PAPUGI FORUM

Witajcie!
Założyłem u was konto, ponieważ szukam podpowiedzi w jaki sposób dobrze zagospodarować własnoręcznie zbudowaną wolierę dla Nimf.
Chciałbym jak najlepiej wykorzystać jej potencjał jednocześnie nie gracąc i nie zabierając zbyt dużej przestrzeni.
Mam obecnie 3 papugi Nimfy.
- Jedną starszą parę (samica 6 lat, samiec około 4,5 roku - tyle czasu są u mnie) - 2 razy próbowałem lęgów - kończyło się niepowodzeniem.
- oraz jednego młodego samca (w tym roku zdecydowałem się na zakup pary - z czego samiczka padła po tygodniu )

W tamtym roku papugi w wolierze byly 24h na dobę. Zabrałem je do domu jak temperatury zaczęły spadać poniżej 10 st.C

Teraz nadchodzą już cieplejsze dni, dlatego też, chcę się już powoli zabrać za urządzanie na nowo woliery.

Chciałbym abyście mi udzielili kilku rad w związku z rozmieszczeniem zerdek.
Z góry dziękuję!

Oto zdjęcie woliery z przed roku:




A tak wygląda pusta - stan obecny:




Pozdrawiam, Bartek.

w górnej części daj tylko 2 żerdki, żeby papugi mogły przelatywać z jednej na drugą i żeby było dużo miejsca do latania. Więcej żerdek i gałązek z pączkami i liściami może być na dole. Papugi będą mogły się po nich wspinać, obdziobywać korę i paczki, lub będą mogły się schować kiedy poczują się zagrożone.

Ok. Czyli zeszłoroczna była źle przygotowana :)
Te dwie żerdki na górze to najlepiej dać w poprzek, zgadza się?

tak, w takiej odległości od siatki żeby papugi siedząc na nich nie dotykały ogonami do siatki

Ok, dzięki. Może jeszcze jakieś wskazówki? :D

Tak, wtedy będą mogły przelatywać z jednej na drugą. No i z tego co zauważyłem ona jest ze wszystkich stron "otwarta". Duży przewiew jest. Osłoniłbym trochę wnętrze(przynajmniej jej kawałek, np do połowy z tyłu, jeden bok i przód(pleksi jeśli chcesz je widzieć w pełnej okazałości), żeby papugi miały się gdzie schować w wietrzne dni. Budkę lęgową dałbym wyżej, teraz moim zdaniem jest za nisko, umieściłbym ją na 3/4 wysokości(na którymś zdjęciu jest chyba całkiem ok ) . Jak wolisz możesz też normalną kwadratową umieścić na zewnątrz, łatwiej ją kontrolować(nie widzę u Ciebie mniejszych drzwiczek, same duże przez które ptaki mogą wyfrunąć ) no i papugi mają ewentualny wybór

edit: tak to jest, jak piszesz posta, ale wysyłasz go później, zby60 mnie wyprzedził

drzwiczki chcę przerobić tak, aby dolna ich połowa otwierała się osobno -tylko w celu wymiany pokarmu i wody.

Ta budka którą miałem, wisząc zabierała bardzo wiele miejsca, natomiast nie mam technicznej możliwości zainstalowania budek na zewnątrz? Albo nie mam pomysłów.

W planach mam także zasłonięcie całych ścian - bocznej i tylnej. Wolne zostawię tylko drzwi i front.

djlazy pisze:Ta budka którą miałem, wisząc zabierała bardzo wiele miejsca, natomiast nie mam technicznej możliwości zainstalowania budek na zewnątrz? Albo nie mam pomysłów.

Ja te budke zamontowałbym w sposób podobny do tego:


Ściany możesz zasłonić na razie nawet jakimś linoleum centymetr od siatki, tak, żeby papugi go nie zjadły.

Co do drzwiczek-do samego dostępu do misek wystarczy otwór 20 cm x 20 cm (a i tak będzie duży)-bez problemu wymienisz i mniejsze prawdopodobieństwo, że ptaki czmychną.

Moim zdaniem ta budka z pnia jest trochę za duża, proponuje budkę kwadratowa i zamieszczoną na zewnątrz, będziesz mieć lepszy wgląd na maluchy, nie wiem czy będziesz młode obrączkować, ale budka na zewnątrz tez to ułatwi bo do środka na pewno byś nie wszedł... Budkę przymocujesz do tej górnej drewnianej listwy woliery, w siatce wytniesz otwór w miejscu wejścia do budki, a dół budki dla bezpieczeństwa przymocuj do siatki.

GoldAngelo, ale się zgraliśmy Ty zdjecie ja opis montażu

GoldAngelo, Trochę bym się bała przeprowadzać kontrole budki na zew, na otwartej przestrzeni, nigdy nie wiadomo czy ptak dorosły w czasie kontroli nagle do niej nie wejdzie i po ptoku

Właśnie i ja się nad tym zastanawiałem:-)

To wtedy trzeba zakryc czymś otwór

Al pisze:GoldAngelo, Trochę bym się bała przeprowadzać kontrole budki na zew, na otwartej przestrzeni, nigdy nie wiadomo czy ptak dorosły w czasie kontroli nagle do niej nie wejdzie i po ptoku

Ja jak otwieram otwór kontrolny to mam siatkę na całej jego długości, wszystko widzę i zagrożenia nie ma, że dorosły ptak czmychnie A jak potrzebuje łapy do środka włożyć to zasłaniam otwór wejściowy drzwiczkami wymontowanymi ze starej klatki(między budkę a wolierę w tym przypadku by wchodziły/wsuwały się)

GoldAngelo pisze:Ja jak otwieram otwór kontrolny to mam siatkę na całej jego długości, wszystko widzę i zagrożenia nie ma, że dorosły ptak czmychnie A jak potrzebuje łapy do środka włożyć to zasłaniam otwór wejściowy drzwiczkami wymontowanymi ze starej klatki(między budkę a wolierę w tym przypadku by wchodziły/wsuwały się)

To wcale nie jest zła myśl. Techniczne wykonanie wydaje się być proste, a zarazem niweluje ucieczkę ptaka ;D

Pokarm będzie na specjalnym glinianym podstawk, pod stojakiem na tę budkę z pnia.
Natomiast nie wiem w którym miejscu postawić wodę/pojemnik z wodą

Woliera już od około 2 tygodni już zrobiona. Papugi w niej czują się wyśmienicie.
Samica mi w budzie jajka złożyła i siedzi na zmianę z samcem od 3 dni.

Moje zapytanie jest następujące.
Gdyż dziś w nocy ma być 2 stopnie na plusie tylko, to łapać ptaki i brać do domu?

Zostaw ptaki na powietrzu , nie można im robić takiej huśtawki pogodowej. Jeżeli są już na powietrzu to niech siedzą do późnej jesieni, nawet jak będą minusowe temperatury to nic im się nie stanie. Gorszą rzeczą jest zabieranie ich do ciepłego pomieszczenia a następnie wynoszenie na powietrze, w taki sposób mogą zachorować.

Taką klatkę to możesz osłonic folią do okoła, tylko nie spłosz ptaków, nie stukaj.

Witam.

Wybaczcie, że tak późno :)
Wysyłam wam zdjęcia, jak teraz wszystko wygląda :)

Na ostatnim zdjęciu papugi wyglądają na bardzo zadowolone, gratuluję woliery :)

djlazy, nie będę Ci kadzić że ładna bo z punktu widzenia papugi, komfortu psychicznego podczas lęgów, mam spostrzeżenia :
1. Budka lęgowa powinna być umiejscowiona jak najwyżej się da, a z tego co widać - da się. W naturze ptaki zawsze siadają na najwyższym punkcie, chowają swoje gniazda tak, by jak najmniej były widoczne. U Ciebie moim zdaniem budka wisi stosunkowo za nisko, co nie daje komfortu psychicznego ptakom.
Poza tym ja bym budkę powiesiła w poziomie , co da więcej miejsca podczas wysiadywania jajek i nimfie ogony nie będą poniszczone, powykręcane, itd. W takim położeniu będzie więcej miejsca gdy młode zaczną podrastać.
Kiedyś miałam lęg nimf w mieszkaniu, budka wisiała poziomo, ptaki piór ogonowych wogóle nie zniszczyły. Trzy pisklaki nie deptały po sobie a i rodzice podczas karmienia się spokojnie mieścili.
2. Za nisko masz umiejscowione karmidła. Pokarm jest narażony na zabrudzenie odchodami, na zamoczenie deszczem. Nie widzę pojnika bo to co stoi na dnie woliery jest brudzone odchodami gdy ptaki wyżej siadają lub gdy sfruwają do karmideł łopotem skrzydeł wzbijając zabrudzenia z dołu .
Pamiętaj - woliera ma być funkcjonalna dla papug a nie dla Ciebie