Patyki, żerdzie, drzewka, place zabaw , konary dla papug

Poidła, karmidła, zabawki i inne niezbędne ptakom rzeczy.

Moderatorzy: wojtek, GoldAngelo, Boguśka, Grzegorz, misia458, Krysia-, WOJTEKZ

Awatar użytkownika
fotorobart
Posty: 481
Rejestracja: śr gru 28, 2011 21:50
Ptaki które hoduję: Nic nie hoduję. Mam członków rodziny: Wacka i Kasię
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

#41

Post autor: fotorobart » pt mar 01, 2013 12:06

to już wiem dlaczego mój Wacek tak lubi obgryzać poroże sarny, myślałem że chodzi tylko o ścieranie dzioba :-D

kiwi1234
Posty: 5
Rejestracja: pt mar 13, 2015 13:00
Ptaki które hoduję: faliste

#42

Post autor: kiwi1234 » wt wrz 23, 2014 22:29

Z jakiego drewna żerdka dla papużek będą lepsze. Ma to jakieś większe znaczenie czy umieszczę w klatce żerdź dla papugi bukową, sosnową lub z innego drewna oprócz oczywiście trwałości i wytrzymałości?

Awatar użytkownika
Al
Posty: 1904
Rejestracja: pt paź 05, 2007 15:30
Ptaki które hoduję: nierozłączki, świergotki, lilianki, modrolotki, nimfy, faliste, drobna egzotyka, barabandy
Lokalizacja: Knurów
Kontakt:

#43

Post autor: Al » czw wrz 25, 2014 11:26

Żerdzi nie robimy z drzew iglastych i drzew owocowych jednopestkowych / sliwa, wisnia, itd/ Zerdz nie musi być trwała i wytrzymała bo nie ma służyć na lata, zerdzie powinny być z korą, którą ptaki chętnie obgryzają, najlepiej w wolierach wymieniać żerdzie co roku w klatce wymieniamy częsciej

Nowe żerdzi i drabinki do pomieszczenia zimowego/ brzoza, lipa, wierzba/
Załączniki
P9250540.jpg

Awatar użytkownika
kocur8506
Posty: 13
Rejestracja: sob maja 10, 2014 17:50
Ptaki które hoduję: Aleksandretta obrożna. Amazonka niebieskoczelna / żółtoskrzydła ( aestiva xanthopterys)

#44

Post autor: kocur8506 » wt wrz 30, 2014 22:41

Z drzew iglastych to sie zgodzę ale dla czego z drzew jedno pestkowych nie powinno robić sie żerdzi? <co>

Awatar użytkownika
Al
Posty: 1904
Rejestracja: pt paź 05, 2007 15:30
Ptaki które hoduję: nierozłączki, świergotki, lilianki, modrolotki, nimfy, faliste, drobna egzotyka, barabandy
Lokalizacja: Knurów
Kontakt:

#45

Post autor: Al » śr paź 01, 2014 16:20

Nie pamiętam dokładnie ale kora zawiera jakieś szkodliwe związki tak samo jak pestki owoców

Pako2014
Posty: 73
Rejestracja: wt sie 19, 2014 20:35
Ptaki które hoduję: Rudosterka zielonolica
Lokalizacja: Tomaszow Maz.

#46

Post autor: Pako2014 » śr paź 01, 2014 19:11

Te szkodliwe związki to glikozydy cyjanogenne występują w owocach jednopestkowych takich jak wiśnia czereśnia morela brzoskwinia.

arczer90
Posty: 94
Rejestracja: czw kwie 11, 2019 08:27
Ptaki które hoduję: Piona łuskowana

#47

Post autor: arczer90 » ndz kwie 21, 2019 12:43

Witam,

Byłem ostatnio w parku położonym za miastem i przywiozlem trochę gałęzi, których chciałbym użyć do budowy płaci zabaw. Czy wg was będą bezpieczne? Na niektórych jest taki zielony nalot. Widać na zdjęciach. Gałęzie zostaly wyszorowane Szczotka pod bieżącą, ciepła /gorącą wodą, a następnie oblane wrzątkiem.

Załączam zdjęcia.
Załączniki
IMG_20190421_123436.jpg
IMG_20190421_123354.jpg
IMG_20190421_123454.jpg

Awatar użytkownika
Figa
Posty: 715
Rejestracja: czw wrz 21, 2006 21:02
Ptaki które hoduję: Amazonka niebieskoczelna
Lokalizacja: śląskie

#48

Post autor: Figa » śr kwie 24, 2019 08:20

Gałęzie najlepiej obcinać z rosnących drzew, nie zbierać upadłych gałęzi, gałęź dobrze jak jest świeża, te Twoje nie wyglądają najlepiej.

arczer90
Posty: 94
Rejestracja: czw kwie 11, 2019 08:27
Ptaki które hoduję: Piona łuskowana

#49

Post autor: arczer90 » śr kwie 24, 2019 08:26

Niestety nie miałem innej możliwości, nie wiem jak wygląda sytuacja w Holandii o zrywaniu gałęzi z drzew.

Poki co to najlepsze co znalazłem.

Awatar użytkownika
Figa
Posty: 715
Rejestracja: czw wrz 21, 2006 21:02
Ptaki które hoduję: Amazonka niebieskoczelna
Lokalizacja: śląskie

#50

Post autor: Figa » śr kwie 24, 2019 12:45

Zaopatrz się w sekator, napewno w lesie znajdzie się jakaś brzoza, gdzieś zdala od ludzi, albo wierzba. Łamiąc gałązki ręcznie, można drzewko uszkodzić, ale sekatorem, to się ścina precyzyjnie, ale ja też nie znam się na prawie w Holandii, wiec lepiej zdala od ludzi <yes> .
Co do mycia, to ja robie tak jak Ty, szczoteczka szoruję i gorącą wodą płuczę <spoko>

arczer90
Posty: 94
Rejestracja: czw kwie 11, 2019 08:27
Ptaki które hoduję: Piona łuskowana

#51

Post autor: arczer90 » śr kwie 24, 2019 12:54

Tak postaram się zrobić. Narazie użyje tych patykow, a jak tylko coś innego znajdę to będę podmienial. Dziękuję za odpowiedź.

arczer90
Posty: 94
Rejestracja: czw kwie 11, 2019 08:27
Ptaki które hoduję: Piona łuskowana

#52

Post autor: arczer90 » czw kwie 25, 2019 09:40

A co myślicie o np gałęziach z firm, które zajmują się pielęgnacja ogrodów? Mam taką firmę obok i nawet z nimi rozmawiałem. Mają 2 przyczepy gdzie wrzucają same gałęzie z liśćmi. Oni traktują to jako śmieci i takie gałęzie jakich bym potrzebował mogę wziąć. Czy takie będą bezpieczne? Czy ewentualnie jest jakiś sposób np na usunięcie jakichś chemikaliów z powierzchni drzewa?

Awatar użytkownika
Figa
Posty: 715
Rejestracja: czw wrz 21, 2006 21:02
Ptaki które hoduję: Amazonka niebieskoczelna
Lokalizacja: śląskie

#53

Post autor: Figa » czw kwie 25, 2019 15:34

arczer90 pisze:
czw kwie 25, 2019 09:40
A co myślicie o np gałęziach z firm, które zajmują się pielęgnacja ogrodów? Mam taką firmę obok i nawet z nimi rozmawiałem. Mają 2 przyczepy gdzie wrzucają same gałęzie z liśćmi. Oni traktują to jako śmieci i takie gałęzie jakich bym potrzebował mogę wziąć. Czy takie będą bezpieczne? Czy ewentualnie jest jakiś sposób np na usunięcie jakichś chemikaliów z powierzchni drzewa?
Wydaje mi się to, dobrym pomysłem, poczytaj sobie jakie można i tylko takie wybieraj, brzozę bardzo łatwo rozpoznać i wierzbę. Ja dzisiaj mojej dałam gruszę z kwiatami, ale była zadowolona.

Awatar użytkownika
Krysia-
-#Administrator
-#Administrator
Posty: 1620
Rejestracja: sob wrz 16, 2006 16:06
Ptaki które hoduję: Haszunia i jego heterę
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

#54

Post autor: Krysia- » pt kwie 26, 2019 17:32

OJ - byłabym ostrożna z tym braniem gałęzi z firm zajmujących się cięciami. Nigdy nie wiadomo gdzie cięli. Jeśli w parkach czy ogrodach z dala od ruchliwych ulic gdzie natężenie ruchu samochodowego jest duże, przez co wszystkie spaliny osiadają na wszystkim dookoła, to takie patyki ewentualnie możesz wziąć. W przeciwnym razie z takich gałęzi będzie więcej szkody niż pożytku.
Mogą ciąć i przy szosach, ulicach, arteriach. Twoim zadaniem będzie zapytanie i ewentualne zaufanie, że powiedzą ci prawdę.
Oczywiście papuga odrazu nie padnie po dziobnięciu,,chemicznego" patyka, ale w dłuższym okresie styczności może to jej zaszkodzić na organach wewnętrznych a najbardziej na wątrobie.

Awatar użytkownika
Figa
Posty: 715
Rejestracja: czw wrz 21, 2006 21:02
Ptaki które hoduję: Amazonka niebieskoczelna
Lokalizacja: śląskie

#55

Post autor: Figa » sob kwie 27, 2019 08:17

Krysia- pisze:
pt kwie 26, 2019 17:32
OJ - byłabym ostrożna z tym braniem gałęzi z firm zajmujących się cięciami. Nigdy nie wiadomo gdzie cięli. Jeśli w parkach czy ogrodach z dala od ruchliwych ulic gdzie natężenie ruchu samochodowego jest duże, przez co wszystkie spaliny osiadają na wszystkim dookoła, to takie patyki ewentualnie możesz wziąć. W przeciwnym razie z takich gałęzi będzie więcej szkody niż pożytku.
Mogą ciąć i przy szosach, ulicach, arteriach. Twoim zadaniem będzie zapytanie i ewentualne zaufanie, że powiedzą ci prawdę.
Oczywiście papuga odrazu nie padnie po dziobnięciu,,chemicznego" patyka, ale w dłuższym okresie styczności może to jej zaszkodzić na organach wewnętrznych a najbardziej na wątrobie.
Krysia ma rację, ja mieszkam poza miastem, i nawet o tym nie pomyślałam, ale przecież takie firmy nie tylko przycinają w prywatnych ogrodach, ale też i w mieście, a i ogrody prywatne, też mogą być przy ruchliwych trasach. Teraz widzę jaka ja szczęściara jestem, nie dość, że mieszkam poza miastem i mam ogród, to jeszcze mam blisko las.

arczer90
Posty: 94
Rejestracja: czw kwie 11, 2019 08:27
Ptaki które hoduję: Piona łuskowana

#56

Post autor: arczer90 » sob kwie 27, 2019 08:24

Tutaj to nie wygląda tak pięknie. W Polsce lasy są po prostu przy drodze i każdy może do nich wejść lub wjechać. Ja mieszkam w Holandii i tutaj to wygląda tak, że jedyne obszary leśne dostępne do użytku to parki. A w nich nie ma zazwyczaj możliwości do wycięcia gałęzi.

Każdy skrawek lasu jest zazwyczaj oddzielony i zagrodzony siatka lub kanałem z wodą. Za zebranie głupich kani możesz dostać 500 euro mandatu...

Awatar użytkownika
Krysia-
-#Administrator
-#Administrator
Posty: 1620
Rejestracja: sob wrz 16, 2006 16:06
Ptaki które hoduję: Haszunia i jego heterę
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

#57

Post autor: Krysia- » sob kwie 27, 2019 16:50

No to wracaj biedaku do PL, gdzie jeszcze PRAWIE wszystko można :)
A tak na poważnie, to zostaje Ci tylko wzięcie gałęzi bez liści z firm zajmujących się cięciami. Gałęzie najpierw porządnie umyć, potem wyparzyć. Zawsze to jakaś część spalin czy innego osiadłego na patykach badziewia zostanie usunięta. Lepsze mniejsze niż większe zło .
A może masz znajomych na wsiach a oni ogrody ? Przecież drzewa owocowe muszą przycinać. Może tam znajdziesz ratunek na swój frasunek ?

PeZet27
Posty: 11
Rejestracja: pt kwie 19, 2019 17:37
Ptaki które hoduję: Aleksandretta obrożna

#58

Post autor: PeZet27 » ndz kwie 28, 2019 08:06

Witam, mam pytanie. Czy do budowy lacu zabaw dla aleksandretty mogę wykorzystać gałęzie gruszy i orzecha (laskowego)? Rosną u mnie w ogrodzie, nie pryskane. Pytam, bo przez majówkę chce coś pokombinować

arczer90
Posty: 94
Rejestracja: czw kwie 11, 2019 08:27
Ptaki które hoduję: Piona łuskowana

#59

Post autor: arczer90 » ndz kwie 28, 2019 08:07

Grusza tak, orzech nie.

Emii
Posty: 2
Rejestracja: śr mar 16, 2022 08:47
Ptaki które hoduję: Nie hoduje...

#60

Post autor: Emii » ndz cze 12, 2022 18:29

Dzień dobry :mrgreen: . Mam parę pytań co do naturalnych żerdzi z brzozy. Przygotowuję klatkę dla senegalki, a ceny żerdzi w sklepach zoologicznych zaczynają mnie przerażać.. :shock: . Niedawno przyniosłam do domu sporą gałąź brzozy z łaki w pobliżu naszego sadu położonego daleko od miasta i dróg. Brzoza wyglądała na całkowicie zdrową i była czysta, nie obrastały jej żadne grzyby ani mech. W domu oblałam ją kilka razy wrzącą wodą a potem umyłam ciepła wodą.
Pani od której kupiłam klatkę dorzuciła mi żerdzie również z brzozy, ale były używane wcześniej przez inną senegalkę. Pani powiedziała że papuga była całkowicie zdrową i że mogłam użyć te żerdzie. Dostałam 4, ale zachowałam tylko jedną ponieważ były o wiele za grube dla senegalki, i dlatego że nie jestem przekonana co do używania żerdzi po innej papudze dla mojej. Z tą jedną żerdzią powtórzyłam ten sam proces oblewania wrzątkiem i szorowania pod ciepłą wodą. Jest ona poobgryzana w niektórych miejscach, ale te też dokładnie wyszorowałam.
Łącznie mam trzy żerdzie: jedną na całą długość (tą z łaki), jedną na całą szerokość (używana) i jedna krótsza na środku klatki (kupiłam w sklepie zoologicznym)

A więc pytanie jest takie: czy takie mycie jest wystarczające by żerdź była całkiem bezpieczna dla paputa, i czy mogę zostawić tą jedną wcześniej używaną żerdz?

A tak swoją drogą, czy ktoś hoduje/zna hodowcę senegalek? Narazie nie mogę znaleźć nikogo, może to dlatego że u nikogo się jescze nie wykluły?

Pozdrawiam <roza>

ODPOWIEDZ

Wróć do „-Akcesoria pomocnicze dla papug-”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości