Tutaj zgodzę się z JC, że masz parkę zeberek jasnoplecych (ang.light-back, symbol: LB). Jest to mutacja sprzężona z płcią. Jako że obydwa Twoje ptaki są tej mutacji, oszczędza to tłumaczenia dziedziczenia mutacji sprzężonej z płcią (jest to nieco skomplikowane dla początkujących). Wszystkie młode po Twoich ptakach będą jasnoplece, w tym połowa powinna mieć koronki (mutacja koroniasta ma charakter dominujący).
Nie mogę się za to zgodzić, iż jest to nieciekawa mutacja. Podam może taki przykład-u zeberek formy nominalnej czyli zwykłych szarych natężenie pigmentu wynosi 100%. U tzw. pasteli-mutacji silver-30%. Zeberki jasnoplece są pośrodku-natężenie pigmentu w ich upierzeniu wynosi 50-60%. Najładniej wygląda w kombinacji z mutacjami czarnymi-black cheeks (czarnolicymi), black-face, czarnopierśną. Zawsze możesz dokupić później zeberki tych mutacji (oprócz black-face są one recesywne, a więc nie wychodzą w pierwszym pokoleniu przy jednym rodzicu, chyba że drugi jest szpaltem) i połączyć te mutacje ze swoją linią zeberek jasnoplecych koroniastych (pamiętaj żeby zostawić zarówno ptaki gładkie, jak i te z koronką-łączy się je zawsze jeden gładki i jeden koroniasty). Utrwalaj linię jasnoplecych, dodając świeżą krew (to ważne), i jednocześnie próbuj łączyć samce jasnoplece z samiczkami mutacji "czarnych"-przy mutacji sprzężonej z płcią wszystkie samiczki z takiej krzyżówki będą jasnoplece, a samczyki-szpaltami na jasnoplece. Dodatkowo część ptaków będzie szpaltami na cechy BC, BB (u black face mutacja ujawni się już w pierwszym pokoleniu, jednak choć to mutacja dominująca i teoretycznie piskląt black face powinna być połowa, w praktyce wychodzi ich mniej). Do tego pamiętaj o genie warunkującym koronkę- to też mutacja dominująca, więc wychodzi w pierwszym pokoleniu.
Uff, trochę się rozpisałam

... Ale to tylko wygląda na skomplikowane, jak już "załapiesz bakcyla" i poznasz podstawowe prawa dziedziczenia poszczególnych mutacji, będzie to dla Ciebie "kaszka z mlekiem" przysłowiowa.
Pozdrawiam serdecznie
