W końcu jest!!! Aleksandretta Wielka Nepalska Samiczka
Moderatorzy: wojtek, GoldAngelo, Boguśka, Grzegorz, misia458, Krysia-, WOJTEKZ
-
- Posty: 365
- Rejestracja: czw lis 03, 2011 11:33
- Ptaki które hoduję: Kakadu Alba - para
- Lokalizacja: Lubuskie
- Kontakt:
W końcu jest!!! Aleksandretta Wielka Nepalska Samiczka
Niestety tak bywa. Teraz we wtorek akurat mam wolne to wysprzatam klatke i bude. Doprowadze ja do porzadku i pozostawie bez zmian. Samica slyszac mlodego jak piszczy glodny drze sie na caly dom. Szkoda ze tak kurde o nie nie dbala jak sie teraz wielce drze. Jak sobie radze hmm.. chyba jak moja dziewczyna daje rade. Ja wczoraj zabralem malego z budki i zrobilem mu prowizoryczna cieplarke z kartona po butach corki. Do kartona nasypalem teocin lekko spryskalem je zraszaczem i polozylem kartonik na kaloryferze. Delikatnie lrzykrylem druga czescia kartona tak zeby byl staly doplyw powietrza. Mierzylem temperature w kartonie to jest 37 stopni. Maluszek jest coraz zywszy. W porownaniu do tego jak zabralem go z budy to jest super. Jak go zabieralem byl zimny ledwo sie ruszal i nie wydawal zadnego dzwieku. Teraz ma cieplutko i jest karmiony wg tabelki zrobionej przez Pana Wojtka. Wszystko jest tak jak sam opisal jak radzic sobie z porzuconym pisklakiem. Maluszek jest taki skubany ze masakra :) daje mu ze 2 kropelki do dzioba i czekam az spokoj ie polknie a on skubaniec nawoluje zly ze chce jeszcze hehe. Sile ma bo potrafi sam utrzymac glowke ze 20 sekund nad ziemia wysoko i szuka strzykawki z jedzeniem. Na ta chwilw karmi go moja dziewczyna po tym jak jej pokazalem co i jak. Kilka zdjec zrobilem ktore w wolnej chwili wrzuce na garnek wiecej bedzie jak wroce do domu.
Sprzet prowizoryczny ale niestety byla noc i sobota takze ratowalem sie tym co mialem na stanie. Cale szczescie ze mysle do przodu i zamowilem ten pokarm do recznego karmienia. Maluszek zyje i jest wszystko ok.
Sprzet prowizoryczny ale niestety byla noc i sobota takze ratowalem sie tym co mialem na stanie. Cale szczescie ze mysle do przodu i zamowilem ten pokarm do recznego karmienia. Maluszek zyje i jest wszystko ok.
-
- -#moderator
- Posty: 741
- Rejestracja: ndz cze 28, 2009 23:24
- Ptaki które hoduję: Papużki Faliste, Mnichy Nizinne, Rudosterki Brązowouche, Rudosterki Zielonolice, Konury Ognistobrzuche
- Lokalizacja: Sędziszowice
Adrian, a nie myślałeś, żeby spróbować (jak akurat pisklę nawołuje kiedy jest głodne) podłożyć go do budki i obserwować co się będzie działo (oczywiście stała kontrola) przez ten czas, potem (jeśli samica go nakarmi) wyciągać młode, żeby go nie zadeptała? Ryzykowne, ale mogło by się udać, odciążyło by to Ciebie, a dokarmiać dodatkowo dalej byś mógł. Może mógłbyś też spróbować zrobić tak, jak niektórzy robią z lorysami (tzn oddzielić młode od samicy siatką, tak aby było 100% bezpieczne, że go nie zadepta w tym czasie, przy czym przy lorysach robią tak ze względu na to, że dorosłe ptaki lubią obdziobywać młode z piór)
Czasem lepiej mądrze milczeć niż głupio gadać.
Pozdrawiam, Michał.
Pozdrawiam, Michał.
-
- Posty: 365
- Rejestracja: czw lis 03, 2011 11:33
- Ptaki które hoduję: Kakadu Alba - para
- Lokalizacja: Lubuskie
- Kontakt:
Myslalem o tym jednak czytalem posty na temat karmienia mlodych i natknalem sie na post w ktorym bylo ze samica zabila mlodego. Inny zapach, zapach jedzenia(ja juz go recznie karmilem mieszanka ktorej dorosle ptaki nie znaja) inny, i po tym poscie nie chce tak ryzykowac.. Niestety mam za malo czasu wolnego bo pracuje po 5,6 dni z rzedu po 13 godzin i w czasani zostaje w pracy na noc. Ptaszorem opiekuje sie moja dziewczyna karmi go i dba zeby mial cieplo. Buda legowa otwiera sie od gory, sam musze wejsc na krzeslo zeby wyciagnac mlodego. Poza tym samica jest tak agresywna ze moja dziewczyna nie da sobie rady z nia bo sam kombinowalem z rekawicami i wyciagnac mlodego to byl nielada wyczyn.. jak tylko bidka sie otwiera samica nie patrzy na nic. Skacze do gory ile sil zeby tylko zaatakowac skakala nawet po jajku jak miala. Dlatego zagladalem na spokojnie jak wyszla rozprostowac skrzydla. Chwilowo zakrywalem otwor wejsciowy kontrolnie sprawdzalem i wychodzilm od razu z pokoju zeby spokojnie weszla do budki. Co bedzie jak pojade na 5 dni do pracy? A pracuje 45 km od domu i nie zawsze wracam na noc... Wolimy miec mlodego tak jak teraz mamy i wstawac w nicy na karmienie. mimo wszystko powiem szczerze. Mowcie co chcecie ale jak zobaczylem tego jednego maluszka rozdartego na kawalki to az serce zabolalo. Wole wstawac w nocy i opiekowac sie uratowanym malym niz go teraz wsadzac i stresowac sie czy bedzie wszystko ok. A wszyscy dobrze wiemy ze to sa sekundy.. i malucha moze juz nie byc. Jezeli za jakis czas dojdzie do ponowienia legow to ocxywiscie wiadomo ze nic nie bede kombinowal itd niech samica sama dziala. Ja bede interweniowal w ostatecznosci tak jak w tym wypadku.
-
- Posty: 365
- Rejestracja: czw lis 03, 2011 11:33
- Ptaki które hoduję: Kakadu Alba - para
- Lokalizacja: Lubuskie
- Kontakt:
Spełnione marzenia Adriana część kolejna :)
Dzisiejszego dnia zakończył sie w końcu czas czekania na wymarzoną papuge. Miało być żako ale.. stało sie jak stalo. (Wizyta u Pyśki namieszała w głowie :p) dzisiaj bylem spelnic swoje kolejne marzenie a mianowicie kolejna papuga zawitala u mnie w domu. Papuga to samiczka a samiczka to kakadu alba :D Piękna mlodziutka zadbana recznie karmiona :) skonczyla 2 miesiace lgnie do ludzi jest przekochana! Kupiona zostala u hodowcy spod Rawicza. Hodowla bardzo pokazna bo 4 gatunki ar, 2 gatunki kakadu, 2 gatunki amazonek, lory najwiekszy podgatunek cos pieknego.. wiecej informacji na jego temat po tym jak wyrazi na to zgode :)
Nie bede sie wiecej rozpisywal bo nie da sie opisac mojego szczescia chcialbym tylko napisac podziekowania.
Podziekowania ktore kieruje do Pysia34. Basiu to ze moje marzenie sie spelnilo to Twoja zasluga. To dzieki Tobie ze znalazlas tego hodowce, ze pojechalas z nami, za wyprawke dla mlodej, za pomoc w rezerwacji, za babeczki Sławskie :p za wesołą drogę do hodowcy jak i do domku, za cenne rady i wskazowki oraz za to ze moge na Ciebie liczyc. Jestes WIELKA dziekuje za wszystko i mam nadzieje odwdzieczyc Ci sie nie raz za to wszystko. Zdjęcia oczywiście na garze :)
Dzisiejszego dnia zakończył sie w końcu czas czekania na wymarzoną papuge. Miało być żako ale.. stało sie jak stalo. (Wizyta u Pyśki namieszała w głowie :p) dzisiaj bylem spelnic swoje kolejne marzenie a mianowicie kolejna papuga zawitala u mnie w domu. Papuga to samiczka a samiczka to kakadu alba :D Piękna mlodziutka zadbana recznie karmiona :) skonczyla 2 miesiace lgnie do ludzi jest przekochana! Kupiona zostala u hodowcy spod Rawicza. Hodowla bardzo pokazna bo 4 gatunki ar, 2 gatunki kakadu, 2 gatunki amazonek, lory najwiekszy podgatunek cos pieknego.. wiecej informacji na jego temat po tym jak wyrazi na to zgode :)
Nie bede sie wiecej rozpisywal bo nie da sie opisac mojego szczescia chcialbym tylko napisac podziekowania.
Podziekowania ktore kieruje do Pysia34. Basiu to ze moje marzenie sie spelnilo to Twoja zasluga. To dzieki Tobie ze znalazlas tego hodowce, ze pojechalas z nami, za wyprawke dla mlodej, za pomoc w rezerwacji, za babeczki Sławskie :p za wesołą drogę do hodowcy jak i do domku, za cenne rady i wskazowki oraz za to ze moge na Ciebie liczyc. Jestes WIELKA dziekuje za wszystko i mam nadzieje odwdzieczyc Ci sie nie raz za to wszystko. Zdjęcia oczywiście na garze :)
- Figa
- Posty: 715
- Rejestracja: czw wrz 21, 2006 21:02
- Ptaki które hoduję: Amazonka niebieskoczelna
- Lokalizacja: śląskie
Adrian1, gratulacje,gratulacje i jeszcze raz gratulacje, widziałam zdjęcia na fb w dużych papugach, jestem pod wrażeniem, muszę więcej poczytać o tych pięknych papugach, bo ja też jestem w tym gatunku zakochana podobnie jak w większości
przeraża mnie tylko ich potężny dziób i głosisko
Życzę aby się dobrze chowała i zdrowo rosła



Życzę aby się dobrze chowała i zdrowo rosła


-
- Posty: 365
- Rejestracja: czw lis 03, 2011 11:33
- Ptaki które hoduję: Kakadu Alba - para
- Lokalizacja: Lubuskie
- Kontakt:
Dziekuje :) jestesmy mega szczesliwi ze ja mamy :) mloda jest mega ciekawska nje chce siedziec w swoim mieszkanku tylko na kocyku lub na kolankach hehe narazie jest cichutka gaworzy sobie pod noskiem cos po cichutku, ciesze sie ze tak wyszlo i zamiast zako jest kakadu :) teraz pozostaje tylko dobrze ją wychować a pozniej to pozniej haha nie pisze teraz o dalszych planach :)
-
- Posty: 365
- Rejestracja: czw lis 03, 2011 11:33
- Ptaki które hoduję: Kakadu Alba - para
- Lokalizacja: Lubuskie
- Kontakt:
No to się narobiło :) po długim szukaniu w końcu coś się ruszyło i narazie u znajomego hodowcy są dwa zależone jajeczka kakadu alby. Trzymajcie kciuki za samca dla mojej Balbiny!! :)
Pierwsze zdjęcie na garnku oczywiście :)
Www.garnek.pl/aadrian
Pierwsze zdjęcie na garnku oczywiście :)
Www.garnek.pl/aadrian
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości