Akceptacja papug po dokoptowaniu partnera / partnerki
Moderatorzy: wojtek, GoldAngelo, Boguśka, Grzegorz, misia458, Krysia-, WOJTEKZ
-
- Posty: 6
- Rejestracja: czw kwie 08, 2010 09:08
- Ptaki które hoduję: Papużki faliste,aleksandretta obrożna
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
Dziękuję za odpowiedź:)Popatrzyłam na ogon ale raz są żółte piórka a raz coś z niebieskim ale większość żółtych, właśnie narazie nie ma najdłuższego pióra ma wszystkie mniej więcej równe.Przyszedł wieczór i paputek już jest cichutko;)Z tego co mówił hodowca to faktycznie ma około roku.Zarys obróżnki niby ma ale zielony czytałam, że u młodziaków samiczek i samców jest podobne ułożenie piórek.A tak się zastanawiałam co to może być za płeć bo mamy w planie dokupić mu/jej towarzystwo i teraz nie wiem czy się pogodzą?Może być problem z dwoma samiczkami czy dwoma samcami?Mam parkę papużek falistych i moja samiczka jest alfa:D bardzo długo trwało zaakceptowanie samczyka, ale teraz są szczęśliwi:)
-
- -#moderator
- Posty: 741
- Rejestracja: ndz cze 28, 2009 23:24
- Ptaki które hoduję: Papużki Faliste, Mnichy Nizinne, Rudosterki Brązowouche, Rudosterki Zielonolice, Konury Ognistobrzuche
- Lokalizacja: Sędziszowice
Możesz jemu/jej (ale jednak podejrzewam jego) dokupić towarzysza, ale przez 2 tygodnie go obserwuj (kwarantanna) czy jest zdrów, potem postaw obie klatki koło siebie. Niektórzy wpuszczają też oba ptaki do klatki której żaden z nich nie zna i oba są w ,,nowym domu" (ale to rozwiązanie odradzam). Jeżeli nie chcesz ptaków rozmnażać w przyszłości to możesz dokupić ptaka tej samej płci(czasami nawet wśród ptaków są homo;-)). Niektóre papugi akceptują się szybciej, a niektóre wolniej, to już zależy jak Sobie przypadną do gustu;) Jeśli chcesz to kupuj śmiało, poproś o samiczkę albo weź do hodowcy swojego ptaka i niech on dopasuje ptaka;) Ja osobiście stawiam na 90% że masz samca i powinaś dokupić samiczkę;)
Czasem lepiej mądrze milczeć niż głupio gadać.
Pozdrawiam, Michał.
Pozdrawiam, Michał.
- WOJTEKZ
- -#Administrator
- Posty: 1667
- Rejestracja: sob wrz 16, 2006 15:12
- Ptaki które hoduję: ALEKSANDRETTY OBROŻNE i kilka innych gatunków papug
- Lokalizacja: ŁÓDŹ
- Kontakt:
GoldAngelo pisze: Niektórzy wpuszczają też oba ptaki do klatki której żaden z nich nie zna i oba są w ,,nowym domu" (ale to rozwiązanie odradzam).
Możesz podać powód tego odradzania.
To że ktoś mówi iż trzyma ptaki przez 20 lat , wcale nie oznacza że ma o nich jakieś pojęcie. Pamiętajmy że uczymy się przez całe życie.
Pozdrawiam
zawadzki112@poczta.onet.pl
GG 7481455
Pozdrawiam
zawadzki112@poczta.onet.pl
GG 7481455
-
- -#moderator
- Posty: 741
- Rejestracja: ndz cze 28, 2009 23:24
- Ptaki które hoduję: Papużki Faliste, Mnichy Nizinne, Rudosterki Brązowouche, Rudosterki Zielonolice, Konury Ognistobrzuche
- Lokalizacja: Sędziszowice
Mogę;) Papuga Emilii nawet jeśli będzie miała zmienioną klatkę a otoczenie nie, to będzie czuła się pewniej i miała niewielką przewagę nad ptakiem nowo zakupionym. Przez to, że będzie w ,,swoim" otoczeniu może być bardziej agresywna jak tylko zapozna się z klatką. Myślę że może tak być, bo gdzieś czytałem, że aleksy są ptakami agresywnymi, jeśli jestem w błędzie to po prostu napisz;)WojtekZ pisze:Możesz podać powód tego odradzania.
Na początku dwa lata temu miałem falki(pięć samic), dokupiłem klatki i 5 samców. Po jednej samicy i jednym samcu do nowej klatki. Klatki wstawiłem do pokoju gdzie wcześniej były samice, efektem było to, że dwa samce zginęły, a jedna samiczka została odratowana przez weterynarza. Odradzam bo na własnej skórze przekonałem się jakie mogą być konsekwencje. Może po prostu miałem pecha albo błąd popełniłem gdzie indziej, ale od tamtego czasu(1,5 roku) nie ryzykowałem takiego rozwiązania.
Czasem lepiej mądrze milczeć niż głupio gadać.
Pozdrawiam, Michał.
Pozdrawiam, Michał.
- WOJTEKZ
- -#Administrator
- Posty: 1667
- Rejestracja: sob wrz 16, 2006 15:12
- Ptaki które hoduję: ALEKSANDRETTY OBROŻNE i kilka innych gatunków papug
- Lokalizacja: ŁÓDŹ
- Kontakt:
Z falistymi Twój błąd polegał na tym że nie wpuściłeś wszystkich ptaków razem do jednej dużej klatki bądź woliery. Wtedy ptaki dobrały by się w pary według własnego uznania (jednak i to też nie może być w 100% pewne).Co zaś się tyczy wpuszczanie ptaków razem, moim zdaniem otoczenie jest najmniej ważne , najważniejsza jest sama klatka i jej wystrój. Samotny ptak który dobrze pozna klatkę będzie już uważał za swój dom i za wszelką cenę będzie się starał bronić ją przed intruzem (drugą papugą) i udowadniał kto tu rządzi. W nowej zupełnie innej klatce nowo wpuszczone ptaki będą się zachowywać zupełnie inaczej ( spokojniej) co nie oznacza jednakże nie będzie między nimi awantur z powodu ''kto tu rządzi''. Sam osobiście radzę wpuszczać do nowych klatek bądź wolier ptaki które wcześniej się nie znały i nie przebywały razem. Jednak trzeba mieć wszystko pod kontrolą i bacznie obserwować zachowanie ptaków. To jest mój sposób , jednak ilu jest hodowców tyle jest metod na poznanie i zadamawianie się ptaków w nowym miejscu.
To że ktoś mówi iż trzyma ptaki przez 20 lat , wcale nie oznacza że ma o nich jakieś pojęcie. Pamiętajmy że uczymy się przez całe życie.
Pozdrawiam
zawadzki112@poczta.onet.pl
GG 7481455
Pozdrawiam
zawadzki112@poczta.onet.pl
GG 7481455
- WOJTEKZ
- -#Administrator
- Posty: 1667
- Rejestracja: sob wrz 16, 2006 15:12
- Ptaki które hoduję: ALEKSANDRETTY OBROŻNE i kilka innych gatunków papug
- Lokalizacja: ŁÓDŹ
- Kontakt:
Jeżeli Rene jest samcem to każda dorosła samica może go zabić bez problemu. Dla tego jeżeli chcesz mu dokupić partnerkę to musi być naprawdę bardzo młoda samiczka, najlepiej taka od 3-ech miesięcy do pół roku. Wtedy możesz ją wpuścić do wspólnej klatki beż żadnych obaw. Ale musisz pamiętać o stałej obserwacji zachowania się ptaków.
Mam podobną sytuację. Na jedną dorosłą samicę dałem cztery samce , które mają już skończone 2 lata. Wpuściłem dwa samce z innej klatki do klatki w której już wcześniej siedziały ptaki po selekcji a dwa ptaki zostały w klatce, którą już wcześniej bardzo dobrze znały. Dołączyłem im samicę i spokojnie czekam kiedy jedyna pani zaakceptuje sobie któregoś z panów. Jak na razie nie ma żadnych walk między samcami (są jeszcze dość młode) a i samicy jakoś się nie uśmiecha wybór partnera.
Mam podobną sytuację. Na jedną dorosłą samicę dałem cztery samce , które mają już skończone 2 lata. Wpuściłem dwa samce z innej klatki do klatki w której już wcześniej siedziały ptaki po selekcji a dwa ptaki zostały w klatce, którą już wcześniej bardzo dobrze znały. Dołączyłem im samicę i spokojnie czekam kiedy jedyna pani zaakceptuje sobie któregoś z panów. Jak na razie nie ma żadnych walk między samcami (są jeszcze dość młode) a i samicy jakoś się nie uśmiecha wybór partnera.
To że ktoś mówi iż trzyma ptaki przez 20 lat , wcale nie oznacza że ma o nich jakieś pojęcie. Pamiętajmy że uczymy się przez całe życie.
Pozdrawiam
zawadzki112@poczta.onet.pl
GG 7481455
Pozdrawiam
zawadzki112@poczta.onet.pl
GG 7481455
-
- -#moderator
- Posty: 741
- Rejestracja: ndz cze 28, 2009 23:24
- Ptaki które hoduję: Papużki Faliste, Mnichy Nizinne, Rudosterki Brązowouche, Rudosterki Zielonolice, Konury Ognistobrzuche
- Lokalizacja: Sędziszowice
Dzięki Wojtek, widzę że muszę na giełdach bardziej uważać na hodowców którzy chcą sprzedać stare panny do młodych kawalerów i trochę jeszcze poczytać na temat aleks;)WojtekZ pisze:Jeżeli Rene jest samcem to każda dorosła samica może go zabić bez problemu.
Emilia życzę Ci powodzenia;) Lęgi się zaczęły więc wybór nie będzie mały, ale trudny;)
Jesli chcesz możesz skontaktować się z MisiekPapuga. Na jego stronie czytałem że aleksy się u niego lęgną więc może coś będzie dla Ciebie miał, ew. może coś będziesz mogła Sobie zamówić;)
PS. Czekam na zdjęcia łobuza;)
-
- Posty: 6
- Rejestracja: czw kwie 08, 2010 09:08
- Ptaki które hoduję: Papużki faliste,aleksandretta obrożna
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
Na wstępie przepraszam za potoczenie się wcześniejszej dyskusji w innym kierunku..ale wracając do akceptacji partnera,otóż kupiłam od hodowcy mniej wiecej rówieśnika/czkę dla Rene.Pozmieniałam w kaltce żerdki itd.miejscami.Na początku ptaszki były w oddzielnej klatce.świeżak posiedział u moich rodziców.Teraz są już w moim domu i powoli zwiedza kaltkę Rene.Narazie jest dobrze bo paputy się nie biją:Dświeżak usiłuje się przytulać do Rene,ten już powoli się daje dotykać.Nie ucieka już jak było na początku.Obserwujemy je ale też nie slęczymy nad nimi zeby miały spokój dla siebie:)Ale chcę się zpytać poradzić na co jeszcze mam zwrócić uwagę?Czy jest możliwe zeby się już zaakceptowały czy bedzie próba dominacji między nimi?
-
- Posty: 603
- Rejestracja: pt gru 26, 2008 20:15
- Ptaki które hoduję: lora wielka aleksandretty patagonki senegalki żako kakadu
- Lokalizacja: dolnośląskie
Próba dominacji będzie prędzej czy później ,z opisu wnioskuje że masz samczyka i chciałaś coś do pary u aleks ciężko na 100% określić płeć .Lepiej żeby nie były dwoma samcami ja tak miałam i jeden z nich doznał nie małych obrażeń w zimie ,żyli zgodnie do czasu jak sie przepierzyły na samce nawet sie karmiły i do budki wchodziły a potem sie potłukły . Zwróć uwagę na źrenice aleksy często zwężają je jak sie zdenerwują (to obserwacja mojej kolekcji) .Co do ustalania hierarchii po samcach zanim sie potłukły widziałam jak dominujący chodził jak żołnierz taki naprężony krzycząc przy tym bardzo głośno .Mam nadzieję że masz dużą klatkę te ptaki sa energiczne i lubią pofruwać .Uważaj na nie bo sama widziałam jak sie potrafią tłuc.
-
- Posty: 6
- Rejestracja: czw kwie 08, 2010 09:08
- Ptaki które hoduję: Papużki faliste,aleksandretta obrożna
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
Myślę że klatka jest dość duża,może nie jest super wielka jak woliera domowej roboty ale tak jak pisałam wcześniej jest to klatka typu "woliera Omega" ta najpopularniejsza na rynku.Paputki zostały już wypuszczone na pierwsze loty razem.Jak narazie sprawują się dobrze:)Powli świeżak uczy się wchodzenia do klatki za Rene;)Oczywiście już opracowały technikę odgryzienia wiszącego dzwonka na suficie.Na początku fakt zauważyłam u Rene te zwężające się żrenice.coś tam zgrzytał.Teraz czasem zdarza im się zgrzytanie na siebie.Jak narazie dałam im osobne miski na jedzenie,bo troszkę się sprzeczały o miejsce.Teraz każdy maszeruje do swojej i jedzą w spokoju.Co do płci to nic nie wiadomo,jak to u Aleks,narazie wydaję się ze Rene jest głośniejszy.Ale to pierwsze dni tak wiec pewnie wszystko wyjdzie za jakiś czas.
-
- Posty: 6
- Rejestracja: czw kwie 08, 2010 09:08
- Ptaki które hoduję: Papużki faliste,aleksandretta obrożna
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
Mam mały problem z paputkami:S czy ktoś mi może pomóc znaleśc odpowiedź?
Dlaczego Kluska dokupiona/ny aleksa jest cichutka?Wogóle nic się nie odzywa:(Owszem z Rene ładnie się zachowują,znaczy nie biją się.Jedzą koło siebie,razem latają,wracają do klatki już,łobuzują po pokoju.A on/ona nic.Czasem coś szepnie ale tak jakby pod dziobem i siedzi cichutko,jest taka melepetyczna:Dnatomiast Renulek trajkocze jak zawsze.Czy ona jest smutna?Nie widzę zeby była osowiała,chodzi sobie po klatce tu i tam,kolo Renulka śpi.To moje pierwsze aleksy i może dlatego się tak przejmuję;)
Dlaczego Kluska dokupiona/ny aleksa jest cichutka?Wogóle nic się nie odzywa:(Owszem z Rene ładnie się zachowują,znaczy nie biją się.Jedzą koło siebie,razem latają,wracają do klatki już,łobuzują po pokoju.A on/ona nic.Czasem coś szepnie ale tak jakby pod dziobem i siedzi cichutko,jest taka melepetyczna:Dnatomiast Renulek trajkocze jak zawsze.Czy ona jest smutna?Nie widzę zeby była osowiała,chodzi sobie po klatce tu i tam,kolo Renulka śpi.To moje pierwsze aleksy i może dlatego się tak przejmuję;)
-
- Posty: 603
- Rejestracja: pt gru 26, 2008 20:15
- Ptaki które hoduję: lora wielka aleksandretty patagonki senegalki żako kakadu
- Lokalizacja: dolnośląskie
Daj jej czas jest w nowej sytuacji moja aleksa jak do mnie przyjechała to po około miesiącu zaczęła trajkotać tak to tylko raz na dzień skrze kła .Nie wiadomo jakie ma przyzwyczajenia moja cały dzień siedziała zwieszona a o 18-19 wstawała i do 3 na ramieniu z nią krążyłam nie schodziła na podłogę za nic , jadła tylko jak był człowiek ,teraz cały dzień kombinuje je jak mały samochód drze się ,szaleje , chodzi na spacery .. jeszcze nie znasz jej a ona ciebie i sie boi
pozdrawiam ja i moje wesołe stado:)
http://www.garnek.pl/agi77/a
http://www.garnek.pl/agi77/a
-
- Posty: 603
- Rejestracja: pt gru 26, 2008 20:15
- Ptaki które hoduję: lora wielka aleksandretty patagonki senegalki żako kakadu
- Lokalizacja: dolnośląskie
spokojnie wszystko ok , ptaszek jest zdezorientowany potem bedzie nie do poznania
pozdrawiam ja i moje wesołe stado:)
http://www.garnek.pl/agi77/a
http://www.garnek.pl/agi77/a
-
- Posty: 45
- Rejestracja: pt maja 09, 2008 10:28
- Ptaki które hoduję: Figunia&Maniek(aleksy o)
- Lokalizacja: nie wiem
Nadszedl czas aby mojemu Mankowi(2 lata 4miesiace) przedstawic 52 dniową Figunie recznie przeze mnie karmioną. Postaram sie wrzucic filmik ale puki co powiem jaka byla reakcja.
Maniek wyraznie podniecony badz ciekawski na widok 2 paputa, ona jednak tak jakby go nie widziala, doslownie traktuje otoczenie bez niego jakby go nie bylo wogole robi swoje on ja obserwuje o ona sie bawi i chyba nie wie co to druga papuga, moze mysli ze to telewizor
Maniek wyraznie podniecony badz ciekawski na widok 2 paputa, ona jednak tak jakby go nie widziala, doslownie traktuje otoczenie bez niego jakby go nie bylo wogole robi swoje on ja obserwuje o ona sie bawi i chyba nie wie co to druga papuga, moze mysli ze to telewizor

-
- Posty: 6
- Rejestracja: czw kwie 08, 2010 09:08
- Ptaki które hoduję: Papużki faliste,aleksandretta obrożna
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
:)U nas sytuacja się poprawiła:)Paputy powoli ale robią postępy zaczynają się zaprzyjażniać.Kluska nasza druga aleksa zaczeła się rozkręcać ze tak to określę,zaczeła się wkońcu odzywać-dużo gada,widać ze bardzo chce się do Renula zbliżyć,próbuje go dotykać dziobem po głowie a przy tym coś gada ,na początku Rene był bardzo oburzony tym faktem i ciągle skrzeczał.Już myśleliśmy ze będziemy musieli je rozdzielić.Teraz zaczął to tolerować i daje się skubać też pod dziobem.Zaczeły już razem majstrować i połowe pokoju obdziubały,tak wiec jak narazie cieszymy się ze Kluseczka się zaklimatyzowała i jest wesoła:)zaczeła pokazywać swój charakter,wszędzie musi być pierwsza,zabiera Renulowi fistacha i inne przekąski,jak narazie ten się nie wzburza tylko śmiga do klatki po następne kąski. 

Dzień dobry!
Wygląda na to, że mój Niuniek przebrnął przez wszystkie choroby. W związku z tym, że zostałam zmuszona do ciągania go do weterynarza kilkukrotnie, już mnie nie kocha. Podjęłam pracę i mam dla mniego mniej czasu co dodatkowo nie wpłynie korzystnie na nasze relacje. W związku z tym naszła mnie myśl o dokupieniu mu kompanki i tutaj mam kilka pytań (odpowiedzi szukałam, na kilka nawet znalazłam
) :
1. Czy młoda samiczka ma większe szanse na zaakceptowanie samca? (czytałam o zdarzającym sie braku tejże)
2. Oboje to jeszcze dzieci (niecały rok) więc nie musze sie chyba martwić o ataki seksualne samca w stosunku do samicy?
3. Czy dopóki nie zawiesze budki to ptaki zachowają wstrzemięźliwość? (nie zamierzam tego robić przynajmniej przez kolejne 2 lata)
4. Czy zakupioną samice moge wpuścić odrazu z wycieczki do klatki samca? (czytałam o konieczności zmiany klatki i otoczenia a nie bardzo mam możliwość)
Wymyśliłam sobie zakup samiczki ręcznie karmionej i uznałam że mój dzikus przy niej znormalnieje... Prawidłowo czy niekoniecznie?
Czy jak dziwnym zrządzeniem losu dokupie samca to sie zjedzą?
Bardzo proszę o odpowiedz, to wszystko dla dobra zwierzaka
Wygląda na to, że mój Niuniek przebrnął przez wszystkie choroby. W związku z tym, że zostałam zmuszona do ciągania go do weterynarza kilkukrotnie, już mnie nie kocha. Podjęłam pracę i mam dla mniego mniej czasu co dodatkowo nie wpłynie korzystnie na nasze relacje. W związku z tym naszła mnie myśl o dokupieniu mu kompanki i tutaj mam kilka pytań (odpowiedzi szukałam, na kilka nawet znalazłam

1. Czy młoda samiczka ma większe szanse na zaakceptowanie samca? (czytałam o zdarzającym sie braku tejże)
2. Oboje to jeszcze dzieci (niecały rok) więc nie musze sie chyba martwić o ataki seksualne samca w stosunku do samicy?
3. Czy dopóki nie zawiesze budki to ptaki zachowają wstrzemięźliwość? (nie zamierzam tego robić przynajmniej przez kolejne 2 lata)
4. Czy zakupioną samice moge wpuścić odrazu z wycieczki do klatki samca? (czytałam o konieczności zmiany klatki i otoczenia a nie bardzo mam możliwość)
Wymyśliłam sobie zakup samiczki ręcznie karmionej i uznałam że mój dzikus przy niej znormalnieje... Prawidłowo czy niekoniecznie?
Czy jak dziwnym zrządzeniem losu dokupie samca to sie zjedzą?
Bardzo proszę o odpowiedz, to wszystko dla dobra zwierzaka

(znowu nie da sie edytować postu... nawet sie relognełam:/)
W każdym bądz razie mój 100% samiec Niuniek został Niunią... Dokupiłam samca (chyba i niechcący) Ręcznie karmiony (i Bogu dzięki bo uciekł mi z pudełka w samochodzie i pare km jechałam z papugą na głowie autostradą).
Połączenie ich ze sobą zrobiłam źle i nieudolnie. Niuniek sie bał panicznie nowo dokupionego ptaka (tak wyszło że Niuniek był poza klatką a Koko (nowy ptak) spierdzielił mi z pudełka jak chciałam go wrzucić do jego klatki) Zamęt i krzyki przeogromne bo Niuniek sie boi a Koko ciekawy... Niedługo po wielkim strachu przyszła wielka agresja... Jak już opanowałam sytuacje i powędrowały do osobnych klatek to latały tylko na zmiane przez około dwa tygodnie.
Po dwóch tygodniach zaczeły ponownie wspólne loty (koko lepiej lata więc Niuniek mimo chęci nie mógł zrobić mu krzywdy). Jak już sie zorientowałam ze Niuniek nie pała chęcią zjedzenia Koko to wyniosłam Koko klatke, dorzuciłam do Klatki Niunka jego asortyment i jest dobrze.
Od jakiegoś czasu nawet ZA dobrze... Czy roczne ptaki mogą zacząć kopulować???
Nie mają nawet roku, przy mnie Niuńkowi zaczeło sie zmieniać oczko...
W każdym bądz razie Niuniek sie dzisiaj znacząco wypiął wyginając szyje tak jakby chciał być popieszczony po karku.. Koko wydawał sie nie połapać o co chodzi ale wcześniej widziałam że chciałby ją "podeptać" noo i obawiam sie troche...
W każdym bądz razie mój 100% samiec Niuniek został Niunią... Dokupiłam samca (chyba i niechcący) Ręcznie karmiony (i Bogu dzięki bo uciekł mi z pudełka w samochodzie i pare km jechałam z papugą na głowie autostradą).
Połączenie ich ze sobą zrobiłam źle i nieudolnie. Niuniek sie bał panicznie nowo dokupionego ptaka (tak wyszło że Niuniek był poza klatką a Koko (nowy ptak) spierdzielił mi z pudełka jak chciałam go wrzucić do jego klatki) Zamęt i krzyki przeogromne bo Niuniek sie boi a Koko ciekawy... Niedługo po wielkim strachu przyszła wielka agresja... Jak już opanowałam sytuacje i powędrowały do osobnych klatek to latały tylko na zmiane przez około dwa tygodnie.
Po dwóch tygodniach zaczeły ponownie wspólne loty (koko lepiej lata więc Niuniek mimo chęci nie mógł zrobić mu krzywdy). Jak już sie zorientowałam ze Niuniek nie pała chęcią zjedzenia Koko to wyniosłam Koko klatke, dorzuciłam do Klatki Niunka jego asortyment i jest dobrze.
Od jakiegoś czasu nawet ZA dobrze... Czy roczne ptaki mogą zacząć kopulować???
Nie mają nawet roku, przy mnie Niuńkowi zaczeło sie zmieniać oczko...
W każdym bądz razie Niuniek sie dzisiaj znacząco wypiął wyginając szyje tak jakby chciał być popieszczony po karku.. Koko wydawał sie nie połapać o co chodzi ale wcześniej widziałam że chciałby ją "podeptać" noo i obawiam sie troche...
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 6 gości