Oswojenie Mańka
Moderatorzy: wojtek, GoldAngelo, Boguśka, Grzegorz, misia458, Krysia-, WOJTEKZ
-
- Posty: 428
- Rejestracja: wt sty 09, 2007 19:57
- Ptaki które hoduję: papugi
- Lokalizacja: pomorskie
- Kontakt:
Ja bym jednak zrezygnował z "automatycznego" szuszenia żako. Każdy ptak po kąpieli, podczas wysychania, sam sobie układa pióra, natłuszcza je lub pokrywa pudrem, "czesze" grzebyki na promieniach, tak aby pióro nie miało żadnych przerw. No i przede wszystkim miło spedza czas. Suszarka na 100% ma zbyt wysoką temperaturę dla żako i strasznie przesuszy mu i pióra i skóre, a to może prowadzić do nadmiernego ich wypadania. Lepiej niech ptaszor schnie po bożemu ... :)
-------------------------------------
www.moje-papugi.pl
www.moje-papugi.pl
- Judka
- Posty: 40
- Rejestracja: czw lut 05, 2009 00:34
- Ptaki które hoduję: żako kongijskie, nimfa
- Lokalizacja: Słubice
- Kontakt:
A to nowe postepy w oswajaniu Mańka :D moge go z patyka posadzic na reke :) zaczepia mnie troszke dziubiac moj sweterek albo lapiac za wlosy, jeszcze sie go troszke boje... no ale coz... ewidentnie jest lepiej :) A tu fotka :)
Btw. Przepraszam za niewyrazne zdjecie, ale bylo robione telefonem i troszke ciezko bylo mi je samej zrobic... :) wkrotce wrzuce moze jakas lepsza fotke :)
Btw. Przepraszam za niewyrazne zdjecie, ale bylo robione telefonem i troszke ciezko bylo mi je samej zrobic... :) wkrotce wrzuce moze jakas lepsza fotke :)
"Na zawsze ponosisz odpowiedzialność za to, co oswoiłeś..."
"...jeśli mnie oswoisz, będziemy potrzebni jeden drugiemu."
"...jeśli mnie oswoisz, będziemy potrzebni jeden drugiemu."
- Boguśka
- -#moderator
- Posty: 1210
- Rejestracja: pn wrz 18, 2006 08:39
- Ptaki które hoduję: nimfy.katarzynki.rudosterki
- Lokalizacja: Kraków
A mówią,że żakulce takie wrażliwe i nie lubią zmian...a tu prosze zmiana miejsca brak ptasiego towarzystwa i Maniek nie robi z tego problemu
oby tak dalej,trzymam kciuki by było teraz coraz lepiej i bliżej do oswojenia

- Judka
- Posty: 40
- Rejestracja: czw lut 05, 2009 00:34
- Ptaki które hoduję: żako kongijskie, nimfa
- Lokalizacja: Słubice
- Kontakt:
hmm... najgorsze jest to, ze siada mi na reke jak jest sam na sam ze mna... a jak juz ktos jest w domu to nie da rady... nie usiadzie... :( chlip... nie wiem czy sie cieszyc... czy ubolewac :(
"Na zawsze ponosisz odpowiedzialność za to, co oswoiłeś..."
"...jeśli mnie oswoisz, będziemy potrzebni jeden drugiemu."
"...jeśli mnie oswoisz, będziemy potrzebni jeden drugiemu."
- Judka
- Posty: 40
- Rejestracja: czw lut 05, 2009 00:34
- Ptaki które hoduję: żako kongijskie, nimfa
- Lokalizacja: Słubice
- Kontakt:
Witam :D
Mańiek od kilku dni siedzi mi na ramieniu :))) sadzam go z patyczka na ramie i chodze z nim po mieszkaniu, w sumie dziobie mi w tym czasie sweterek, ale jest milion razy lepiej :) ahhh do tego jak wychodze z pokoju potrafi za mna poleciec, tylko nie trafia do tego pokoju co powinien hehe :D Glaskam go po dziobku czesto, sadzam na kolanie, juz nie ucieka, tylko caly czas by siedzial, raz nawet polozylam sie na boku i posadzilam go na biodrze... tak sobie siedzial a ja usnelam ... :P Mysle, ze jest juz bardzo dobrze, jezeli juz nie uda sie go bardziej oswoic, to tyle mi starczy :)
btw... eh zastanawiam sie czy mimo wszystko wyrywa sobie piora z tesknoty za tamtym drugim zakusiem, czy sie pierzy, bo taki ma puszek pod brzusiem... nie wiem co robic, a widze tamta fotka sie na nic nie zdala, mysle, ze diete ma urozmaicona, teraz sie jeszcze wszystko z dzialki zaczelo, wiec zdrowiutkie, eh no coz.. jak na razie go obserwuje... i czekam :(
Niestety, nie moge zalaczyc fotki, bo wyskakuje informacja, ze limit na wszystkie zalaczniki zostal przekroczony :( Moze innym razem :)
Pozdrawiam
Mańiek od kilku dni siedzi mi na ramieniu :))) sadzam go z patyczka na ramie i chodze z nim po mieszkaniu, w sumie dziobie mi w tym czasie sweterek, ale jest milion razy lepiej :) ahhh do tego jak wychodze z pokoju potrafi za mna poleciec, tylko nie trafia do tego pokoju co powinien hehe :D Glaskam go po dziobku czesto, sadzam na kolanie, juz nie ucieka, tylko caly czas by siedzial, raz nawet polozylam sie na boku i posadzilam go na biodrze... tak sobie siedzial a ja usnelam ... :P Mysle, ze jest juz bardzo dobrze, jezeli juz nie uda sie go bardziej oswoic, to tyle mi starczy :)
btw... eh zastanawiam sie czy mimo wszystko wyrywa sobie piora z tesknoty za tamtym drugim zakusiem, czy sie pierzy, bo taki ma puszek pod brzusiem... nie wiem co robic, a widze tamta fotka sie na nic nie zdala, mysle, ze diete ma urozmaicona, teraz sie jeszcze wszystko z dzialki zaczelo, wiec zdrowiutkie, eh no coz.. jak na razie go obserwuje... i czekam :(
Niestety, nie moge zalaczyc fotki, bo wyskakuje informacja, ze limit na wszystkie zalaczniki zostal przekroczony :( Moze innym razem :)
Pozdrawiam
"Na zawsze ponosisz odpowiedzialność za to, co oswoiłeś..."
"...jeśli mnie oswoisz, będziemy potrzebni jeden drugiemu."
"...jeśli mnie oswoisz, będziemy potrzebni jeden drugiemu."
- Judka
- Posty: 40
- Rejestracja: czw lut 05, 2009 00:34
- Ptaki które hoduję: żako kongijskie, nimfa
- Lokalizacja: Słubice
- Kontakt:
Witam,
dawno mnie nie bylo :)
Minelo juz dobre pol roku od czasu nabycia mojego krejzola :)
No i Mańiek indywidualista biega sobie po domku, siedzi na ramieniu, jak usiluje musnac go po glowce juz sie nie rzuca, zeby podziobac paluchy :) Widze, ze teskni, bo jak nie ma mnie dluzej w domku, to pozniej siedzi mi na kolanie, czysci piorka albo przymyka oczka... :) dotykac go jeszcze nie moge tak jakbym chciala, ale jak wypuszczam go z klatki i zostawiam samego w pokoju to usiluje poleciec za mna :) moze sobie wmawiam hehe, ale bynajmniej jak go zabieram do znajomych to grzecznie siedzi mi na kolanie albo ze mna na krzesle i nie ma mowy zeby otworzyl dzioba :)
No to by bylo na tyle, jezeli kogos jeszcze interesuja losy Mańka mego hehe :)
Pozdrawiam Judyta
dawno mnie nie bylo :)
Minelo juz dobre pol roku od czasu nabycia mojego krejzola :)
No i Mańiek indywidualista biega sobie po domku, siedzi na ramieniu, jak usiluje musnac go po glowce juz sie nie rzuca, zeby podziobac paluchy :) Widze, ze teskni, bo jak nie ma mnie dluzej w domku, to pozniej siedzi mi na kolanie, czysci piorka albo przymyka oczka... :) dotykac go jeszcze nie moge tak jakbym chciala, ale jak wypuszczam go z klatki i zostawiam samego w pokoju to usiluje poleciec za mna :) moze sobie wmawiam hehe, ale bynajmniej jak go zabieram do znajomych to grzecznie siedzi mi na kolanie albo ze mna na krzesle i nie ma mowy zeby otworzyl dzioba :)
No to by bylo na tyle, jezeli kogos jeszcze interesuja losy Mańka mego hehe :)
Pozdrawiam Judyta
- Załączniki
"Na zawsze ponosisz odpowiedzialność za to, co oswoiłeś..."
"...jeśli mnie oswoisz, będziemy potrzebni jeden drugiemu."
"...jeśli mnie oswoisz, będziemy potrzebni jeden drugiemu."
- Krysia-
- -#Administrator
- Posty: 1620
- Rejestracja: sob wrz 16, 2006 16:06
- Ptaki które hoduję: Haszunia i jego heterę
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
A co jest w tej plastikowej butelce wiszącej szyjką w dół ??
Po co ten zielony plastik ? Czy chcesz by ptak się tego paskudztwa najadł ?
Żerdź jest za cienka w stosunku do wielkości łapek ptaka - pazurki nie powinny się stykać przy objęciu patyka. Jeśli żerdź będzie miała większą średnicę, wówczas pazury będą się naturalnie ścierać jak ptak będzie je wbijał w drewno.
Zrób zabawki z naturalnego drewna czy skorup kokosa - malowane drewno nie jest najzdrowsze dla papugi.
A gdzie jest kamień mineralny do ścierania dzioba ?
Po co ten zielony plastik ? Czy chcesz by ptak się tego paskudztwa najadł ?
Żerdź jest za cienka w stosunku do wielkości łapek ptaka - pazurki nie powinny się stykać przy objęciu patyka. Jeśli żerdź będzie miała większą średnicę, wówczas pazury będą się naturalnie ścierać jak ptak będzie je wbijał w drewno.
Zrób zabawki z naturalnego drewna czy skorup kokosa - malowane drewno nie jest najzdrowsze dla papugi.
A gdzie jest kamień mineralny do ścierania dzioba ?
-
- Posty: 428
- Rejestracja: wt sty 09, 2007 19:57
- Ptaki które hoduję: papugi
- Lokalizacja: pomorskie
- Kontakt:
Krysiu kamień wisi - to ta wielka biała rzecz na przedzie klatki :)))
-------------------------------------
www.moje-papugi.pl
www.moje-papugi.pl
- Krysia-
- -#Administrator
- Posty: 1620
- Rejestracja: sob wrz 16, 2006 16:06
- Ptaki które hoduję: Haszunia i jego heterę
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Kilkukrotnie przyglądałam się tej białej kostce i doszłam do wniosku że to jest wapno, dlatego zapytałam o kamień
W czasie gdy miałam amazonkę, ona nieustannie z kamieniem walczyła choć wapno też nie pozostawało w całości.
Judko - kamień mineralny jest wspaniałą rzeczą do ścierania dziobka Mańka , lepszy od patyków i grubszych żerdzi

W czasie gdy miałam amazonkę, ona nieustannie z kamieniem walczyła choć wapno też nie pozostawało w całości.
Judko - kamień mineralny jest wspaniałą rzeczą do ścierania dziobka Mańka , lepszy od patyków i grubszych żerdzi

- Judka
- Posty: 40
- Rejestracja: czw lut 05, 2009 00:34
- Ptaki które hoduję: żako kongijskie, nimfa
- Lokalizacja: Słubice
- Kontakt:
Hehe, jeszcze go w zasadzie nie moge poglaskac po glowce, ale oszukuje go czasem i wtedy go muskam, a jak na razie to bardziej chodzilo mi o to, ze siedzi na raczce :) no i moge go dotykac po dziobie, ale trzeba jeszcze uwazac, ciesze sie, ze juz sie nie rzuca do dziubania jak na poczatku :)
"Na zawsze ponosisz odpowiedzialność za to, co oswoiłeś..."
"...jeśli mnie oswoisz, będziemy potrzebni jeden drugiemu."
"...jeśli mnie oswoisz, będziemy potrzebni jeden drugiemu."
- Judka
- Posty: 40
- Rejestracja: czw lut 05, 2009 00:34
- Ptaki które hoduję: żako kongijskie, nimfa
- Lokalizacja: Słubice
- Kontakt:
No to sie narobilo :( musze sie Wam wyzalic... ze Mańiuś tak mocno podziurawil mi palucha jak dawalam mu wode do picia, ze na pogotowie musialam jechac, robili mi zdjecie czy nie pogruchotal mi kosci, zastrzyk dostalam :( smutno mi kurcze... :( dokladnie tydzien temu we Wtorek ehh, no coz... i tak go kocham...
"Na zawsze ponosisz odpowiedzialność za to, co oswoiłeś..."
"...jeśli mnie oswoisz, będziemy potrzebni jeden drugiemu."
"...jeśli mnie oswoisz, będziemy potrzebni jeden drugiemu."
-
- Posty: 428
- Rejestracja: wt sty 09, 2007 19:57
- Ptaki które hoduję: papugi
- Lokalizacja: pomorskie
- Kontakt:
Nie przejmuj się. Moje żako są ręcznie karmione a i tak atakują podczas wymiany pokarmu i wody, jeśli siedzą przy karmikach. Nie wiem co jest przyczyną, ale mają tak od początku...Poza tym jak latają to zdarza się, że samiec wyląduje na ramieniu, dziobnie odleci a po chwili wróci aby go pogłaskać…
-------------------------------------
www.moje-papugi.pl
www.moje-papugi.pl
-
- Posty: 162
- Rejestracja: czw sie 02, 2007 21:34
- Ptaki które hoduję:
- Lokalizacja: Częstochowa
- Kontakt:
Judka
ja mam to samo z moim samcem 2,5 roku go karmie daje przysmaki, ale i tak potrafi mnie mocno dziobnąć w palec, gdy właśnie wkładam mu pasznik ze świeżym jedzeniem, czy pojemnik z wymienioną woda ,po prostu rzuca się na palce ,gdy za chwile powiem mu daj łepek, nastawia głowę do miziania siada na palcu przez pręty , ech czasami niezrozumiałe są zachowania naszych pupili współczuje Ci !

- Krysia-
- -#Administrator
- Posty: 1620
- Rejestracja: sob wrz 16, 2006 16:06
- Ptaki które hoduję: Haszunia i jego heterę
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Michallip pisze:........ a i tak atakują podczas wymiany pokarmu i wody, jeśli siedzą przy karmikach. Nie wiem co jest przyczyną..........
Diana pisze:..... ale i tak potrafi mnie mocno dziobnąć w palec, gdy właśnie wkładam mu pasznik ze świeżym jedzeniem, czy pojemnik z wymienioną woda ,po prostu rzuca się na palce.......
To proste dlaczego tak się Wasze ptaki zachowują.
To jest coś na zasadzie, że jak pies je lub tylko pilnuje michy , to miski mu się nie zabiera bo broniąc jej pogryzie rękę, która karmi .
Podejrzewam, że i ptaki mają taki sam obronny odruch i nie ważne, że micha jest pusta bo najczęściej jest tak, że zalega w niej ,,wczorajsze" lub nieświeże jedzenie.
Papugi nie rozumieją że chcecie dać nowy pokarm lub wodę więc w geście samoobrony boleśnie dziobią.
Spróbujcie wymieniać pokarm wtedy, gdy papuga jest zajęta zabawą lub rano, gdy nie jest tak do końca rozbudzona. Można też spróbować dać do łapki smakołyk by się nim zajęła a w tym czasie wymienić wodę i pożywienie.
- Judka
- Posty: 40
- Rejestracja: czw lut 05, 2009 00:34
- Ptaki które hoduję: żako kongijskie, nimfa
- Lokalizacja: Słubice
- Kontakt:
Ja nawet jak zajme czyms Mańka to on biegnie do moich paluchow, on w ogole nie lubi reki :) wiec co za roznica, czasem jak go wyciagam z kaltki zanim dam mu jesc to potrafi zleciec na podloge i biec za mna do kuchni :) watpie juz w to czy kiedykolwiek da sie go poglaskac... :( no ale ciesze sie, ze przyleci jak czuje sie samotny :)
"Na zawsze ponosisz odpowiedzialność za to, co oswoiłeś..."
"...jeśli mnie oswoisz, będziemy potrzebni jeden drugiemu."
"...jeśli mnie oswoisz, będziemy potrzebni jeden drugiemu."
-
- Posty: 428
- Rejestracja: wt sty 09, 2007 19:57
- Ptaki które hoduję: papugi
- Lokalizacja: pomorskie
- Kontakt:
Judka pisze:...do moich paluchow, on w ogole nie lubi reki :)
Judka, może to jakiś uraz po poprzednim właścicielu. Wiesz, Grzegorz mógł robić z nimi rózne rzeczy - nawet dwa samce próbował rozmnożyć... :D
-------------------------------------
www.moje-papugi.pl
www.moje-papugi.pl
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości