witam mam w domu samiczkę 6 latkę, która od początku ja do mnie trafiła, jadła z ręki czy siadała na ramieniu i piliśmy wspólnie herbatkę przez rok nie miałem jej u siebie, bo została skradziona i nie było wiadomo gdzie jest, ten kto ją skradł z woliery ogrodowej, nie jest nam znany, ale panienka do...