosując taka metodę

że 3 razy w dniu podchodziłem do nich i powtarzałem 10 razy jedno słowo... po jakimś czasie sie nauczyły więc u Aleksandret pewnie bedzie to łatwiejsze

Pozdrawiam

qbass - akurat faliste (wbrew pozorom) to jedne z ptaków które najłatwiej uczą się powtarzać - u alex nie musi być to łatwiejsze, wręcz odwrotnie.

Ja odkąd mam aleksy codziennie do nich mówie pare stałych słów i nie z myślą,żeby uczyć je mówić ale tak by się nie bały.Rano mówie dzieńdobry (pare razy)zawsze jak odsłaniam żaluzje i potem już nawijam co tam akurat potrzeba,następne słowa to przy jedzeniu...marchewka jabłko banan itp.i wieczorem mówie dobranoc.Wszystkie te zaznaczone wyrazy powtarzam wyraźnie i kilkakrotnie ale jak na razie nie przejawia żaden chęci powtórzenia czy nawet zainteresowania nauczenia.Ale kto wie?Może za jakiś czas się zdziwie.Ale generalnie jak jestem w domu to nawijam do nich cały czas.Nawet jak sprawiają wrażenie że nie słuchają to same się wtedy nie odzywają

ja mam Wlasnie Pare aleksów Rożanych no i samiec jest taki bardziej smialy ze jak jestem przy siatce to zaraz przy frunie i czeka na poglasakanie albo jakis smakolych oraz zeby tylko ugrysc palec nie wiem;] kurcze chyba sprawia mu to przyjemnosc
Czasami tak sobie pogwizduje do rozel to widac ze sie uczy albo jak tak mlaskam jak daje jej smakolych to cos widac probuje i tam mamrocze ;] bede dalej probowal uczyc;]
Pozdrawiam

Doczekałam się.ALFIK od paru dni b.wyraźnie wymawia..dobre, dobre. kuku , kukunia i ALI
/ jeden z moich labradorów KALI/Trenowałam te słowa odkąd pojawił się w moim domu tj od lipca ub. r.Gdy podawałam mu pokarm z ręki to zawsze smakowałam ..mniam mniam ale dobre, dobre i b. dobre. Kuku usłyszał gdy kukała kukułka. A psy to zawsze wymawiam te słowa b. wolno KALI, / ARASHA napewno nie wypowie./ Jestem b. szczęśliwa, że tak pięknie
mówi dobre ,dobre .Muszę to nagrać.Jak się rozbawi to biega po konarach i gada zawzięcie.
Pozdrawiam !

Posłuchaj jak ten fajnie gaworzy.Nie gada bo pewnie nikt go nie uczy.Gratulacje wielkie dla cierpliwości.Ja odkąd zaczełam czytać o nauce mowy paputków gadam do nich jeszcze więcej ale u mnie to są HALO A KUKU DZIEŃDOBRY DOBRANOCKA i wyraźne wymawianie nazwy smakołyków.Ja mam je krótko to kto wie??
http://youtube.com/watch?v=Bauj-buxRDc&feature=related#

A mozna nagrac na magnetowit słowo, i zostawic na cały dzien?? po całym dniu papuga chyba by juz zwariowała a byc moze po paru tygodnaich nauczyła sie go mówic, mam racje??

papuga sie zdenerwuje.... i zrobisz jej ryse na charakterze a tak powaqznie to nie uwazam zeby to byl dobry pomysl lepiej jest osobiscie go uczyc od czasu do czasu niz w kolko to soma puszczac na kasecie pomysl jakby tobie tak caly czas cos puszczano.... to są meczarnie, papuga bedzie sie nudzic......

Papugi to mądre, bardzo inteligentne stwory to czego uzywając nagrania magnotofonowego zrobisz to w najlepszym wypadku nauczenie ptaka bezmyslnie powtarzania słowa... Nie ma nawet gwarancji, że ptak bedzie chciał to powtarzać... jedne ptaki bez uczenia podchwytuj a słowka inne nawet godzinami uczone nie powtórzą ani jednego... Zamiast wysilać się z magnetofonem mów dużo do swojego ptaka- z serdecznością i sensem...

Pozdrawiam

Mam aleksandrette obrozna od niecalego roku i zauważyłem że od samego pocztku bardzo chętnie próbuje naśladować to co do niej mówię. Postanowiłem powtarzać jej dużo jej imię i gwizdać prosta melodyjke żeby się nauczyła :) trwa to już dość długo a papuga potrafi powtórzyć gwizdanie ale robi to tylko jak coś chce dostać (smakolyka albo żeby ją wypuścić z klatki/przyjść do niej) w pozostałych przypadkach zmienia sobie melodie "po swojemu" :D co do powtarzania swojego imienia to jeszcze się nie udało, narazie wydaje tylko odgłos przypominający trochę słowo i teraz moje pytanie:D

Czy mam dalej powtarzać jej ta sama melodyjke i te same słowo aż się dobrze nauczy ( o ile w ogóle się uda :D)

Czy też lepiej zmienić to na coś innego albo po prostu coś dodać? Bo chce żeby to była dla niej zabawa :D widzę że jej się podoba powtarzanie że mną i nie chciał bym żeby się znudzila ciągle tym samym a z drugiej strony chce ją nauczyć coś mowic

Hej posiadam od niedawna aleksandrettę obrożną i z zaciekawieniem czekam aż urośnie i poznam jej płeć . Chciałabym ją nauczyć w przyszłości naśladowania dźwięków albo mowy. Lepiej uczy się samiec czy samica ? Czy samicę w ogóle można nauczyć mówić ?