PAPUGI FORUM

Pod choinkąznalazłem ciekawy prezent, a mianowicie poradnik pod tytułem "Ptaki egzotyczne". Dopiero zaczynam się w niego wgłębiać, ale już na początku znalazłem interesujący fragment odnośnie żywienia dużych papugi - "Możesz podawać im ludzkie jedzenie, ale nie resztki ze stołu. Papugi uwielbiają makaron, warzywa strączkowe, dobrze ugotowane mięso, drób i ryby, gotowane warzywa i ziemniaki, ryż oraz różne owoce. Unikają konserwowego i wędzonego mięsa, a żółty ser podawaj tylko w niewielkich porcjach...". Jako początkujący hodowca kakadu alby, trochę trochę mnie ten tekst zdziwił, a w szczególności informacja o mięsie i rybach... Jaką jest wasza opinia na temat powyżego cytatu z mojego nowego poradnika?

Mogą jesć ugotowane mięso i ryby ale gotowane bez soli.

By nie mnożyć wątków, zapytam Tutaj.
Na Forum nic o tym nie znalazłem. Pytam by "poszerzyć" swą wiedzę i z ciekawości
Czy Papugom można podawać jakieś owady, jaja np. Mrówek? W ogrodzie mam ich pełno... Czy Ktoś może Swoim Papugom podaje? Mało jest informacji na ten temat w internecie, a w naturze Papugi żywią się także Owadami.
Pozdrawiam, Wiktor

Ja widziałem jak niektórzy karmią ptaki larwami mączniaków.

jaj mrówek nie jedzą u mnie ale mączniaki małe i średnie papugi wcinają :)

Moja przynajmniej opinia jest taka, że po co podawać przetworzone, nafaszerowane chemią ludzkie jedzenie, skoro lepiej jest podać surowe i we wszelkim wyborze warzywa i owoce i ,,dziką" zieleninę typu gałęzie bezpiecznych drzew, kwiaty, zielsko, trawy, itp.
Owszem, mięso i drób gotowane bez soli, to jednak jest jakieś tam białko a nie sztuczne witaminy i można raz na jakiś czas podać. Ale polemizowałabym z podawaniem nawet ,,od świeta" żółtego sera, który jest bardzo tłusty i kaloryczny. Przecież papuga to nie brojler do tuczenia
Natomiast jaja mrówcze czy inne robale ? No nie wiem nie odważyłabym się podać.

Krysiu mącznik młynarek to fajny robal i podaje go 1 dniowym puchoczubom pisklakom. Rodzice na początku karmią swoje młode z dzioba pomimo tego że to zagniazdowniki. Podają im od 1 dnia larwy zabijając je i pozwalając na rozrywanie po kawałku. Potem jedzą bez zabijania w całości. Drobnica egzotyczna je wysysa zostawiając chitynową osłonkę a papugom wróbliczkom, a wcześniej łąkówką i świergotkom podsawałam po wylince jasne. Zjadają ze smakiem a to czyste żywe białko :D

Przepraszam, że z takim opóźnieniem...
Pysiu - czy larwy Mącznika sama hodujesz w domu, czy może kupujesz gotowe w sklepie zoologicznym? Słyszałem, że jest także karma z suszonych Larw Owadów dla Ptaków. Ale nigdzie nie mogę znaleźć. Może Ktoś słyszał?

Mozna ją kupić w sklepie Justyny , ale ich strona ostatnio nie działa, sa karmy jajeczne z suszonymi owadami i same suszone owady

Wiktor_1995 pisze:Przepraszam, że z takim opóźnieniem...
Pysiu - czy larwy Mącznika sama hodujesz w domu, czy może kupujesz gotowe w sklepie zoologicznym? Słyszałem, że jest także karma z suszonych Larw Owadów dla Ptaków. Ale nigdzie nie mogę znaleźć. Może Ktoś słyszał?

Larwy mącznika w Krakowie kupisz w sklepie zoologicznym specjalizującym się w terrarystyce przy ul.Komandosów. Hodowla ich jest bardzo łatwa tylko czy w Twoim przypadku ma sens. Chyba, że masz dużo par i rozmnażasz ptaki.

u mnie idzie mącznika około3-5 litrów miesięcznie nie hoduje sama bo nie nadążam strasznie wolno rosną :(

Na razie mam jedną Nimfę więc faktycznie domowa hodowla nie jest mi potrzebna - pewnie ostał bym się z armią czarnych żuczków
Kupię żywe larwy i zobaczymy czy Ptak w ogóle to tknie. U poprzedniego właściciela dostawała głównie Proso, sceptycznie patrzy na inne pożywienie. Kiedy go nie dostanie drze się w niebogłosy.
Dziękuję za odpowiedzi

Staraj się wprowadzić raczej jarzyny, owoce, kiełki choć to nie będzie łatwe. Póki się to nie uda, podeprzyj się sztucznymi witaminami bo na samym prosie papuga długo nie pociągnie. Larwy mącznika dostarczają przede wszystkim białko które w zupełności zastąpisz jajkiem gotowanym i w nadmiarze otłuszczają wątrobę, toteż byłbym z tym ostrożny.

Podaję Jej codziennie świeżą zieleninę, skiełkowane ziarno, Owoce i Warzywka. Pomału "oducza" się od zjadania tylko Prosa, zawsze dziubnie coś z sałatek jakie Jej robię, nawet zasmakowała w Burakach gotowanych i Boćwinie. Nie mogłem później domyć ściany...
Ale jednak za Proso dałaby się pokroić.