Benek - Aleksandretta

papugi które mają urazy psychiczne-papugi porzucone przez swoich opiekunów-pomoc i odwzajemnienie tej pomocy

Moderatorzy: wojtek, GoldAngelo, Boguśka, Grzegorz, misia458, Krysia-, WOJTEKZ

Awatar użytkownika
finnabair
Posty: 50
Rejestracja: śr cze 27, 2007 08:50
Ptaki które hoduję: aleksandretta obrożna
Lokalizacja: Warszawa

Benek - Aleksandretta

#1

Post autor: finnabair » śr cze 27, 2007 16:08

Nie wiem, czy Historia nadaje się do opisania tutaj, ale ten paput niewątpliwie swoje przeszedł. Ben jest u nas od wczoraj - nie bede mydlic oczu, niewiele wiem o większych papugach, ale pilnie sie uczę, juz poderwałam do pomocy znajomą, która ma aleksandrettę większą.
Benek został podobno zakupiony w sklepie zoologicznym w Warszawie jako zwierzątko domowe. Ponoć nie było my tam źle - ganiał po mieszkaniu, sam wracał do klatki...
Potem z niewiadomych powodów trafił do starszych państwa - nie bedę ukrywać, ze ta babcia i dzidek sa już wrozsypce, a sami hodują papużki faliste, kozy i nimfy.
Nie mieli dla niego wystarczającej klatki, wieć zmuszony był zamieszkac z kozami, ktore ewidentnie go nie lubiły i gnebiły - ma pocięty brzuszek i mocno przerzedzone piórka, kiedy go zabieraliśmy lekko krwawił. Wet na szczescie stwierdził, że ranki są prawie wygojone i pierwsza pomoc została udzielona :)
Nie wiem kiedy - zostął przeprowadzony do samodzielnej malutkiej klatki - prawdopodobnie dla papużek falistych i tam siedział zupełnie sam. Z karmieniem tez nie było różowo - prawie same proso, troche płatów owsianych i słonecznika...to wszystko co dostaliśmy.
Przy odbiorze okaząło sie , że ma fatalnie podcięte lotki - nie znam sie na tym, ale to zostąło po prostu zrobione bestialsko - ciachnięte na krótko i już.... nie może podleciec nawet kawałeczek, a jak skacze to mam dusze na ramieniu...
dzisiaj jego pierwszy dzień....daję mu sie oswoic znowym otoczeniem - nie ma na razie klatki, przyjedzie dosłownie na dniach, wiec mieszka w pokoju ...mam nadzieję, że uda mi sie go do siebie przyzwyczaic..będe wdzięczna za wskazówki i rady.
Oczywiscie pilnie przeglądam forum...

A to Benek :

Obrazek

poznaje otoczenie a tak naprawde to się chowa przed nami :cool1:

Obrazek [/i]

Awatar użytkownika
WOJTEKZ
-#Administrator
-#Administrator
Posty: 1667
Rejestracja: sob wrz 16, 2006 15:12
Ptaki które hoduję: ALEKSANDRETTY OBROŻNE i kilka innych gatunków papug
Lokalizacja: ŁÓDŹ
Kontakt:

#2

Post autor: WOJTEKZ » śr cze 27, 2007 16:37

Po następnym spierzeniu będzie to bardzo ładny samczyk. Faktycznie ptak nie ma wcale lotek, wygląda tak jak by były wyrwane a nie przycięte ale sama wiesz najlepiej. Lotki odrosną dopiero przy całkowitym pierzeniu , wypadną te przycięte a na ich miejsce wyrosną drugie , jednak nie przycinaj lotek, do czasu ich zmiany ptak na pewno już się do Ciebie przyzwyczai i się oswoi , pozostaje tylko cierpliwie czekać. I jeszcze jedno , czy ptak jest obrączkowany :?:
To że ktoś mówi iż trzyma ptaki przez 20 lat , wcale nie oznacza że ma o nich jakieś pojęcie. Pamiętajmy że uczymy się przez całe życie.
Pozdrawiam
zawadzki112@poczta.onet.pl
GG 7481455

Awatar użytkownika
finnabair
Posty: 50
Rejestracja: śr cze 27, 2007 08:50
Ptaki które hoduję: aleksandretta obrożna
Lokalizacja: Warszawa

#3

Post autor: finnabair » śr cze 27, 2007 19:09

nie ma obrączki i nie wiem czy miał...trudno mi było cokolwiek wyciagnac od tych ludzi - oni nawet nie wiedzieli jak sie ten paput nazywa, to ja nie wiedząc prawie nic sama sie dopatrzyłam, że to aleksandrtetta - w domu poszukiwania fotek tylko mnie upewniły.
Za ile się moge spodziewać pierzenia?

Awatar użytkownika
WOJTEKZ
-#Administrator
-#Administrator
Posty: 1667
Rejestracja: sob wrz 16, 2006 15:12
Ptaki które hoduję: ALEKSANDRETTY OBROŻNE i kilka innych gatunków papug
Lokalizacja: ŁÓDŹ
Kontakt:

#4

Post autor: WOJTEKZ » śr cze 27, 2007 19:13

To zależy kiedy ostatnio ptak przechodził całkowite pierzenie, takie większe pierzenie jest dwa razy w roku, ale mam nadzieję że jesienią będzie już wszystko dobrze.
To że ktoś mówi iż trzyma ptaki przez 20 lat , wcale nie oznacza że ma o nich jakieś pojęcie. Pamiętajmy że uczymy się przez całe życie.
Pozdrawiam
zawadzki112@poczta.onet.pl
GG 7481455

Awatar użytkownika
finnabair
Posty: 50
Rejestracja: śr cze 27, 2007 08:50
Ptaki które hoduję: aleksandretta obrożna
Lokalizacja: Warszawa

#5

Post autor: finnabair » śr cze 27, 2007 19:16

dziękuję... mam nadzieję, że szybko zapomni o wszystkim co złe..nam pozostaje poznawac się nawzajem i jak najwiecej się od siebie uczyć :) Mam tylko, ze ta zamówiona klata jutro dojedzie, bo jest płochliwy i wyraźnie szuka sobie miejsca...

Awatar użytkownika
finnabair
Posty: 50
Rejestracja: śr cze 27, 2007 08:50
Ptaki które hoduję: aleksandretta obrożna
Lokalizacja: Warszawa

#6

Post autor: finnabair » czw cze 28, 2007 09:02

na razie staramy sie podtykac mu jabłuszka, z niezłum nawet efektem..tak dla dobrgo skojarzenia - na razie pozwala podejsć do siebie na odległość patyczka do szaszłyka. Siedzi w regale w jednejz półek, zroniłąm mu linki do wspinania, gdyby jednak chciał wejsć lub zejść :-D

Awatar użytkownika
coco39
Posty: 839
Rejestracja: sob lis 25, 2006 12:29
Ptaki które hoduję: papugi
Lokalizacja: Rybnik
Kontakt:

#7

Post autor: coco39 » wt lip 03, 2007 09:34

widze że Benek trafił w bardzo dobre ręce,widać że masz dobre serce a Benek na pewno to poczuje bo ogólnie zwierzęta wyczuwają miłość do nich. :-D
Pozdrawiam
ArekP
http://arek-papugi.eu/

Awatar użytkownika
Borka
Posty: 28
Rejestracja: pt cze 15, 2007 14:58
Ptaki które hoduję: papużka falista, świergotka, nimfa
Lokalizacja: Częstochowa
Kontakt:

#8

Post autor: Borka » śr sie 08, 2007 08:14

Witaj,
przyznam, że Twój Benek jest bardzo fadny :) papugi mają dobrą pamięć i pamiętają krzywdy jakie się im wyrządziło ale widzę, że Ty mu pozwolisz żyć spokojnie i bezpiecznie :)

ps. jak Benek poczuje że masz dobre zamiary to sie oswoi
Zapraszam miłośników papug www.napatyku.pl

Awatar użytkownika
finnabair
Posty: 50
Rejestracja: śr cze 27, 2007 08:50
Ptaki które hoduję: aleksandretta obrożna
Lokalizacja: Warszawa

#9

Post autor: finnabair » śr sie 08, 2007 10:08

nasz główny sukces to to, ze Benek nie reaguje już paniką na człowieka, choć z drugiej strony widać, ze sie boi. Kiedy ktoś wchodzi do pokoju Benek przyjmuje postawę "nie ma mnie, wcale mnie nie widzisz". Kiedy siedzimy przy komputerze zazwyczaj wykazuje niewielką aktywność..on w ogóle mało sie przemieszcza - najczęściej siedzi na wierzchu klatki, czasem tylko schodzi niżej żeby coś wszamać. Wszelkie zagadywanie na razie powoduje większa czujność...próby podtykania owocków czy innych smakołyków - różnie. Czasem coś skubnie - jakby dla spokoju, z przymusu, czasem woli po prostu sie oddalić...
czeka nas długa droga :-| :-| :-| :-| :-|

Awatar użytkownika
finnabair
Posty: 50
Rejestracja: śr cze 27, 2007 08:50
Ptaki które hoduję: aleksandretta obrożna
Lokalizacja: Warszawa

#10

Post autor: finnabair » śr sie 08, 2007 20:34

postanowiłam trochę dobodźcować ptaszora.
1. Zamknęłam górę klatki a otworzyliśmy bok (więcej gimnastyki przy wychodzeniu)
2. Dostał szaszłyk dwuowocowy ;)
3. przestawiłam miseczki
4. zrobiłam zabawkę szyszkowo - patyczkową - i powiesiłam w klacie
efekty:
Benek siedzi w klatce, więcej zdecydowanie spaceruje.
Zjada owoce - bywało, że je olewał...
Skubał nieśmiało kilka razy sznureczki zabawki...sukces...do tej pory nie zauważał nawet zawieszonego sznureczkowego kółka :roll:

Awatar użytkownika
finnabair
Posty: 50
Rejestracja: śr cze 27, 2007 08:50
Ptaki które hoduję: aleksandretta obrożna
Lokalizacja: Warszawa

#11

Post autor: finnabair » pt sie 10, 2007 12:35

aktualna fotka ptaszora

Obrazek

Awatar użytkownika
finnabair
Posty: 50
Rejestracja: śr cze 27, 2007 08:50
Ptaki które hoduję: aleksandretta obrożna
Lokalizacja: Warszawa

#12

Post autor: finnabair » śr wrz 12, 2007 22:03

Razem z Benkiem ma mieszkać teraz nowa aleksa - Ginger. Ginger to słodki młodziak, oswojony i lubiący towarzystwo - lgnie do Benka i nawet odo nierozłaczek, ale jak na razie sprawy nie wyglądają rózowo - choć chwilowo Ginger mieszka osobno i w okolice Benak jest wypuszczany sporadycznie to spotkania wyglądają....cóż.....
1. Ginger podchodzi jak najbliżej przygląda się drugiej aleksie, pogdakuje :roll: do niej
2. Benek odsuwa się
3. Ginger znowu podchodzi, coś z jedzenia skubnie, gdacze
4. Benek przemieszcza się, w końcu idzie zjeść wszystko co zostało - żeby ten drugi nie miał - normalka
5. W stosownej chwili Benek zaczaja się i straszy Gingera....cóż...długa droga przed nami.. :roll:

Teraz dla odmiany Ginger podkrada jedzenie z dzioba Benka i ucieka.... :shock:
Ostatnio zmieniony śr wrz 12, 2007 23:34 przez finnabair, łącznie zmieniany 1 raz.

Iwona346
Posty: 366
Rejestracja: wt lis 07, 2006 12:58
Ptaki które hoduję:
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

#13

Post autor: Iwona346 » czw wrz 13, 2007 09:05

Nie ingeruj z te drobne przepychanki... Nie faworyzuj żadnej z papug... Najlepiej to chwilowo zajmij się obsługą "techniczną" klatek... Jedzenia maja miec oba full żeby nie rozpetała się niepotzrebna wojna o karmnik... I tak będa sobie grzebać nawzajem żeby sprawdzic kto ma lepsze... Czasem Czak pomimo, że karmi na codzień pannę dzióbkiem wygania ją od jej własnych pyszności i żżera ile się da... Ona juz wie, że wtedy mozna iść do jego stołowki :-) .

Pozdrawiam
Iwona

Awatar użytkownika
WOJTEKZ
-#Administrator
-#Administrator
Posty: 1667
Rejestracja: sob wrz 16, 2006 15:12
Ptaki które hoduję: ALEKSANDRETTY OBROŻNE i kilka innych gatunków papug
Lokalizacja: ŁÓDŹ
Kontakt:

#14

Post autor: WOJTEKZ » czw wrz 13, 2007 09:10

Dokładnie tak jak napisała Iwona, jeżeli będziesz faworyzować jedną z papug to druga będzie o to strasznie zazdrosna i to bez przesady. Ptak bedzie się uważał za coś ''gorszego'' i może nawet dojść do walk między ptakami o Twoje względy. Musisz oba ptaki traktować jednakowo.
To że ktoś mówi iż trzyma ptaki przez 20 lat , wcale nie oznacza że ma o nich jakieś pojęcie. Pamiętajmy że uczymy się przez całe życie.
Pozdrawiam
zawadzki112@poczta.onet.pl
GG 7481455

Awatar użytkownika
finnabair
Posty: 50
Rejestracja: śr cze 27, 2007 08:50
Ptaki które hoduję: aleksandretta obrożna
Lokalizacja: Warszawa

#15

Post autor: finnabair » czw wrz 13, 2007 21:35

robię jak mówicie - staram sie nie wtrącać...
jest tez jeszcze jedno pytanie - Ginger jest oswojony, często przesiaduje na stojaku w drugim pokoju, gdzie jest placyk zabaw... czy to, że znika co jakiś czas z okolic Benka to źle czy bez znaczenia? skoro jest oswojony i lubi przebywać z ludźmi chyba powinnam podtrzymywać te nawyki...

Awatar użytkownika
finnabair
Posty: 50
Rejestracja: śr cze 27, 2007 08:50
Ptaki które hoduję: aleksandretta obrożna
Lokalizacja: Warszawa

#16

Post autor: finnabair » czw wrz 13, 2007 22:44

a to Ginger :mrgreen:

Obrazek


wykasowalam drugie zdjęcie, gdyz to samo jest w innym temacie
Ostatnio zmieniony czw wrz 13, 2007 23:27 przez finnabair, łącznie zmieniany 1 raz.

Iwona346
Posty: 366
Rejestracja: wt lis 07, 2006 12:58
Ptaki które hoduję:
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

#17

Post autor: Iwona346 » pt wrz 14, 2007 10:02

Teraz najwazniejszą rzeczą jest zaprzyjaźnienie się papug... Jesli on przebywa i szuka kontaktu z ludźmi starajcie się go ignorować... Wzmożona Wasza uwaga, której potrzebuje każda papuga może zrekonpensować papuzie potrzeby i spowodowac brak chęci zaczepiania Benka...Oswojona papunia po zaprzyjaźnieniu się z inna papugą też będzie oswojona papugą - nie ma obaw, że zdziczeje... Reasumując - mysle, że nie nalezy ptaka wyrzucać czy wyganiać z tego stojaka ale nie zwracajcie na niego uwagi... Gdy zapragnie sie popisywać, gadać, latać to niech szuka towarzystwa Benka... Benek ostrozny, sprawdza czy intruż nie zabierze mu misek, miejsca, żarcia, zabawek, Opiekuna zarza sam się przełamie i "wyluzuzje"... Bada sytuację, przyzwyczaja do nowej - jak nic złego go nie spotka pozwoli sobie na akceptację...

Pozdrawiam
Iwona

Awatar użytkownika
finnabair
Posty: 50
Rejestracja: śr cze 27, 2007 08:50
Ptaki które hoduję: aleksandretta obrożna
Lokalizacja: Warszawa

#18

Post autor: finnabair » pt wrz 14, 2007 11:38

jestem zauroczona uporem Gingera i jego łagodnością...podchodzi do Benia po 500 razy, gdacze, próbuje miziać...ten go odgania a on wraca znowu... :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: super. Cieplej mi na sercu, bo za każdym razem Benek pozwala mu na wiecej...robimy gigantyczne postępy - kupno Gingera to był genialny plan, ciesze się jak głupia :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

Awatar użytkownika
finnabair
Posty: 50
Rejestracja: śr cze 27, 2007 08:50
Ptaki które hoduję: aleksandretta obrożna
Lokalizacja: Warszawa

#19

Post autor: finnabair » pn paź 22, 2007 20:45

jest ciągłe dobrze a nawet coraz lepiej - chłopaki (lub parka?) akceptuje się - choć nie obywa się bez kłótni..drobnych oczywiście. Mam jedynie wrażenie, że dla Gingera Benek jest za mało aktywny - nie ma ochoty na zabawy czy inne wygłupy....a Gingera roznosi...zwłaszcza jeśli sie pierzy jak teraz - jest wyraźnie niespokojny.
Na szczęście jesteśmy jeszcze my i pies - więc jest z kim sie pobawić... pisze o tym w wątku:

http://www.aleksandretta.pl/forum/viewtopic.php?t=881

Awatar użytkownika
finnabair
Posty: 50
Rejestracja: śr cze 27, 2007 08:50
Ptaki które hoduję: aleksandretta obrożna
Lokalizacja: Warszawa

#20

Post autor: finnabair » pn paź 22, 2007 21:31

paputy

Obrazek

ODPOWIEDZ

Wróć do „-papugi po przejściach i urazach psychicznych-”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości