#83
Post
autor: Krysia- » pn lut 16, 2015 04:04
Nie powinno się podawać kiełkowanych nasion konopi i sorga z różnych powodów.
Konopie siewne to gatunek rośliny uprawiany od wieków dla celów użytkowych: dla włókien, dla nasion z których wytłacza się cenny olej o wielu zastosowaniach i które stanowią wartościową paszę oraz dla właściwości narkotycznych liści, kwiatów i żywicy, Stąd wiele odmian tej rośliny selekcjonowanych pod względem wartości użytkowej.
Obecnie uprawia się odmiany włókniste i oleiste - legalnie, choć pod kontrolą, zawierające niewielkie ilości substancji narkotycznych oraz odmiany narkotyczne o wysokiej zawartości alkaloidów zwanych kannabinoidami, głównie THC - nielegalnie.
Suche, dojrzałe nasiona wszystkich odmian, także narkotycznych w ogóle nie zawierają THC, można więc je jeść, wytłaczać olej bez obawy o "ujaranie". Ptaszki to wiedzą i bardzo lubią nasiona konopi, które są smaczne i tuczące.
Z chwilą kiedy nasiona zaczynają kiełkować, w tkankach rosnącej roślinki zaczynają być syntetyzowane i gromadzone kannabinoidy, które w roślinie pełnią rolę obronną, odstraszają i trują roślinożerne zwierzęta. W przypadku odmian o niskiej zawartości THC, ich zawartość w kiełkach i młodych roślinkach jest znikoma i w zasadzie nie powinna zaszkodzić ptakom, w przypadku odmian o wysokiej zawartości THC - może dojść do zatrucia.
Nie można w żaden sposób na oko odróżnić do jakiej odmiany konopi nasionko należy, można się tylko domyślać, że to co kupujemy na kilogramy na bazarze, to konopie o niskiej zawartości THC, a to co kupujemy przez Internet w torebeczkach po 10 wyselekcjonowanych nasionek za ciężkie pieniądze - to odmiany narkotyczne.
Są także bardziej prozaiczne powody dla których nie powinno się kiełkować konopi. Nasiona sprzedawane na wagę są to często odpady z produkcji nasion siewnych - duży procent stanowią nasiona puste, niewykształcone, niedojrzałe (niedojrzałe i wysuszone nasiona mogą zawierać THC) - takie nasiona po prostu nie kiełkują a gniją, pleśnieją i jeżeli są w mieszance nasion do kiełkowania, zanieczyszczają pozostałe kiełki.
W niektórych krajach, jak USA, Kanada nasiona pastewne, używane do karmienia ptaków, mogą być wprowadzane do obrotu, ale są pozbawiane zdolności kiełkowania przez napromienianie. Takie nasiona nie tracą wartości odżywczej, ale nie kiełkują i nie da się z nich wyhodować rośliny. Nie wiem jak to jest w Europie, czy w Polsce, nie znam szczegółowych przepisów, ale w czasach globalnego handlu w mieszankach paszowych zagranicznych producentów czy dystrybutorów mogą być w mieszankach sterylizowane nasiona. I wtedy prędzej nam wszystko zgnije niż wykiełkuje.
Suche ziarno sorga jest bezpieczne, chociaż niezbyt wartościowe, ma mało i niskiej jakości białka oraz zawiera dużo związków antyżywieniowych, które mają negatywny wpływ na smak i przyswajalność składników ziaren. Dlatego ziarno to często jest poddawane dodatkowej obróbce termicznej, fermentacji, lub słodowaniu (kiełkowaniu). Niestety, podczas kiełkowania produkowany jest w dużych ilościach glikozyd cyjanogenny diuryna i spożycie skiełkowanych nasion sorga w ilości odpowiadającej ok. 2% masy ciała (dla papużki falistej to będzie mniej niż 1 gram, a dla amazonki czy żako ok. 10 g) może skończyć się śmiercią w wyniku zatrucia cyjanowodorem.
Trujące właściwości kiełków sorgo znane jest w kulturach, gdzie sorgo uprawiane jest powszechnie. W tradycyjnych kulturach, w Sudanie i Kenii, gdzie kiełkowane sorgo używane jest do warzenia napojów alkoholowych (jak u nas piwo ze słodu jęczmiennego, słód to kiełkowane i wysuszone ziarno jęczmienia) - najpierw dokładnie usuwa się trujące kiełki i korzonki.
Ziarna stanowiące paszę dla zwierząt, w tym ptaków, poddawane są kiełkowaniu by podnieść ich wartość odżywczą: zmiękczyć zbyt twarde nasiona (np. kukurydza, jęczmień), podnieść zawartość i jakość białka, zmienić, najczęściej zmniejszyć, zawartość tłuszczu i podnieść udział tłuszczów nienasyconych, zwiększyć przyswajalność skrobi innych wielocukrów, zmniejszyć zawartość związków antyżywieniowych - tanin, saponin, kwasu fitowego, zwiększyć zawartość witamin, enzymów itp.
Należy jednak mieć świadomość, że w przypadku wielu roślin podczas kiełkowania zachodzą także procesy niekorzystne z punktu widzenia żywienia zwierząt, rośnie udział niestrawnego włókna, zaczynają być syntetyzowane nowe, dotychczas nieobecne w ziarnie związki szkodliwe lub trujące. Jest to sposób na obronę bezbronnej siewki przed roślinożercami.
Zadaniem odpowiedzialnego opiekuna zwierząt jest wyważyć "za i przeciw", korzyści i szkodliwość, i podawać te kiełki, których korzyści znacznie przeważają nad szkodliwością, a szkodliwość jest niewielka i niegroźna dla zdrowia.
To od odpowiedzialności i osobistej wrażliwości hodowcy ptaków zależy, czy będzie kiełkował nasiona konopi, które MOGĄ być szkodliwe (choć nie muszą), tym bardziej, że kiełkowanie nie poprawi w znaczący sposób ich wartości odżywczych.
Nasiona konopi w stanie suchym stanowią bardzo wartościowy pokarm - praktycznie nie zawierają związków antyżywieniowych, mają dużo wartościowego białka i oleju a podczas kiełkowania szybko rośnie udział niestrawnego włókna i nieobojętnych dla zdrowia alkaloidów. Liście i łodygi konopi, także odmian włóknistych, nie są jadalne dla żadnego zwierzęcia.
Z kiełkami sorga sprawa jest prosta - kiełki sorga są po prostu śmiertelnie trujące, już po spożyciu niewielkiej ilości.
Za zgodą (-)