Oswajanie poza klatką

Pytania i problemy związane z zachowaniem aleksandrett.

Moderatorzy: wojtek, GoldAngelo, Boguśka, Grzegorz, misia458, Krysia-, WOJTEKZ

yamammoto
Posty: 5
Rejestracja: sob wrz 22, 2012 17:05
Ptaki które hoduję: aleksa obrożna
Lokalizacja: PL

Oswajanie poza klatką

#1

Post autor: yamammoto » pt mar 21, 2014 17:22

Witam ! Od ponad tygodnia (czwartku, 13.03) posiadam aleksandrettę obrożną. Juz w pierwszy dzień była bardzo spokojna, podczas wymiany pokarmu wiadomo bała się ręki, ale nie miotała się po klatce, od początku można było siedzieć praktycznie z nosem przy prętach klatki i do niej mówić. Moje pytanie jest takie, otóż chodzi mi o oswajanie poza klatką, tzn jak to robić, jak ją poza klatką oswajać? wiem że jest dopiero u mnie ponad tydzień, ale myśle że powoli mogę zacząć oswajanie, bo już się zaaklimatyzowała w swojej klatce i w moim pokoju. Proszę o porady, oraz sugestie jak to najlepiej robić. Pozdrawiam ! ;)

Awatar użytkownika
misia458
-#moderator
-#moderator
Posty: 396
Rejestracja: sob maja 16, 2009 08:42
Ptaki które hoduję: Rudosterki
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

#2

Post autor: misia458 » pt mar 21, 2014 22:12

Witaj na forum, fajnie że już zadomowił się u Ciebie paput. Masz cały dział o oswajaniu, a szczególnie ciekawy z mnóstwem dobrych rad jest tu: viewtopic.php?f=151&t=11 <czytaj>
Kochać zwierzęta to nie znaczy "być śmiesznym"

http://www.garnek.pl/anet00

yamammoto
Posty: 5
Rejestracja: sob wrz 22, 2012 17:05
Ptaki które hoduję: aleksa obrożna
Lokalizacja: PL

#3

Post autor: yamammoto » sob kwie 19, 2014 22:20

Nie chce zakładać nowego tematu więc pisze ponownie tutaj :) Otóż sytuacja wygląda tak: aleks w klatce tylko je, ma swój plac zabaw i tam całymi dniami przebywa. podejść do niego moge bez problemu na bliską odległość, ale wiadomo rąk sie boi. próbuje nie raz podchodzić do niego ze smakołykiem ale jak widzisz rękę to od razu ucieka. i tu jest problem, nie wiem co dalej robić. Dodam też że wykazuje zainteresowanie moją osobą bo nie raz przymierza sie do lądowania na mojej głowie ale wiadomo że sie boi ;p no i gdy mnie nie ma to ciągle nawołuje. Pozdrawiam i prosze o porady ;)

ODPOWIEDZ

Wróć do „Zachowanie aleksandrett.”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 6 gości