Jak oduczyć papugę rządzenia ?
Moderatorzy: wojtek, GoldAngelo, Boguśka, Grzegorz, misia458, Krysia-, WOJTEKZ
-
- Posty: 73
- Rejestracja: pt sty 26, 2007 11:58
- Ptaki które hoduję:
Jak oduczyć papugę rządzenia ?
Po raz kolejny zwracam sie do Was z problemem. Moja Samiczka skończy niedługo 4 lata. Od początku był to domowy Pupilek, który dość szybko zaczął to wykorzystywać. Od kilku miesięcy bardzo się rządzi - tzn bardziej niz zawsze - a jeśli jest to kuchnia - to już wogóle jej królestwo.
W pażdzierniku kupiliśmy jej samczyka - Opisywałam już na forum problemy z samczykiem, bo samczyk nie miał lotek i zastanawialiśmy sie nad oddaniem go do hodowcy. Stwierdzilismy jednak, że skoro takiego kupilismy to niech będzie. a zresztą lotki zaczęły odrostać. Brzydactwa straszne ale są :) samczyk nie lata. z klatki wychodzi codziennie ale tylko siedzi na żerdce a jak już zejdzie na podłogę to pozniej wchodzi po drabince
ale towarzystwo wcale nie zmieniło naszej samiczki. jako tako go akceptuje ale tresuje go dokładnie. codziennie wyrzuca mu karmnik z jedzeniem. czasem pogoni
to jej władcze zachowanie zaczęło nam ciążyć. wiem, ze to nasz wina - ale wczesniej mielismy nimfę i myslelismy, że z aleksą mozna tak samo postepowac
Jestem w ciąży i jak papuga po raz pierwszy zaatakowała mnie - bo stanęłam przy "jej" miseczkach to stwierdziłam że dość tego. doszło do tego, że mąż chodzi po kuchni z recznikiem i ją wygania - a ja chodzę ze szczotą od odkurzania. no paradoks. jakby ktos to zobaczyl....
meble poobgryzane, szafki pozaklejane... teraz była sama dosłownie 3 minuty i mało ze weszła do kuchni to otworzyła zaklejoną szafkę i już siedziała w srodku.
papugi latają co najmniej dwa razy dziennie. a jesli jestesmyw domu i jej nie wypuszczamy to juz wogole agresja straszna. teraz od 10 minut siedzi w klatce i już szarpie karmnikami
czy jest jakis sposób, by trochę "przytemperować" to nasze diable?
W pażdzierniku kupiliśmy jej samczyka - Opisywałam już na forum problemy z samczykiem, bo samczyk nie miał lotek i zastanawialiśmy sie nad oddaniem go do hodowcy. Stwierdzilismy jednak, że skoro takiego kupilismy to niech będzie. a zresztą lotki zaczęły odrostać. Brzydactwa straszne ale są :) samczyk nie lata. z klatki wychodzi codziennie ale tylko siedzi na żerdce a jak już zejdzie na podłogę to pozniej wchodzi po drabince
ale towarzystwo wcale nie zmieniło naszej samiczki. jako tako go akceptuje ale tresuje go dokładnie. codziennie wyrzuca mu karmnik z jedzeniem. czasem pogoni
to jej władcze zachowanie zaczęło nam ciążyć. wiem, ze to nasz wina - ale wczesniej mielismy nimfę i myslelismy, że z aleksą mozna tak samo postepowac
Jestem w ciąży i jak papuga po raz pierwszy zaatakowała mnie - bo stanęłam przy "jej" miseczkach to stwierdziłam że dość tego. doszło do tego, że mąż chodzi po kuchni z recznikiem i ją wygania - a ja chodzę ze szczotą od odkurzania. no paradoks. jakby ktos to zobaczyl....
meble poobgryzane, szafki pozaklejane... teraz była sama dosłownie 3 minuty i mało ze weszła do kuchni to otworzyła zaklejoną szafkę i już siedziała w srodku.
papugi latają co najmniej dwa razy dziennie. a jesli jestesmyw domu i jej nie wypuszczamy to juz wogole agresja straszna. teraz od 10 minut siedzi w klatce i już szarpie karmnikami
czy jest jakis sposób, by trochę "przytemperować" to nasze diable?
-
- Posty: 73
- Rejestracja: pt sty 26, 2007 11:58
- Ptaki które hoduję:
my tak sobie to tłumaczyliśmy od wrzesnia :) jakieś 1,5 miesiąca zaczęła na kuchennym blacie mościć gniazdo z ręczników. nawet łapkami kopie w tym jak psiak. do tego drze na strzępy papiery. nie mowiąc że na szafie odnalazła świeczki przygotowane dla księdza..... wchodzi do naczyń. faktycznie wyglądało to jak przygotowanie do lęgów
dostawilismy budkę lęgową do klatki. ale kompletnie zero zainteresowania.
mam wrażenie papuga nas przechytrzyła i pokazała kto tu rządzi. mam wyrzuty jak ją wyganiam z kuchni tą szczotą ale już nie dajemy rady. spokój z nią jest tylko jak się wykąpie. wtedy kąpiel plus schnięcie - to jakaś godzina spokoju :) ale tak jest powiedzmy raz w tygodniu :)
jeśli to okres godowy to jak ją przekonać do budki lęgowej? no przecież nie pozwolę jej złożyć ewentualnych jajek na blacie kuchennych czy w szafce z talerzami :)))))
dostawilismy budkę lęgową do klatki. ale kompletnie zero zainteresowania.
mam wrażenie papuga nas przechytrzyła i pokazała kto tu rządzi. mam wyrzuty jak ją wyganiam z kuchni tą szczotą ale już nie dajemy rady. spokój z nią jest tylko jak się wykąpie. wtedy kąpiel plus schnięcie - to jakaś godzina spokoju :) ale tak jest powiedzmy raz w tygodniu :)
jeśli to okres godowy to jak ją przekonać do budki lęgowej? no przecież nie pozwolę jej złożyć ewentualnych jajek na blacie kuchennych czy w szafce z talerzami :)))))
- Krysia-
- -#Administrator
- Posty: 1620
- Rejestracja: sob wrz 16, 2006 16:06
- Ptaki które hoduję: Haszunia i jego heterę
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
jamargaretka, szafki kuchenne są duże, budka lęgowa o wiele mniejsza. Może dobrym wyjściem będzie danie papudze większego pudła kartonowego. Postaw je gdzieś w pobliżu klatki lub na jej szczycie, ewentualnie wewnątrz jeśli klatka jest duża. Na początek zrób mały otwór wejściowy tak, by papułka sama go sobie ,,rozpracowała" Daj tych ręczników papierowych, i innych wynalazków potrzebnych do budowy gniazda.
Skoro tak kocha talerze, odżałuj jakiś stary głęboki lub miseczkę i też do kartonu włóż. To wszystko zrób tak, by papuga widziała, potem karton zamknij i obserwuj jej poczynania. Papugi są raczej ciekawskie więc może się tym pudłem zainteresuje ..... przynajmniej na okres sezonu legowego.
Skoro tak kocha talerze, odżałuj jakiś stary głęboki lub miseczkę i też do kartonu włóż. To wszystko zrób tak, by papuga widziała, potem karton zamknij i obserwuj jej poczynania. Papugi są raczej ciekawskie więc może się tym pudłem zainteresuje ..... przynajmniej na okres sezonu legowego.
-
- Posty: 73
- Rejestracja: pt sty 26, 2007 11:58
- Ptaki które hoduję:
Każde zwierzę w domu wymaga kontroli nad nim-czy to będzie kot,jaszczur czy papuga.Jeśli nie ma kontroli,zwierzę wybiera najlepszą opcję z możliwych,zaczyna czuć się bardzo pewnie,zaczyna dominować-aż w końcu staje się nie do zniesienia przebywanie z nim.Przykładów mozna podawać tego złego zachowania.U mnie aleksa podobnie się zachowywała w 4tym,5tym,6tym roku życia,potem znacznie mniej,a po 12 roku życia to praktycznie odechciało jej się ...
Z tym umnie było wszystko pod kontrolą i ptak nie dominował.Powodzenia.

Pozdrawiam. Artur
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości