Ara ararauna z problemami - od Janusza S. z Krakowa
Moderatorzy: wojtek, GoldAngelo, Boguśka, Grzegorz, misia458, Krysia-
sorki widziałam ary, fortepianu nie :) nie zwiedzałam mieszkanka :) a Andrzej :) zakochany w papugach, wymieniliśmy sporo doświadczeń :)
a sznur...cóż niezniszczalny przy żako albo zajęłoby mu to sporo czasu :)
zostajesz już na stałe ?
nie boisz się Lidio że jak ich długo nie widziałaś (chociaż nie wiem jak długo) to zapomniały cię nieco?
a sznur...cóż niezniszczalny przy żako albo zajęłoby mu to sporo czasu :)
zostajesz już na stałe ?
nie boisz się Lidio że jak ich długo nie widziałaś (chociaż nie wiem jak długo) to zapomniały cię nieco?
- DINA
- Posty: 138
- Rejestracja: pn mar 08, 2010 07:03
- Ptaki które hoduję: ara ararauna
- Lokalizacja: woj. śląskie
Niemożliwe. Papugi mają lepszą pamięć niż się nam wydaje. Dina jak zraziła się do spryskiwacza i wyciągnęłam go po roku by znów spróbować to od razu mnie pogryzła.
Przeniesienie agresji- z tym tez pracujemy :( Bo zdarza się w momentach strachu i zazdrości u mojej papużki.
Mój narzeczony jak odwiedza Polskę na świeta- to Dina dobrze wie że to ten typ co zabiera uwagę jej "mamusi" i trzeba jej pilnować, czasem dziabnąć jak się już zbliży do niej., A nawet ją dziabnąć jak chce mu dać buziaka
. Z pamięcią u mojego paputka jest dobrze i myślę że u innych nawet mniejszych działa to podobnie 
Przeniesienie agresji- z tym tez pracujemy :( Bo zdarza się w momentach strachu i zazdrości u mojej papużki.
Mój narzeczony jak odwiedza Polskę na świeta- to Dina dobrze wie że to ten typ co zabiera uwagę jej "mamusi" i trzeba jej pilnować, czasem dziabnąć jak się już zbliży do niej., A nawet ją dziabnąć jak chce mu dać buziaka


Pozdrawiamy z Dinusią :)
- DINA
- Posty: 138
- Rejestracja: pn mar 08, 2010 07:03
- Ptaki które hoduję: ara ararauna
- Lokalizacja: woj. śląskie
Pewnie powinnam zamieścić te zdjecia na początku. Tyczą się one bardziej mojego 1 postu.
Na tym zdjeciu widać jak duża była obrączka papugi, którą nieustannie zachaczała o pręty klatki i wyrywała z łapki
Widać również paseczki głodowe na piórkach :( Niestety tak od razu nie wiedziałam co to jest.
Na tym zdjeciu z kolei widac Dinę po jakimś miesiacu, już w trakcie leczenia antybiotykami. POwygryzała cały ogon, część lotek tezjest wyłamanych.
Teraz gdy ptak ma 23 miesiace piórka są prawie w komplecie, bo przechodzi 2 pierzenie. Więc problemu z łamliwością już nie mamy.

Na tym zdjeciu widać jak duża była obrączka papugi, którą nieustannie zachaczała o pręty klatki i wyrywała z łapki
Widać również paseczki głodowe na piórkach :( Niestety tak od razu nie wiedziałam co to jest.
Na tym zdjeciu z kolei widac Dinę po jakimś miesiacu, już w trakcie leczenia antybiotykami. POwygryzała cały ogon, część lotek tezjest wyłamanych.
Teraz gdy ptak ma 23 miesiace piórka są prawie w komplecie, bo przechodzi 2 pierzenie. Więc problemu z łamliwością już nie mamy.
Pozdrawiamy z Dinusią :)
- acer
- osoba niewiarygodna
- Posty: 36
- Rejestracja: czw wrz 16, 2010 10:30
- Ptaki które hoduję: żako kongijskie, ary, amazonki, kakadu, patagonki, senegalki itd.
- Lokalizacja: śląskie, rybnik
Witam
Od kilku lat odkarmiam papugi między innymi ary. Niektóre ararauny mogą dopominać się jeszcze ręcznego karmienia nawet przez rok, ważne aby przejście z ręcznego karmienia na pokarm stały odbywało się stopniowo. Ptakom ręcznie karmionym powinno podawać się również przyjazne bakterie które normalnie są im podawane podczas karmienia przez rodziców z śliną i tu podejrzewam, że polegał główny problem Twojego pupila. Brak tych bakterii powoduje kłopoty trawienne, apatię ptaka, brak apetytu, wystarczy podawać jej do pokarmu trilak na pewno jej to pomoże jeżeli masz dalej problemy z papugą napisz do mnie na priwa podam Ci mój numer telefonu spróbuje pomóc. Co do ręcznego karmienia nawet w tak późnym wieku na pewno przez to papuzi nie uszkodziłaś narządów wewnętrznych.
Od kilku lat odkarmiam papugi między innymi ary. Niektóre ararauny mogą dopominać się jeszcze ręcznego karmienia nawet przez rok, ważne aby przejście z ręcznego karmienia na pokarm stały odbywało się stopniowo. Ptakom ręcznie karmionym powinno podawać się również przyjazne bakterie które normalnie są im podawane podczas karmienia przez rodziców z śliną i tu podejrzewam, że polegał główny problem Twojego pupila. Brak tych bakterii powoduje kłopoty trawienne, apatię ptaka, brak apetytu, wystarczy podawać jej do pokarmu trilak na pewno jej to pomoże jeżeli masz dalej problemy z papugą napisz do mnie na priwa podam Ci mój numer telefonu spróbuje pomóc. Co do ręcznego karmienia nawet w tak późnym wieku na pewno przez to papuzi nie uszkodziłaś narządów wewnętrznych.
Dina nie ma już problemów z jedzeniem
Była u mnie 3 miesiące i jest w pełni samodzielnym ptaszkiem
Bez problemów trawiennych , jest zdrowa i śliczna tylko straszny z niej urwis
Umie samodzielnie zjadać wszystkie pokarmy począwszy od makaronu i ryżu z warzywami skończywszy na owocach i suchych mieszankach.



Arleta nie upoważniła mnie do podawania informacji :( Wręcz przeciwnie zażyczyła sobie żebym nie wtryniała się w to co robi z ptakiem :( Czasem tęsknie za zarazą-tzn Diną oczywiście :) Trudno jej nie kochać trzpiot jeden :)
Obecnie od kiedy zostałą zabrana odemnie jest u Lidii. Arleta ją odwiedza co jakiś czas. Lidia zapewnia jej DT. Co dalej z Diną Arleta nie podjęła żadnej decyzji :(
Obecnie od kiedy zostałą zabrana odemnie jest u Lidii. Arleta ją odwiedza co jakiś czas. Lidia zapewnia jej DT. Co dalej z Diną Arleta nie podjęła żadnej decyzji :(
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość