Strona 1 z 1

dramat aleksandretty

: pt maja 14, 2010 07:07
autor: glizda177
Witam Was serdecznie potrzebuję jak najwięcej opinii hodowców chcę uratować tego ptaka
Bardzo prosze o wszelkie sugestię i rady

a oto opis sytuacji i zdjęcia

Proszę o wypowiedzi hodowców przede wszystkim ze względu na to że chce ją uratować. Ptak został mi wysłany już w ogłoszeniu było wiele niedopatrzeń bo ptak miał być bez ogonka i 3 palców ,to co zobaczyłam jak ją otworzyłam z transporterka przerosło wszystko. Ptak ma kikut w jednej łapce w drugiej nie ma w ogóle paznokci, poza tym nie ma ogonka i ma rany na skrzydłach , z trudem utrzymuje się na żerdce. Ptak za pomocą dzioba się porusza ze względu na to że nie ma pazurków nie ma jak normalnie się poruszać. Jest bardzo wystraszona i wygląda jak wróbelek :( cały czas siedzi na na dnie klatki, a jak chodzi to stuka kikutem o podłogę .. Za ptaka nie zapłaciłam miałam zapłacić jak już przyjdzie, ale od razu napisałam, że to jakieś nieporozumienie bo ten ptak to zupełna kaleka. Fotki jakie od Pana otrzymywałam były niewyraźne i wciąż prosiłam o ostrzejsze, a Pan powiedział że widziałam co kupowałam i mam go odesłać w poniedziałek bo teraz go nie ma. Ptak jest rażąco zaniedbany muszą być to krytyczne odmrożenia ogon jak straciła nie mam pojęcia jak ale ma gołą pupę . Ptak ma ładną mutację bo cremino i Pan tłumaczy że tan ptak nie dość że ma piękna mutacje która kosztuje nie 100 zł to że nadaję się na lęgi a już dostałam informację że ptaszek nie ma tej możliwości. Chcę ptakowi dać godne życie bo przez 4 lata cierpiał . Proszę o wszelkie informacje o tym jak to rozwiązać...

: pt maja 14, 2010 09:20
autor: Figa
Powinnaś tą sprawę zgłosić, tylko problem w tym, że u nas nie ma takich instytucji, które by się tym panem zajęły w sposób należny :evil: I na pewno nie wysyłaj żadnych pieniędzy, to ten pseudo hodowca powinien jeszcze zapłacić za jej leczenie. Jak oglądam na Animal Planet te wszystkie programy o ratowaniu zwierząt, to mam straszny żal, że u nas tak nie ma, tam by mu groziło nawet więzienie, nie mówiąc o grzywnie.

: pt maja 14, 2010 09:42
autor: pabloj
Polskie prawo... Próbować można, jeśli go nie oskarżą to przynajmniej kłopotu zrobią, skontrolują itd może się wtedy przejmie. Najgorsze jest to że jeśli jedna aleksandretta tak wygląda to boję się myśleć jak wygląda reszta jego ptaków. Może podaj dane tego rzeźnika, może jest ktoś z jego okolic i sprawdziłby jak wygląda ta pseudo hodowla od kuchni.

: pt maja 14, 2010 12:22
autor: glizda177
temat nieaktualny ,ptak wraca do hodowcy ,nie podaje danych bo juz raz to zrobiłam i było to głupie .

: pt maja 14, 2010 16:05
autor: Boguśka
Boże aż strach pomyśleć co się z nim stanie jak przeżyje kolejny transport....w jakich warunkach ten biedak musiał być żeby tak wyglądać....rozumiem,że nie chcesz podać danych ale takich hodowców powinno się traktować ostro :evil:

: pt maja 14, 2010 16:51
autor: gretel
nie wysyłaj go proszę jeśli go nie chciesz to znajdziemy mu dom, jeśli nie chcesz za niego płacic moge odebrac jako straz dla zwierząt stan ptaka pozwala na konfiskatę - łącznie ze zgłoszenie do prokuratury

: pn maja 31, 2010 20:54
autor: Robi
Naprawde nie rozumiem po co glizda opisuje i daje zdjecia gdy nie chce uratowac tak okaleczonego ptaka wiedzac ,ze przeciez po to istnieja fora aby nies rowniez pomoc dla tak nieszczesliwych ptakow.
Nie wierze, ze nie znalezlibysmy 100zl. aby ta aleksandrette uratowac a takze osobe ktora by sie nia zajela . Jak moglas glizdo tak postapic to nie tylko hodowca...gdzie serce i litosc?
Chronisz hodowce przestepce i uwazasz tylko ,ze to glupio juz raz postapilas?
Nie moge pochamowac swej frustacji.
W Polsce istnieje straz dla zwierzat o ktorej organizacji wspomniala gretel wiec powinno sie takich oprawcow zglaszac i dzialac a nie zlozeczyc tylko na nich.

: pn maja 31, 2010 21:05
autor: glizda177
To radze pohamować frustracje jak nie wie Pani co się stało z aleksą to nie radzę mnie podsumowywać bo to troche nie na miejscu .Własnym karkiem ją osłaniałam miałam w dym problemów a aleksa jest w straży dla zwierząt .Niech Pani nie mnie nie ocenia bo zrobiła więcej niż wam sie wydaje ! zrobiłam wszystko co dało sie w tej sytuacji nie szczędząc sobie kłopotów Chciała Pani sie dowiedzieć jak to było to pw do tego służy a nie pisze Pani o mnie takie rzeczy ..
Okaleczony ptak jest uratowany a cała sprawa jest w odpowiednim miejscu.

: pn maja 31, 2010 21:13
autor: Boguśka
glizda177 wystarczyło coś o tym napisać ,że aleksa nie wróciła do hodowcy a tak temat ucichł i nikt nie poznał zakończenia.

: pn maja 31, 2010 21:18
autor: glizda177
na pw odpisywałam ...

: pn maja 31, 2010 21:50
autor: pysia34
na PW, na aviornisie również i wiele osób wiedziało jak skończyła sie historia aleksy ...
miałam również "przyjemność" rozmawiać z "hodowcą" którego rzecz dotyczy...
i nie dziwcie się dziewczynie po straszeniu sądem i niewybrednych groźbach wystraszyła się nie na darmo, jednak znalazło się sporo osób które pomogły i aleksa ma dobry domek :)

: pn maja 31, 2010 22:27
autor: glizda177
tak aleksa jest w dobrych rękach i nikt jej nie skrzywdzi .

: wt cze 01, 2010 19:35
autor: Robi
glizda nie naleze do osob piszacych o tak istotnych sprawach jak zycie papugi na PW
Zaczelas temat i opisalas jej tragedii to uwazam,ze Twoim obowiazkiem bylo cale forum poinformowac co sie dalej stalo, bo kazdego z nas napewno wzruszyl jej los i kazdy jak mogl chcialby pomoc.
Sadze, ze na przyszlosc po tym zdazeniu nikt nie bedzie na nikogo "napadal" gdy bedzie pelna informacja a nie tylko wzruszajaca i wyciskajaca lez notatka a potem rezygnacja i oddanie tak okaleczonego ptaka "rzeznikowi" tak wynikalo z Twego postu.
Jezeli uwazasz,ze zrobilam Ci wielka krzywde swa ocena Ciebie przepraszam.

: wt cze 01, 2010 20:23
autor: glizda177
było juz poruszony powód nie podawania informacji ktoś będąc w mojej sytuacji też by nie pisał ..bo mogłoby to tylko spowodować dodatkowe problemy nie tylko mi bo też ptaszkowi .

: wt cze 01, 2010 20:45
autor: pysia34
Robi wyjaśnione już było co się stało z ptakiem i daj spokój temu czepialstwu... Dziewczyna miała dość problemów aby robiC sobie kolejne! Nie musi każdemu z osobna tłumaczyć ciągu dalszego. Kogo interesowała ta historia to wiedział jak się skończyła :-( A Ty wyciągasz bardzo pobieżne i pochopne wnioski...... :-(