Na początek chciałabym się przywitać bo jestem nowa na forum chociaż poczytuje je już od jakiegoś czasu. Jeśli wszystko będzie ok, głównie chodzi o pogodę byśmy mogli szczęśliwie pojechać po paputa to już w przyszły weekend stanę się szczęśliwą posiadaczką aleksandretty chińskiej. Od bardzo dawna marzyłam o papudze aż się udało i mam możliwość adopcji paputa. Jednak w związku z tym mam kilka pytań. To będzie moja pierwsza papuga jeśli chodzi o "większe" papugi. Wcześniej miałam faliste i nimfę.Gustaw bo tak się nazywa paputek ma ok 2 lat, był ręcznie wykarmiony. Ze względu na sytuację obecny właściciel zmuszony był do poszukania Gustawowi nowego domku. W związku z tym mam kilka pytań, gustaw miał swoich ludzi których dobrze znał, przebywa z nimi od początku jest na pewno do nich przywiązany, jak zmiana właściciela może na niego wpłynąć, jak na początku mam postępować opiekując się nim, pewnie będzie tęsknił bo wiadomo nowi ludzie nowe otoczenia jak siebie i jego do tego przygotować? Czy paput może popaść w depresję po zmianie właściciela bo wiadomo to różnie bywa. Mam też pytanie odnośnie klatki. Razem z Gustkiem dostanę klatkę o wymiarach 160/75/60 (wys/szer/dł) czy klatkę mogę zostawić czy powinam zmienić na większa? Gustaw oczywiście będzie miał tak jak poprzednie moje papugi cały pokój do dyspozycji i będzie wypuszczany na cały dzień oczywiście poza momentami gdy nie będzie mnie w domu bo nie chciałabym że mu się cokolwiek stało pod moją nieobecność. Poza tym macie jakieś rady dla mnie jako przyszłej właścicielki aleksy, dodam że na temat jedzonka, trujących roślin itd, czytałam kilka razy spisując sobie wszystko na kartce
Pytania przyszłej właścicielki aleksy
Moderatorzy: wojtek, GoldAngelo, Boguśka, Grzegorz, misia458, Krysia-, WOJTEKZ
-
Milka87
- Posty: 12
- Rejestracja: ndz cze 29, 2008 19:51
- Ptaki które hoduję: Aleksandretta Chińska czyli Gustaw;)
- Lokalizacja: Śląsk
Pytania przyszłej właścicielki aleksy
Witam
Na początek chciałabym się przywitać bo jestem nowa na forum chociaż poczytuje je już od jakiegoś czasu. Jeśli wszystko będzie ok, głównie chodzi o pogodę byśmy mogli szczęśliwie pojechać po paputa to już w przyszły weekend stanę się szczęśliwą posiadaczką aleksandretty chińskiej. Od bardzo dawna marzyłam o papudze aż się udało i mam możliwość adopcji paputa. Jednak w związku z tym mam kilka pytań. To będzie moja pierwsza papuga jeśli chodzi o "większe" papugi. Wcześniej miałam faliste i nimfę.Gustaw bo tak się nazywa paputek ma ok 2 lat, był ręcznie wykarmiony. Ze względu na sytuację obecny właściciel zmuszony był do poszukania Gustawowi nowego domku. W związku z tym mam kilka pytań, gustaw miał swoich ludzi których dobrze znał, przebywa z nimi od początku jest na pewno do nich przywiązany, jak zmiana właściciela może na niego wpłynąć, jak na początku mam postępować opiekując się nim, pewnie będzie tęsknił bo wiadomo nowi ludzie nowe otoczenia jak siebie i jego do tego przygotować? Czy paput może popaść w depresję po zmianie właściciela bo wiadomo to różnie bywa. Mam też pytanie odnośnie klatki. Razem z Gustkiem dostanę klatkę o wymiarach 160/75/60 (wys/szer/dł) czy klatkę mogę zostawić czy powinam zmienić na większa? Gustaw oczywiście będzie miał tak jak poprzednie moje papugi cały pokój do dyspozycji i będzie wypuszczany na cały dzień oczywiście poza momentami gdy nie będzie mnie w domu bo nie chciałabym że mu się cokolwiek stało pod moją nieobecność. Poza tym macie jakieś rady dla mnie jako przyszłej właścicielki aleksy, dodam że na temat jedzonka, trujących roślin itd, czytałam kilka razy spisując sobie wszystko na kartce
Na początek chciałabym się przywitać bo jestem nowa na forum chociaż poczytuje je już od jakiegoś czasu. Jeśli wszystko będzie ok, głównie chodzi o pogodę byśmy mogli szczęśliwie pojechać po paputa to już w przyszły weekend stanę się szczęśliwą posiadaczką aleksandretty chińskiej. Od bardzo dawna marzyłam o papudze aż się udało i mam możliwość adopcji paputa. Jednak w związku z tym mam kilka pytań. To będzie moja pierwsza papuga jeśli chodzi o "większe" papugi. Wcześniej miałam faliste i nimfę.Gustaw bo tak się nazywa paputek ma ok 2 lat, był ręcznie wykarmiony. Ze względu na sytuację obecny właściciel zmuszony był do poszukania Gustawowi nowego domku. W związku z tym mam kilka pytań, gustaw miał swoich ludzi których dobrze znał, przebywa z nimi od początku jest na pewno do nich przywiązany, jak zmiana właściciela może na niego wpłynąć, jak na początku mam postępować opiekując się nim, pewnie będzie tęsknił bo wiadomo nowi ludzie nowe otoczenia jak siebie i jego do tego przygotować? Czy paput może popaść w depresję po zmianie właściciela bo wiadomo to różnie bywa. Mam też pytanie odnośnie klatki. Razem z Gustkiem dostanę klatkę o wymiarach 160/75/60 (wys/szer/dł) czy klatkę mogę zostawić czy powinam zmienić na większa? Gustaw oczywiście będzie miał tak jak poprzednie moje papugi cały pokój do dyspozycji i będzie wypuszczany na cały dzień oczywiście poza momentami gdy nie będzie mnie w domu bo nie chciałabym że mu się cokolwiek stało pod moją nieobecność. Poza tym macie jakieś rady dla mnie jako przyszłej właścicielki aleksy, dodam że na temat jedzonka, trujących roślin itd, czytałam kilka razy spisując sobie wszystko na kartce
- Boguśka
- -#moderator

- Posty: 1210
- Rejestracja: pn wrz 18, 2006 08:39
- Ptaki które hoduję: nimfy.katarzynki.rudosterki
- Lokalizacja: Kraków
Witaj na forum i fajnie,że zadajesz te pytania bo są bardzo ważne jednak nie wszystko da się przewidzieć więc musisz wziąść pod uwage,że nie wszystkie rady bedą się sprawdzać.Napewno klatke musisz mu zostawić bo to jego dom i tam będzie choć troche u siebie.Pierwsze dni muszą być dniami aklimatyzacji i spokoju i jak najmniejszej ingerencji.Trzeba przygotować mu ciche wysokie miejsce i plac do zabawy by potem przez dłuższy czas nic nie zmieniać w wyglądzie otoczenia.Pierwszy tydzień powinien spędzić w klatce choć tu powinnaś dopytać poprzedniego właściciela jak długo spędzał w niej czas i jak jest z jego powrotem do niej.Czy była jakaś regóła kiedy w niej przebywał.Dopytaj o smakołyki bo to ważne w oswojeniu go z nowymi opiekunami oraz żebyś mogła prawidłogo go karmić.Poprzedni właściciel powinien dać Ci jego suchą karme żeby nic nie zmieniać przez najbliższy czas....a jak już będzie u Ciebie to dać mu pare dni na zapoznanie się z nowymi warunkami jakie u was panują i że w nowym miejscu też będą go kochać 
Milka87, jeśli chodzi o tesknote,to raczej napewno bedzie tesknil przez pierwsze dni.Ja ostatnio zostawilem mojego Olka kilka dni w innym domu z innymi papugami żako ,po przyjezdzie zastalem innego ptaka-smutny,cichutki,bez życia ptak z masa pocietych pior na brzuchu i na plecach(dojdzie do siebie ,a pióra na jesien odrosną).Aleksy należą do tych papug co dosc łatwo biorą sie za pióra(obcinaja)-były przyklady i na tym forum.Musisz bardzo dokladnie obserwować tego chińczyka.Klatka jest ok ,ale jak możesz to dokup podobną i połącz to bedzie juz całkiem spora.O jedzeniu poczytaj i postaraj sie zapewnić lepsze 
Pozdrawiam. Artur
-
Milka87
- Posty: 12
- Rejestracja: ndz cze 29, 2008 19:51
- Ptaki które hoduję: Aleksandretta Chińska czyli Gustaw;)
- Lokalizacja: Śląsk
Dziękuję za odpowiedź, wiem że nigdy niczego do końca nie jesteśmy w stanie przewidzieć, mam w tej nieprzewidywalności doświadczenie z psami jako wolontariuszka i dom tymczasowy od 3 lat. Oczywiście klatkę zostawimy ale jednak chodziło mi w tym o to czy jest odpowiednia i czy właśnie być może dokupić później dodatkową bądź coś większego. Na temat jedzonka i ulubionych smakołyków Gustawa już wiem jednak i tak pewnie na spokojnie porozmawiam z właścicielem o tym podczas rozmowy przy odbiorze ptaka
- Krysia-
- -#Administrator

- Posty: 1620
- Rejestracja: sob wrz 16, 2006 16:06
- Ptaki które hoduję: Haszunia i jego heterę
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Milka87, witaj na forum
.............
Klatka o wymiarach podanych powyżej jest dobra. O ile się nie mylę, to jest to któraś z typu Omega z otwieranym daszkiem i rusztem na dole ?
Nie musisz kupować nic większego skoro papużka ma być często i na długi czas wypuszczana.
Musisz do klatki włożyć zabawki, a najlepiej wziąc je razem z klatką o ile je tam miała. Wogóle zabierz jak najwięcej wyposażenia , z którym papuga jest obeznana, w tym miseczki do jedzenia i picia, żerdzie do siedzenia (o ile nie był to plastik lub inne badziewie). Pozwoli to na mniejszy stres zmiany miejsca bytu.
Przy odbiorze zapytaj i odbierz również dokumenty pochodzenia ptaka bo aleksandretty chińskie trzeba wg. prawa rejestrować w stosownych urzędach.
Klatka o wymiarach podanych powyżej jest dobra. O ile się nie mylę, to jest to któraś z typu Omega z otwieranym daszkiem i rusztem na dole ?
Nie musisz kupować nic większego skoro papużka ma być często i na długi czas wypuszczana.
Musisz do klatki włożyć zabawki, a najlepiej wziąc je razem z klatką o ile je tam miała. Wogóle zabierz jak najwięcej wyposażenia , z którym papuga jest obeznana, w tym miseczki do jedzenia i picia, żerdzie do siedzenia (o ile nie był to plastik lub inne badziewie). Pozwoli to na mniejszy stres zmiany miejsca bytu.
Przy odbiorze zapytaj i odbierz również dokumenty pochodzenia ptaka bo aleksandretty chińskie trzeba wg. prawa rejestrować w stosownych urzędach.
-
glizda177
- Posty: 603
- Rejestracja: pt gru 26, 2008 20:15
- Ptaki które hoduję: lora wielka aleksandretty patagonki senegalki żako kakadu
- Lokalizacja: dolnośląskie
A gustawa to widziałam na allegro ..piękny papug . Co do tęsknoty mam adoptowana alekse większą była półtorarocznym paputem jak ją brałam ze swoimi przyzwyczajeniami .Co do zachowania ja jak odebrałam moją piękną tobunie jechałam po nia 650 km w jedna strone więc to dodatkowy stres juz w samochodzie miałam pełen zestaw do przekupowania owoce warzywa bakalie .. w samochodzie juz nawiązałyśmy jakąś nić porozumienia .Po przyjeździe była to godzina 2 w nocy otworzyłam tobcie a ona wbiegła mi na ramię .Co do tęsknienia pewnie gustaw ostatnio miał poświęcane niewiele czasu i bardzo szybko doceni twoje oddanie. Tobcia tydzień jeszcze zachowywała się tak jak u poprzednich właścicieli jadła tylko jak przy niej sie stało wstawała o 19 i wtedy do 2-3 chodziła mi na ramieniu ,jednak jak zauważyła że wracam biore ja i mam dla niej dużo czasu zmieniła sie nie do poznania ,na początku agresywna w stosunku do mojej patagonki teraz z nią spędzą bardzo dużo czasu.
Gustaw na początku może być cichy może mniej jeść być zamknięty ale poświecaj mu jak najwięcej czasu nawet jak nie chce ci wejść na ręce to siedzi w pobliży mów do niego .
U mnie tobcia po tygodniu zrobiła sie całkiem inna daje buzi śpiewa jest koleżeńska dla innych papug ale nie lubi innych ludzi szczególnie obcych . Moja aleksa miała obciete lotki teraz po odrośnięciu nadal lubi ze mną kontakt i nie ucieka ode mnie .Życzę dużo cierpliwości bo to podstawa w tym by gustaw poczuł sie u ciebie dobrze .
Gustaw na początku może być cichy może mniej jeść być zamknięty ale poświecaj mu jak najwięcej czasu nawet jak nie chce ci wejść na ręce to siedzi w pobliży mów do niego .
U mnie tobcia po tygodniu zrobiła sie całkiem inna daje buzi śpiewa jest koleżeńska dla innych papug ale nie lubi innych ludzi szczególnie obcych . Moja aleksa miała obciete lotki teraz po odrośnięciu nadal lubi ze mną kontakt i nie ucieka ode mnie .Życzę dużo cierpliwości bo to podstawa w tym by gustaw poczuł sie u ciebie dobrze .
pozdrawiam ja i moje wesołe stado:)
http://www.garnek.pl/agi77/a
http://www.garnek.pl/agi77/a
- WOJTEKZ
- -#Administrator

- Posty: 1667
- Rejestracja: sob wrz 16, 2006 15:12
- Ptaki które hoduję: ALEKSANDRETTY OBROŻNE i kilka innych gatunków papug
- Lokalizacja: ŁÓDŹ
- Kontakt:
Jeżeli ptak był karmiony ręcznie i jest oswojony to nie ma sensu trzymać go w klatce dłużej niż jeden dzień. Dłuższe przebywanie będzie odbierał jako karę , więc możesz go wypuścić bez problemu i tak na pewno zaraz będzie siedział Ci na ramieniu. Dobrze by było abyś zrobiła wstępne zapoznanie już u pierwszego właściciela , zajmie to troszkę czasu ale jednak będzie się to opłacało. Postaraj się tam od razu podawać mu z ręki jakieś jego ulubione smakołyki , nie wiem co ptak lubi i na co będzie Tobie pozwalał , to już musi Ci pokazać i wytłumaczyć właściciel papugi.
To że ktoś mówi iż trzyma ptaki przez 20 lat , wcale nie oznacza że ma o nich jakieś pojęcie. Pamiętajmy że uczymy się przez całe życie.
Pozdrawiam
zawadzki112@poczta.onet.pl
GG 7481455
Pozdrawiam
zawadzki112@poczta.onet.pl
GG 7481455
-
Milka87
- Posty: 12
- Rejestracja: ndz cze 29, 2008 19:51
- Ptaki które hoduję: Aleksandretta Chińska czyli Gustaw;)
- Lokalizacja: Śląsk
Dziękuję za odpowiedzi;)
Tak Gustaw był wystawiony na allegro, co do klatki nie wiem jaka jest dokładnie dostałam tylko jej wymiary ponieważ musimy obmyślić jak zapakować ją do auta
Ostatnio fakt właściciele mieli mniej czasu dla Gustka co właśnie było przyczyną poszukiwania mu nowego domku. ja w domu przebywam cały czas jestem raczej domatorką jedynie w weekendy chodzę na uczelnie no i codziennie z psami na spacer około 2 godzinny resztę czasu spędzam raczej w domu więc paput klatkę będzie miał cały czas otwartą jak będę w domu jedynie zamykany będzie jak będę gdzieś wychodzić no i na noc, ale czy bez z sprzeciwu do niej będzie wchodził o to będę musiała spytać właściciela. Paput uwielbia obgryzać gałązki więc zaopatrzę się w kilka gałązek wierzby zaraz dokładnie jeszcze poczytam które mogę jeszcze zebrać. Oczywiście dodatkowo wypytam dokładnie właściciela co Gustaw uwielbia bo to podstawa, wezmę z sobą notes i wszystko będę notować;) Glizda mam pytanie do Ciebie jechałaś ponad 600km w jedną stronę my na szczęście tylko 250 jednak pytanie moje jest odnośnie transportu, w "czym" transportowałaś papugę?
Tak Gustaw był wystawiony na allegro, co do klatki nie wiem jaka jest dokładnie dostałam tylko jej wymiary ponieważ musimy obmyślić jak zapakować ją do auta
-
glizda177
- Posty: 603
- Rejestracja: pt gru 26, 2008 20:15
- Ptaki które hoduję: lora wielka aleksandretty patagonki senegalki żako kakadu
- Lokalizacja: dolnośląskie
milka ja miałam tobci klatke które z ledwości zmieściła się do bagażnika po złożeniu tylnych siedzeń . Jeżeli to taka duża klatka to proponuję ją złożyć a ptaka przywieźć w transporterze takim jak dla kota czy psa .Zobaczysz jak nauczony jest gustawek moja tobcia żyje poza klatką cały czas wchodzi tylko zjeść a ma klatke wymiarów gustawa klatki ,ale co zrobić .. Od razu przekupuj go czymś co lubi :) piękny z niego ptaszek
pozdrawiam ja i moje wesołe stado:)
http://www.garnek.pl/agi77/a
http://www.garnek.pl/agi77/a
-
Milka87
- Posty: 12
- Rejestracja: ndz cze 29, 2008 19:51
- Ptaki które hoduję: Aleksandretta Chińska czyli Gustaw;)
- Lokalizacja: Śląsk
W związku z egzaminami i innymi zrządzeniami losu byliśmy zmuszeni przesunąć termin odbioru ptaka i tak to dopiero w niedzielę jedziemy i do tego pociągiem bo innej możliwości nie mamy (auto zepsute). W tym czasie dużo jeszcze poczytałam o opiece nad alekandrettami pospisywałam sobie najważniejsze informacje i mam nadzieje że wszystko już wiem chociaż i tak pewnie wyjdzie w praniu. Transporterek mamy klatkę się złoży i mój TZ będzie robił za bagażowego
Pociągiem to 4 godzinki i będziemy wracać do domu wieczorem więc mam nadzieje że Gustek jakoś to przeżyje 
-
Milka87
- Posty: 12
- Rejestracja: ndz cze 29, 2008 19:51
- Ptaki które hoduję: Aleksandretta Chińska czyli Gustaw;)
- Lokalizacja: Śląsk
po całym dniu spędzonym na podróży wreszcie Gustek jest z nami. To wspaniały paput ale przyznam że mając wcześniej tylko falki powaliły mnie jego gabaryty. Ale ogólnie ptak super no a do ludzi rewelka zwłaszcza jak mogłam zobaczyć jak silna więź łączy go z jego panią. Mam nadzieje że i ze mną utworzy tak silną więź bo Gustek to takie malutkie dziecko. Mam pytanie czy ewentualnie jutro już wypuścić go z klatki czy jednak poczekać 1-2 dni? Jak tylko się bardziej zaprzyjaźnimy założę mu galerie i pokaże Gustka w całej okazałości. A i dodam jeszcze że gaduła z niego straszna nic tylko by rozmawiał z człowiekiem używając przy tym słów których się nauczył 
-
GoldAngelo
- -#moderator

- Posty: 741
- Rejestracja: ndz cze 28, 2009 23:24
- Ptaki które hoduję: Papużki Faliste, Mnichy Nizinne, Rudosterki Brązowouche, Rudosterki Zielonolice, Konury Ognistobrzuche
- Lokalizacja: Sędziszowice
-
Milka87
- Posty: 12
- Rejestracja: ndz cze 29, 2008 19:51
- Ptaki które hoduję: Aleksandretta Chińska czyli Gustaw;)
- Lokalizacja: Śląsk
No właśnie myślałam o wypuszczeniu jak najwcześniej. Gustek sam wraca do klatki bądź zanoszony na ręce więc nie ma problemu z powrotem. Ogólnie widać że stres cały czas jest tzn pogada chętnie ze mną weźmie smaczka z ręki ale czasem skrzeczy niemiłosiernie a ja mówię nie wolno to odpowiada "czego się drzesz".
Tak sobie przeczytałam jeszcze raz wasze wypowiedzi w tym temacie i mam pytanie odnośnie rejestracji ptaka. Pytałam o to na miejscu byłych właścicieli no ale oni od hodowcy żadnych dokumentów z Gustkiem nie dostali co mnie trochę zdziwiło i pomyślałam że aleks nie trzeba rejestrować jednak teraz czytając hmm. Ja z nimi podpisałam jedynie umowę adopcyjną bo ptak został mi wydany bezpłatnie. Co w związku z tym mogę zrobić czy jak ptaka nie zarejestruję coś mi grozi? Jedyne co wiem to że Gustek pochodzi z hodowli z Krakowa ma obrączkę o numerze B10 28 08 nie wiem niestety co to znaczy
Tak sobie przeczytałam jeszcze raz wasze wypowiedzi w tym temacie i mam pytanie odnośnie rejestracji ptaka. Pytałam o to na miejscu byłych właścicieli no ale oni od hodowcy żadnych dokumentów z Gustkiem nie dostali co mnie trochę zdziwiło i pomyślałam że aleks nie trzeba rejestrować jednak teraz czytając hmm. Ja z nimi podpisałam jedynie umowę adopcyjną bo ptak został mi wydany bezpłatnie. Co w związku z tym mogę zrobić czy jak ptaka nie zarejestruję coś mi grozi? Jedyne co wiem to że Gustek pochodzi z hodowli z Krakowa ma obrączkę o numerze B10 28 08 nie wiem niestety co to znaczy
- Krysia-
- -#Administrator

- Posty: 1620
- Rejestracja: sob wrz 16, 2006 16:06
- Ptaki które hoduję: Haszunia i jego heterę
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Milka87, oprócz aleksandrett obrożnych, wszystkie pozostałe gatunki aleksandrett zgodnie z wymogami prawa trzeba rejestrować.
Przeczytaj proszę tematy : http://aleksandretta.pl/forum/viewforum.php?f=138 a w szczególności :
http://aleksandretta.pl/forum/viewtopic.php?t=2353
http://aleksandretta.pl/forum/viewtopic.php?t=1341
http://aleksandretta.pl/forum/viewtopic.php?t=1371
Dobrze że spisałaś umowę. Na jej podstawie możesz zgłosić ptaka do rejestracji, a czy zarejestrują, to już inna sprawa. Ty w razie jakiejś kontroli będziesz miała w ręku dokument że zgłosiłaś do rejestracji, bo taki dostaniesz w stosownym urzędzie..
Masz na to 14 dni od dnia zakupu.
Jeśli nie zgłosisz do rejestru to grozi Ci od 3 do 5 lat paki
Przeczytaj proszę tematy : http://aleksandretta.pl/forum/viewforum.php?f=138 a w szczególności :
http://aleksandretta.pl/forum/viewtopic.php?t=2353
http://aleksandretta.pl/forum/viewtopic.php?t=1341
http://aleksandretta.pl/forum/viewtopic.php?t=1371
Dobrze że spisałaś umowę. Na jej podstawie możesz zgłosić ptaka do rejestracji, a czy zarejestrują, to już inna sprawa. Ty w razie jakiejś kontroli będziesz miała w ręku dokument że zgłosiłaś do rejestracji, bo taki dostaniesz w stosownym urzędzie..
Masz na to 14 dni od dnia zakupu.
Jeśli nie zgłosisz do rejestru to grozi Ci od 3 do 5 lat paki
-
Milka87
- Posty: 12
- Rejestracja: ndz cze 29, 2008 19:51
- Ptaki które hoduję: Aleksandretta Chińska czyli Gustaw;)
- Lokalizacja: Śląsk
Czytałam te tematy. Rozumiem że papugę mam zarejestrować w urzędzie miasta w jakim wydziale? Ponosi się za to jakąś opłatę
Edit już doczytałam sobie że rejestracja kosztuje 26zł i należy złożyć wniosek w urzędzie miasta gminy w wydziale środowiska.
A w takim razie czy np po obrączce będę w stanie znaleźć hodowcę ptaka?
Edit już doczytałam sobie że rejestracja kosztuje 26zł i należy złożyć wniosek w urzędzie miasta gminy w wydziale środowiska.
A w takim razie czy np po obrączce będę w stanie znaleźć hodowcę ptaka?
Ostatnio zmieniony pn cze 28, 2010 16:58 przez Milka87, łącznie zmieniany 1 raz.
-
GoldAngelo
- -#moderator

- Posty: 741
- Rejestracja: ndz cze 28, 2009 23:24
- Ptaki które hoduję: Papużki Faliste, Mnichy Nizinne, Rudosterki Brązowouche, Rudosterki Zielonolice, Konury Ognistobrzuche
- Lokalizacja: Sędziszowice
Krysia, od trzech miesięcy chyba?:)
Fakt
od trzech miesięcy do pięciu lat ....
Fakt
Ostatnio zmieniony pn cze 28, 2010 18:05 przez GoldAngelo, łącznie zmieniany 1 raz.
- JC
- EKSPERT-HODOWCA
- Posty: 1019
- Rejestracja: wt lis 28, 2006 22:59
- Ptaki które hoduję: gołębie egzotyczne, papugi małe i srednie, zeberki
- Lokalizacja: Tarnów
- Kontakt:
Krysia- pisze:Jeśli nie zgłosisz do rejestru to grozi Ci od 3 do 5 lat paki
Nie, za nie zgłoszenie do rejestru jest kara grzywny lub aresztu - to nie jest przestępstwo a wykroczenie.
Przestępstwem jest kupno, sprzedaz lub sama chęć sprzedazy czy kupna zwierzat nie posiadających udokumentowanego pochodzenia. Nie ma znaczenia czy ptak jest zarejestrowany czy nie.
-
Milka87
- Posty: 12
- Rejestracja: ndz cze 29, 2008 19:51
- Ptaki które hoduję: Aleksandretta Chińska czyli Gustaw;)
- Lokalizacja: Śląsk
No nic w poniedziałek udamy się by zgłosić Gustka do rejestru ale skoro nie mam zaświadczenie o jego urodzeniu a będą tego wymagać to grożą mi wtedy jakieś konsekwencje czy wystarczy że go zgłosiłam do tego rejestru?
A co do Gustka myślę że przeniosę się z pisaniem o nim do galerii jak tylko utworzę mu wątek
A co do Gustka myślę że przeniosę się z pisaniem o nim do galerii jak tylko utworzę mu wątek
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości