-nasza żako mówi ludzkim głosem-
Moderatorzy: wojtek, GoldAngelo, Boguśka, Grzegorz, misia458, Krysia-, WOJTEKZ
-
- Posty: 44
- Rejestracja: śr wrz 27, 2006 18:01
- Ptaki które hoduję:
- Lokalizacja: Pollen
- Kontakt:
-nasza żako mówi ludzkim głosem-
Chciałbym się zapytac was jakie były wasze pierwsze wrażenia i umocje-jak usłyszeliście po raz pierwszy słowo wypowiedziane przez waszą - żako
__________________________________________________
Jedna z moich żako nasladuje mój głos-bezbłędnie czasami sam nie wiem czy opwiedziałem to Ja czy pauga-ona odpowiada za mnie na większość pytań które były skierowane do mnie - jak na przykład żona jest w innym pokoju
Potrafi gadać ze mna całymi zdania i większość zadawanych pytań odpowiada z sensem
-staje w mojej obronie jak zona do mnie podchodzi-staje również w mojej obronie jak jeden z kotów na moje zawołanie albo jej wchodzi mi na kolana
-ale bywa i tak że jak nie może dosięgnąć kota swoim dziobem-to dosięga własnie mnie
Nie miałem jeszcze szytej mojej twarzy,ani nigdy zkaleczonej przez papugi
JacekW
__________________________________________________
Jedna z moich żako nasladuje mój głos-bezbłędnie czasami sam nie wiem czy opwiedziałem to Ja czy pauga-ona odpowiada za mnie na większość pytań które były skierowane do mnie - jak na przykład żona jest w innym pokoju
Potrafi gadać ze mna całymi zdania i większość zadawanych pytań odpowiada z sensem
-staje w mojej obronie jak zona do mnie podchodzi-staje również w mojej obronie jak jeden z kotów na moje zawołanie albo jej wchodzi mi na kolana
-ale bywa i tak że jak nie może dosięgnąć kota swoim dziobem-to dosięga własnie mnie
Nie miałem jeszcze szytej mojej twarzy,ani nigdy zkaleczonej przez papugi
JacekW
- Figa
- Posty: 715
- Rejestracja: czw wrz 21, 2006 21:02
- Ptaki które hoduję: Amazonka niebieskoczelna
- Lokalizacja: śląskie
JacekW pisze:Chciałbym się zapytac was jakie były wasze pierwsze wrażenia i umocje-jak usłyszeliście po raz pierwszy słowo wypowiedziane przez waszą - żako
Pierwszy raz słyszałam jak moja pierwsza żako, bardzo nieporadnie gawożyła i wreszcie wyrażnie mi powiedziała jak rano weszłam do kuchni "jak się masz? " odpowiedziałam jej "super" i od tamtej pory tak żeśmy do siebie gadały na przemian. potem już były inne słowa, wołała na mnie "matka", było to komiczne jak wychodziłam do innego pomieszczenia, a ona chciała mnie widzieć to darła się "matka !!!". jak odeszła myślałam, że zwarjuję z żalu za nią, że już nigdy tak żadnej papugi nie pokocham, po miesiącach Figa mi pomogła chociaż i tak jak o niej piszę i mówię to łezka się w oku kręci nadal.
Kiedy gada Oskar słyszę mojego męża-smieje sie tak jak On,woła jednego z naszych psów jego imieniem tj:Rezo! przy tym gwiżdze tak jak się to robiu u nas przywołując psy.Nasze psy już wiedzą ,że to coś nie tak,ale wczoraj byli nasi znajomi u nas z "siostra "Batmana,która za kazdym gwizdnięciem żaka meldowała się u niego zdziwiona :).Oskar mówi "dzieńdobry","pleciuga"-kiedy chce mnie zdenerwowac i ostatnio sukces ....tylko do mnie mlaszcze,tak śmiesznie -nauczyłam go tego kiedy podaje mu cos dobrego.Jedyne co moze brzmiec podobnie do mojego głosu to wydaje mi sie ,ze nasladuje mnie Oskar wolając mojego Roberta...ale moze tak mi sie tylko wydaje.Nasz zakus kiedy się rozgada to bez końca nawija do siebie sam :"pleciuga" 'daj dzioba"'dzien dobry"...i tak bez końca.
-
- Posty: 44
- Rejestracja: śr wrz 27, 2006 18:01
- Ptaki które hoduję:
- Lokalizacja: Pollen
- Kontakt:
ch5oh pisze:Jacku czy ty mowisz o tym nieprzecietnie inteligentnym zako o ktorym kiedys wspominales??
Zawsze mnie zachwycala inteligencja tych ptakow...
____________________
-Tak tak to co powiedziałem powyżej dotyczy sie tej papugi żako co kiedys wspominałem juz na forum - chociaż one wszystkie są inteligentne
JacekW
__________________
A to ciekawe z tym kaszleniem :) Mój Coco też ma napady kaszlu i kichania... Czesto siedząc sobie, on zaczyna udawać chorego. Już nie raz przeszło mi przez myśl.. A może on jest chory?? Oczywiście to niemożliwe, ale tak jest, w pewnych momentach te ptaki można traktowac jak ludzi.. i mozna naprawde się nie raz pomylić...
mireczka
- Figa
- Posty: 715
- Rejestracja: czw wrz 21, 2006 21:02
- Ptaki które hoduję: Amazonka niebieskoczelna
- Lokalizacja: śląskie
Ty musisz do niej gadać w ciągu dnia tak jakbyś to robił do dziecka, ja witałam ją rano mówiąc do niej " cześć, jak się masz " po czasie jak wchodziłam rano to papuga tak mnie zaczęła witać, ale to nie przychodzi tak z dnia na dzień, najpierw papuga zaczyna pod nosem "gaworzyć" i układać pojedyncze słowa, a dopiero z czasem zdania.
-
- Posty: 1
- Rejestracja: pn lut 21, 2011 15:12
- Ptaki które hoduję: Narazie żadne;)
- Lokalizacja: Wa-Wa
mundek1:To może być różnie jedna papuga po pół roku,druga po 2 latach,a jeszcze inna w ogóle może nie zacząć mówić...Jeśli bardzo chcesz,żeby zaczęła mówić musisz do niej bardzo często mówić A no i zależy też od papugi jeśli masz żakulca to powinna się bardzo szybko nauczyć gadać
~miki$$$~
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość