Strona 1 z 1

dziwne zachowanie. proszę o pomoc

: śr lut 25, 2009 12:13
autor: boro12
Witam
Zauważyłam, że od dwóch dni mój paput dziwnie się zachowuje, mianowicie kopie łapkami i wysypuje cały granulat z klatki, jakby była mocno zdenerwowana. nie wiem czy jest tu miejsce na opowiadanie całej historii, ale ostatnio miałam dużo wolnego, byłam w domu więc papuga spędzała ze mną dużo czasu, teraz niestety jezdzę do szkoły, jestem w domu rzadziej aczkolwiek staram się zawsze popołudniu bawić się z nią. czy to możliwe ze to zachowanie to oznaka złości i rozczarowania?a może jakiś objaw choroby? jak mogłabym temu zaradzić?
Papuga ma prawie rok, ale ja mam ją od dwoch miesięcy. wcześniej należała do mojej bratowej, która niestety ze względu na ciąże i brak czasu musiała mi ją oddać. papuga jednak zaklimatyzowala się szybko, polubiła mnie i nie było problemów. tylko te ostatnie dwa dni mnie niepokoją, tym bardziej, że u poprzedniej właścicielki nigdy tak nie robiła ?Z góry dziekuję za pomoc. Pozdrawiam

: śr lut 25, 2009 20:32
autor: Boguśka
Papugi tak jak i ludzie mają lepsze i gorsze dni więc jeżeli tylko wysypuje granulat a reszta jest po staremu to musisz jeszcze ją poobserwować bo trudno wyczuć czy coś się dzieje czy tylko aleksa się nudzi...daj jej nowe zabawki czy na dłużej wypuść z klatki i zobacz czy jeszcze Cię coś w jej zachowaniu niepokoi.Może coś się zmieniło w jej otoczeniu lub w klatce?

: czw lut 26, 2009 18:40
autor: boro12
obserwuję Pepe cały czas, nic się nie zmieniło. od razu pomyślałam o nowych zabawkach i jej powiesiłam lusterko oraz dzwoneczki specjalne dla papug. możliwe, że jest znudzona, zdziwiła mnie akurat ta forma zachowania, nigdy wcześniej tak nie robiła, a ma już prawie rok. co więcej robi tak kiedy wyjdę z pokoju, podejrzewam że to jakaś demonstracja i chęć szantażu. pozatym jest w porzadku, kupki ok, apetyt jest, z gardłem też w porzadku bo krzyczy niemiłosiernie. myśle, że najlepiej ignorować te zachowania, a sama zobaczy, że nic nimi nie wskura i przestanie. dziekuje za odpowiedź

: czw lut 26, 2009 20:53
autor: Boguśka
OO lusterko to napewno nie jest dobry pomysł a dlaczego poczytaj tu
http://aleksandretta.pl/forum/viewtopic ... t=lusterko
dzwoneczki jak najbardziej.Jest niespokojna jak wychodzisz bo zostaje sama a tego papugi nie lubią bo to stadne stwory.Papugi nie rozumują jak psy i nie zrozumieją ignorancji ,proponuje po powrocie do domu wynagradzać papudze samotne chwile i z czasem nauczy się ,że musi zostawać sama.Dawaj jej dużo różnych zabawek w postaci gałązek czy warzywa na szaszłyczku by papuga mogła się czymś zająć pod Twoją nieobecność.A kiedy już jesteś z nią spędzaj z nią tak dużo czasu jak to możliwe a wszystko będzie z czasem coraz lepiej

: sob lut 28, 2009 10:03
autor: boro12
Dziękuje bardzo za pomoc, lusterko usunęłam, myślałam, że skoro produkuja takie lusterka to nie sa one szkodliwe, poza tym zabawa lusterkiem sprawiała jej radość. nie przypuszczałam, że w konsekwencji może ono zaszkodzić papudze :(( zrobiłam natomiast warzywny szaszłyk, ale na razie zbytnio sie nim nie imteresuje. Waże, że PEPE juz nie kopie i jest spokojniejsza. ja zresztą też :) pozdrawiamy

c

: sob lut 28, 2009 10:56
autor: SeBeK
Witam wszystkich,
By nie tworzyć nowego tematu pozwolę się dołączyć do rozmowy.
Papugę (samca aleksandretty obrożnej)mam od 4 dni,sporo dnia spędza na dnie klatki kopiąc,skubiąc kuwetę i przy okazji wywalając dość duże ilości piasku na zewnątrz.Zastanawiam się nad całkowitym usunięciem piasku?czy to dobry pomysł? przynajmniej narazie zanim ptak się nie oswoi,czytałem o ręcznikach ale obawiam się że zacznie je pozerać :).
Oprócz tego zaczyna "demolować" klatkę tak jakby chciał koniecznie wydostać się na zewnątrz,dziś zauważyłem że dwa metalowe pręciki odstają od reszty klatki :(.W jaki sposób mogę spowrotem naprawic szkody?Pręciki przylutowac?skleić?
Dodam że w klatce jest zabawka,niestety papuga nie interesuje się nią.

Dziękuję za pomoc.

: sob lut 28, 2009 12:38
autor: Boguśka
Witaj!Z Twojego opisu mogę wnioskować ,że papuga jest z woliery tylko nie wiem w jakim jest wieku.Jak na tak krótki czas który jest u Ciebie zachowuje się dość żywo więc aklimatyzacja jest w porząku :mrgreen: Co do piasku to możesz zastapić go ręcznikiem i bez obawy jak zacznie go targać bo tylko go zniszczy a nie zje.Musisz przygotować pokój dla jego bezpieczeństwa bo coś mi się wydaje ,że Twoja aleksa w klatce długo nie posiedzi i za niedługo będziesz musiał ją wypuścić i wtedy jej zachowanie zmieni się na lepsze.Poczytaj forum o aleksach i nie tylko i znajdziesz tam mnóstwo wskazówek jak zabezpieczyć pokój ,jak zrobić dla niej plac zabaw by razem mieszkało się Wam lepiej

: sob lut 28, 2009 14:03
autor: SeBeK
Papuga jak powiedział hodowca jest z lęgów 2008,nie jest chyba dobrym pomysłem otwieranie klatki zanim Aleks nie przyzwyczai się do otoczenia prawda?

: sob lut 28, 2009 14:49
autor: Karolina_PNGR
Prawda. Ptak powinien być ok. 2 tygodni w klatce aby zapoznać się z nowym otoczeniem a także właścicielem.

: sob lut 28, 2009 21:24
autor: SeBeK
Hmm,dziś podczas mojej nieobecności Aleks sam otworzył sobie klatkę i przez pół godziny fruwał po pokoju,w domu była osoba która opiekowała się moim dzieckiem,nasypała jedzenia do klaltki i ptak wrócił :) szczerze powiedziawszy myślałem że najpierw paluszek a potem cała ręka a tu odwrotnie.......

: sob lut 28, 2009 21:42
autor: Boguśka
Czyli "pierwsze koty za płoty" :mrgreen: Masz młodą alekse i teraz od Ciebie zależy jak ułożą się Wasze relacje.Dobry znak że tak szybko wróciła do klatki.Musisz zabezpieczyć drzwiczki by to się nie powtarzało pod Twoją nieobecność.Ale skoro uciekła i wróciła to znak,że możesz ją zaniedługo zacząć wypuszczać :-D

: ndz mar 01, 2009 05:08
autor: Krysia-
SeBeK, te utarte dwa tygodnie trzymania papugi w zamknięciu, to według mnie jest niedorzecznym pomysłem. Od trzech do pięciu dni jest wystarczającym okresem na to, by papuga poznała gdzie ma picie, jedzenie, zabawki, wizualnie poznała otoczenie poza klatką, odgłosy mieszkania, głosy współmieszkańców, itd.
Papugi są o wiele mądrzejsze i bardziej spostrzegawcze niż to się nam ludziom wydaje. Nie ma najmniejszego sensu więzić papugi przez tak długi okres zwłaszcza, że każdy ptak źle znosi zamknięcie. Tylko zbyteczny stres.........
Skoro sama sobie drzwiczki otworzyła i wróciła spowrotem (wiedziała już gdzie ma wrócić :-D ), to spokojnie możesz zacząć ją wypuszczać bo zdemoluje Ci klatkę do reszty. Ważne przy tym jest to, byś nie podawał jedzenia poza klatką.

Piasek spokojnie wyrzuć , zastosuj poradę Boguśki.
Odstające pręty klatki możesz spróbować innym drutem przymocować bo lutowanie czy klejenie ze względu na środki chemiczne nie jest chyba dobrym pomysłem.

: ndz mar 01, 2009 08:32
autor: SeBeK
Dzięki, tak też pomyślałem i dziś przed przeczytaniem postu sam otworzyłem klatkę,Aleksa fruwa sobie po pokoju,żeby tylko do kaltki sama weszła bo póki co siedzi na jej daszku :).

: ndz mar 01, 2009 09:14
autor: Krysia-
Zgłodnieje to wejdzie sama. Wtedy zamknij ją na godzinę czy dwie. Po czym znów otwórz. Powtarzaj tak za kazdym razem by ptak sobie w główce zakodował, że nie bedzie na wieczność zamknięty, że może sobie pofruwać........ Pod wieczór lub późnym popołudniem po ostatnim żerowaniu zamknij już na noc.
Ponieważ aleksandretty bardzo lubią dziobkiem wszędzie i we wszystkim ,,majstrować" musisz przystosować odpowiednio pokój by był bezpieczny zarówno dla samej papugi jak również dostarczyć jej odpowiednich zabawek by nie niszczyła Ci mebli :-D
Przeczytaj sobie tematy z linka : http://www.aleksandretta.pl/forum/viewf ... 1b370ee5eb
Tam znajdziesz masę cennych informacji o zabawkach, przystosowaniu pomieszczenia, bezpiecznych roślinach, patykach, itp.

: ndz mar 01, 2009 10:50
autor: WOJTEKZ
Krysia- pisze:SeBeK, te utarte dwa tygodnie trzymania papugi w zamknięciu, to według mnie jest niedorzecznym pomysłem. Od trzech do pięciu dni jest wystarczającym okresem na to, by papuga poznała gdzie ma picie, jedzenie, zabawki, wizualnie poznała otoczenie poza klatką, odgłosy mieszkania, głosy współmieszkańców, itd.
Papugi są o wiele mądrzejsze i bardziej spostrzegawcze niż to się nam ludziom wydaje. Nie ma najmniejszego sensu więzić papugi przez tak długi okres zwłaszcza, że każdy ptak źle znosi zamknięcie. Tylko zbyteczny stres.......


Krysiu ,ptak żyje w stresie nawet kilka dni od zakupu i wsadzenia do do nowego pomieszczenia, potrafi w tym czasie nic nie jeść a nawet i nie pić. Stres spowodowany nowym otoczeniem trwa nawet i do tygodnia . Jednak trzeba obserwować ptaka , być może cały proces potrwa też i krócej jednak musimy to mieć pod kontrolą i bacznie obserwować zachowanie ptaka.

: ndz mar 01, 2009 12:04
autor: Krysia-
Owszem WojtkuZ.
Jednak nie można mierzyć wszystkich papug jedną miarą z uwagi na różnicę charakteru każdego bez wyjątku osobnika. Jedne są bardziej bojaźliwe i pojętne, inne mniej. Jedne szybciej się przystosowywują do nowych warunków, inne zaś mniej. Przykłady różnych zachowań można mnożyć. ..............
Skoro papuga SeBeKa po czterech dniach sama się wydostała z klatki i sama wróciła, więc akurat w tym przypadku bez sensu jest więzienie ptaka przez aż dwa tygodnie w klatce.
Zresztą taki sam stres jest wtedy jak się ptaka wypuszcza po 3 -5 dniach, jak i po dwóch tygodniach. Każdy ptak jest zwykle oszołomiony i nie wie co sie dzieje. A takie dwutygodniowe przetrzymywanie ptaka w klatce, bez możliwości lotu wpływa ujemnie na całokształt funkcjonowania organizmu a zwłaszcza na mogący powstawać zanik mięśni.........
Ptak jest stworzony do latania a nie do bezmyślnego siedzenia w klatce :-D

: ndz mar 01, 2009 12:17
autor: WOJTEKZ
Lepiej być przewrażliwionym i dmuchać na zimne , nie odpowiadać na pytania zadawana na wszelkie możliwe sposoby , telefony , pw lub gg, w końcu jest od tego forum . :-P