Przygoda z amadynami wspaniałymi
Moderatorzy: wojtek, GoldAngelo, Boguśka, Grzegorz, misia458, Krysia-, WOJTEKZ
-
- Posty: 5
- Rejestracja: czw gru 18, 2008 19:22
- Ptaki które hoduję: Amadyny wspaniałe
- Lokalizacja: Białystok
Przygoda z amadynami wspaniałymi
Witajcie. Moja przygoda z tymi pięknymi ptakami zaczęła się 6 lat temu. W jednym z ogrodów zoologicznych zauważyłem te piękne ptaszki. Zapragnłem je kupić, ale w sklepach białostockich ich nie spotkałem. Bardzo pomocny okazał się internet. Znalazłem hodowcę i stałem się szczęśliwym posiadaczem 1 parki, samczyk jest czerwonogłowy standard isamiczka była czarnogłowa także standard. I zaczęło się od doświadczeń negatywnych. Hodowca mówił, że to ptaki 4 miesięczne. Ale wkrótce samiczka zniosła 1 jajko. Okazało się, że zostałem oszukany. Dziś wiem, że tak młoda samiczka nie powinna przeżyć ziesienia 1 jajka. Więc czarnogłowa była starsza, niosła się jak szalona, ale tylko 1 dzień wytrzymywala na jajkach. Później zaczął jej przerasatć diób itp rzeczy. Jednak piękno tych ptaków mnie tak użekło, że zakupiłem kolejną parkę. Samczyk pomarańczogłowy i samiczka pomarańczogła standard.
Właśnie samiczka pomarańczogłowa i samczyk czerwonogłowy dali początek mojej hodowli. samczyk na dziś ponad 5 lat (powoli dochodzi do kresu swojego ptasiego życia a samiczka padła w tamtym roku). Za dobrą opiekę ptaszki odwdzięczały się wychowywaniem, zdrowych, pięknych pisklaków. Wielką radością, było obserowanie tańców samczyka na patyczku, gdy odbijał się jak kolorowa piłeczka. Składania jajek przez samiczkę i wysiadywania ich. Moj samczyk był wyjątkowo tolerancyjny dla mnie, który na początku hodowli popełniał wiele błędów, np zaglądał do świeżo co wyklutych pisklaków. Spłoszona samiczka, myślę, wracał tylko do nich, widząc że samczyk przełamał strach i wchodził do nich. POtrafił w kolejnych lęgach siedzieć w budce przez połowę wysiadywania przez całą dobę.
C.d.n.
Właśnie samiczka pomarańczogłowa i samczyk czerwonogłowy dali początek mojej hodowli. samczyk na dziś ponad 5 lat (powoli dochodzi do kresu swojego ptasiego życia a samiczka padła w tamtym roku). Za dobrą opiekę ptaszki odwdzięczały się wychowywaniem, zdrowych, pięknych pisklaków. Wielką radością, było obserowanie tańców samczyka na patyczku, gdy odbijał się jak kolorowa piłeczka. Składania jajek przez samiczkę i wysiadywania ich. Moj samczyk był wyjątkowo tolerancyjny dla mnie, który na początku hodowli popełniał wiele błędów, np zaglądał do świeżo co wyklutych pisklaków. Spłoszona samiczka, myślę, wracał tylko do nich, widząc że samczyk przełamał strach i wchodził do nich. POtrafił w kolejnych lęgach siedzieć w budce przez połowę wysiadywania przez całą dobę.
C.d.n.
- Al
- Posty: 2025
- Rejestracja: pt paź 05, 2007 15:30
- Ptaki które hoduję: nierozłączki, świergotki, lilianki, modrolotki, nimfy, faliste, drobna egzotyka, barabandy
- Lokalizacja: Knurów
- Kontakt:
Piękne ptaki,moje marzenie.Mialam je już w roku ubiegłym 2 pary ale niestety doplątało się choróbsko i wszystkie padły.teraz już jestem mądrzejsza
wiem,że nie kupuje się wybarwiających ptaków.W dodatku kupilam je z ogłoszenia i okazało się żę jeden miał mocno przerośnięty dziób.ptaki po wpuszczeniu do klatki siedziały napuszone były ospałe ,albo były chore lub choroba ujawnila się pod wpływem stresu związanego z transportem.Niestety padły po ok.tygodniu.

- Al
- Posty: 2025
- Rejestracja: pt paź 05, 2007 15:30
- Ptaki które hoduję: nierozłączki, świergotki, lilianki, modrolotki, nimfy, faliste, drobna egzotyka, barabandy
- Lokalizacja: Knurów
- Kontakt:
wojtek, To nie była wysyłka pocztą,jechały samochodem ale dosyć daleko.Ale zgadzam się,że lepiej ptaka nie kupować w ciemno,zawsze lepiej obejrzeć hodowlę i same ptaki.
-
- Posty: 5
- Rejestracja: czw gru 18, 2008 19:22
- Ptaki które hoduję: Amadyny wspaniałe
- Lokalizacja: Białystok
-
- Posty: 5
- Rejestracja: czw gru 18, 2008 19:22
- Ptaki które hoduję: Amadyny wspaniałe
- Lokalizacja: Białystok
Kilka słów o karmnie amadyn wspaniałych. Nie należę do osób, które same wszystko przeygotowują, korzystam z gotowych produktów. Moje ptaki zawsze mają dostęp do sepi, węgla, piasku, oraz do minerałów. Dostają także spreparowane skrupki jaj kurzych (wygotowane skrupki jajka, póżniej prażone w piekarniku i starte na drobny pył). Raz w tygodniu dostają witaminy (rózne są zdania hodowcow co do syntetycznych witamin, jednakże ja im podaję rozpuszczone w wodzie). Oprócz mieszanki nasiennej, dostają także raz w tygodniu startą marchew, powróciłem teraz także do podawania skiełkowanego prosa senegalskiego oraz rzepiku (powrót bo miałem sporo problemow, gdyż proso było złej jakości i miałem padnięcia). Raz na dwa tygodnie podaję do picia napar z runiaku, 1 saszetka runianku na 1,5 szkl. wody. Latem podaję koper, uwielbiają go. Ptaki mają także dostęp do mieszanki jajecznej (w skład jej wchodzą m.in. suszone larwy owadów), jest ona dostępna przez cały czs. Kiedy mają ochotę to sobie podjajdają. Zabieram ja w po ziesieniu 5 jajka przez samiczkę, a podaję ponownie na 3 dzien po wykluciu maluchów. Właśnie dziś wykluł się 1 maluch od pary; samiec czerwonogłowy a samiczka piękna pomarańczogłowa standard.
C.d.n.
C.d.n.
-
- Posty: 5
- Rejestracja: czw gru 18, 2008 19:22
- Ptaki które hoduję: Amadyny wspaniałe
- Lokalizacja: Białystok
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość