Bezlitosna Alexandretta Obrożna (niebieski samczyk)
: śr paź 24, 2012 00:46
Od ponad roku mamy Amazonke która żyje w zgodzie z nami 24 h po za klatką bez jakich kolwiek obaw. 2 miesiace temu zakupilismy parkę Aleksandrettek obrożnych a od kilku dni samiec atakuje nas, jak zarówno naszą amazonkę. Ukąszenia jego są do krwi i bolesne a ja nie chcę go skrzywdzic. Boję się o mego 8-letnieko syna co robić nie kupiliśmy ich po to żeby caly czas siedziały w zamknięciu, bo po otwarciu zaczynają się ataki.
Poczytałem tu i tam no i doczytalem się, że nasz samiec chce przejąc kontrole nad naszą kuchnią, jest to też spowodowane tym iż zaczynają się przygotowania do rozmnażania się.
Czy ktoś wie na ten temat więcej, czy jest jakaś nadzieja że po wylęgu jaj jak do tego dojdzie, ataki mogą ustać czy może bedzie jeszcze gożej?
Co robić?
Dzieki za jakiekolwiek wskazówki, rady.
Poczytałem tu i tam no i doczytalem się, że nasz samiec chce przejąc kontrole nad naszą kuchnią, jest to też spowodowane tym iż zaczynają się przygotowania do rozmnażania się.
Czy ktoś wie na ten temat więcej, czy jest jakaś nadzieja że po wylęgu jaj jak do tego dojdzie, ataki mogą ustać czy może bedzie jeszcze gożej?
Co robić?
Dzieki za jakiekolwiek wskazówki, rady.